Wygrana u Marty z Kosmetykowego Love zmotywowała mnie do
napisania swojego zdania o tej szczotce – mam już jeden egzemplarz w panterkę;)
Zanim przejdę do opisu to opiszę swoje włosy:
Długie, trochę za łopatki. Ostatnio 2x podcięte! Jest ich
dużo, ale są bardzo cienkie. Bardzo się plączą, można mi mówić per kołtunek.
Szczotka TT genialne radzi sobie z kołtunkami – jestem w
stanie bardzo szybko poradzić sobie z nimi, ale trzeba być ostrożnym, bo
szczotka często jedzie tylko po wierzchniej warstwie i mogą się schować kołtunki.
Ja zawsze dzielę włosy na kilka partii i czeszę. Brzmi fajnie? To dodam
jeszcze, że można wykonać nią jeszcze masaż skalpu – bardzo przyjemne uczucie!
Brzmi jeszcze lepiej? To dodam teraz kilka rzeczy, które spowodowały, że
wygrany egzemplarz dam do przestawania Siostrze: mam wrażenie, że łamie mi
końcówki. Bardzo szybko po niej mi się jakby strzępiom, szczególnie kilka dni
po podcięciu. Nie zauważyłam takiego efektu po używaniu szczotki z włosia
naturalnego. Dodatkowo denerwuje mnie
dźwięk jaki wydobywa się podczas czesania, ciężko opisać: taki jakby tarcie
plastiku? Coś okropnego!
Moje włosy mają tendencję do elektryzowania się i ta
szczotka to wzmacnia, choć nie zawsze.
Wielkim plusem jest szybki i łatwy sposób jej mycia, ale
zauważyłam, że ten czarny plastik bardzo szybko się niszczy? Tak jakby
odbarwiał się i powstają wokół ząbków takie farwolce, których mycie nie usuwa.
Cena szczotki kompaktowej to ok. 40-50 zł. Wczoraj też
widziałam w Hebe wersję standardową za 34 zł.
Czy polecam? Jeżeli macie włosy delikatne - nie. Jednak jak chodzi o rozczesywanie
kołtunów, to jest niezastąpiona i w sytuacjach ekstremalnych kołtunów będę po
nią sięgać. Ostatnio podczas wyjazdów miałam w torebce tylko ją – jako mistrzu stwierdziłam,
że zapakuje się na 4 dni w jedną TOREBKĘ
– ale bardzo mi brakowało szczotki z włosia naturalnego, że teraz podczas
wyjazdu zabieram ją, a nie TT.
Wygrany egzemplarz i jeszcze jeden poleci do Sióstr, aby one
mogły ją sprawdzić u siebie.
cena mnie skutecznie do niej zniechęca :(
OdpowiedzUsuńJa kupilam taniej szczotke z dzika, z ktorej jestem bardziej zadowolona;)
UsuńMam kompaktową TT i szczotkę z dzika, ale tej drugiej prawie nie używam. Wolę TT, po dziku mam wrażenie, że włosy są jeszcze bardziej napuszone niż zwykle. Zmartwiłaś mnie tylko tymi końcówkami, bo mam cienkie delikatne włosy i faktycznie ostatnio końcówki mam wiecznie przerzedzone i powykruszane:/ Muszę zbadać ten temat.
OdpowiedzUsuńA ja mam wlasnie wrazenie, ze dzik mi ujarzmia puch...na pewno pieknie wygladza:)
UsuńJa zrobilam test: mialam podciete koncowki, szczotkowalam dzikiem-nic, potem TT i po kilku dniach zniszczone koncowki!
Mam ten konkretny egzemplarz i używam, ale nie lubię ;) Zabieram ją właśnie na wyjazd lub wrzucam do torebki, żeby mieć coś w razie potrzeby. Ogólnie preferuję szczotki z naturalnym włosiem, na moich włosach sprawdzają się najlepiej.
OdpowiedzUsuńNo ten moj egzemplarz w panterke bedzie taki just in case w torbie. W ogole to Ty zainspirowalas mnie do zakupi szczoty naturalnej:)
UsuńJa mam po prostu podróbkę TT i jestem na tyle zadowolona, że na razie nie potrzebuję oryginału ;) Może kiedyś poczuję potrzebę, to wypróbuję, ale podróbka dobrze rozczesuje włosy, nie wyrywa ich, no dla mnie wystarczy :)
OdpowiedzUsuńJa mam tez podrobke i jest lepsza od tej wersji! O niej tez napisze:)
UsuńOstatnio kupiłam sobie szczotkę TT i jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńteż byłam pod wrażeniem:D
UsuńJa mam wersję Salon Elite i bardzo ją lubię. Nie mam problemów z czyszczeniem (szczoteczką) ani nie przeszkadza mi ten charakterystyczny dźwięk, który szczotka rzeczywiście wydaje przy czesaniu. Mam ją od ponad pół roku i nie planuję póki co zamieniać na inną. :)
OdpowiedzUsuńJa początkowo też byłam zachwycona, ale moje końców nie:(
UsuńZ tym dźwiękiem, to jestem spaczona:P
Mam właśnie tą złotą kompaktową (planuję recenzję). Jako kompaktowa do torebki jest dla mnie za duża i za ciężka:P ale na moim bobie sprawdza się jako szczotka codziennego użycia
OdpowiedzUsuńTaka malutka jesteś?;)
UsuńPo prostu lubię nieduże torebki, a TT zajmuje mi w nich zbyt wiele miejsca albo się nie mieści:D Duża też nie jestem bo 160, w dodatku chudzina ze mnie hehe. B&BW jeszcze nie doszły, poczta leci w kulki:P
UsuńAaaa;) ja tez mam 160:) i ostatnio przeszlam na wieksz torebki, tak by komp sie miescil, bo czasem trzeba zabrac z roboty. Ja ostatnio zamawialam paczke z US i dotarla, uwaga, po 5 dniach! Mam nadzieje, ze zaraz beda w Twoich raczkach!
UsuńMi się marzy taka szczotka, nie wiem jeszcze czy złota ale to już bez znaczenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zmierz się z legendą:D
UsuńJa mam starą i nową wersję klasycznego TT, ale również podróbkę.
OdpowiedzUsuńJa podróbkę też mam:D opiszę niedługo:)
Usuńmam podstawową wersję, już 2 lata i dalej świetnie się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńmoja ma dobre pół roku, ale mało używana;)
UsuńJa może i bym ją kupiła, ale teraz kiedy mam krótsze włosy już jej nie potrzebuję. Nie plączą mi się itd. Obecnie używam jakiejś białej szczotki z Sephory i jest naprawdę niezła. Dorwałam ją kiedyś na przecenie, chyba jeszcze zimowej, za około 40 zł. Można ją myć i czesać nią mokre włosy.
OdpowiedzUsuńMi się zawsze plączą:( niezależnie od długości. Ja staram się czestać wilgotne włosy, bo na sucho to mega pusz.
UsuńMiałam szczotkę z dzika i czesanie nią włosów zajmowało i wieki. Mimo, że są lekko za ramiona. Mam włosy grube i dość gęste. TT Elite sprawdza się u mnie świetnie. Wersję kompaktową mam w planach, bo niedługo będę dużo jeździć i przyda mi się do torebki :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie dzikiem zajmuje to więcej czasu, ale dla mnie jest przyjemniejsze:)
UsuńJa mam cienkie, krótkie włosy, więc u mnie się sprawdza na szczęście :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio podciałam chyba dobre 10cm i wydaje mi się, że mam taaakie krótkie!
UsuńJa czytalam o niej rozne opinie-mam krecone wlosy i dlugo sie wahalam, ale w koncu kupilam i jestem zachwycona :)) Strasznie fajnie rozczesuje wlosy i nablyszcza je jakby co najmniej domykala luski wlosa:)) Nie wiem jak to robi ale ją kocham:))
OdpowiedzUsuńJa nabłyszczenie zauważyłam po dziku! TT nic takiego u mnie nie robiła:(
Usuńteż mam kompakt tylko,że w owieczki i ją bardzo lubię choć mam włosy delikatne no i skołtunione :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie się sprawdza:)
UsuńChcę wreszcie kupić TT ale te łamiące się końcówki mnie trochę przeraziły teraz :(
OdpowiedzUsuńNo ja takie cos u siebie zauwazylam;( ale mam delikatne wloski.
UsuńRozczesywanie korci jak nie wiem co - też jestem takim kołtunkiem :( Ale cena i niektóre jej wady wymieniane na wielu blogach + cena są na nie.
OdpowiedzUsuńMoze bedzie jakas ciekawa pro w Hebe i sama wpadnie Ci do koszyka?;)
UsuńMam wrażenie że wersja zamykana od tej pierowtnej ma trochę jakby twardsze i sztywniejsze ząbki, bardziej mnie drapie. hociaż moja ta zwykła ma kilka lat i może już jest wyjechana po prostu :P
OdpowiedzUsuńJest szansa, ze jestvpo prostu ztyrana;) moja nie jest tak ostra jak te nowe.
Usuń