Kamuflaż Catrice 01

W ostatnim denku pokazywałam ten produkt - mimo, iż było go sporo, to wyrzucam z powodu przeterminowania (zaczął śmierdzieć). Było wiele komentarzy na jego temat, że dziwne, iż mi nie przypasował. Uznałam, iż mimo, że jest to bubel, to warto napisać o nim kilka słów, bo jest to opinia zgoła inna od tego co można przeczytać na większości blogów.


U mnie ten korektor się totalnie nie sprawdził. Po pierwsze nałożony na twarz ot tak, prosto z palca jest widoczny na twarzy. Gdy go próbuję rozetrzeć, to zaczyna tracić przyczepność tj. ładnie się rozciera, ale traci totalnie krycie. I jak jestem w stanie to zrozumieć, gdy nakładamy go na pryszcza, a raczej dużą czerwoną, wulkaniczną bulwę (choć właśnie dlatego używamy taki kosmetyk!!), to on znika po jakimś czasie, ale kurczę nie po 5 minutach od nałożenia! To samo ma jednak miejsce w sytuacji, gdy nakładamy kamuflaż na przebarwienia. Dodatkowo kosmetyk zapycha skórę, porobiło mi się od niego kilka pryszczy. Konsystencja kosmetyku jest raczej ciężkawa, tłustawa, miękkawa. Pod oczy go nie stosowałam, nie mam takie potrzeby. Na pryszcze, przebarwienia się totalnie nie nadaje.


Kolor 01 jest dosyć ciemny jak na najjaśniejszy kolor. Ma zdecydowanie żółte tony.

Skład: Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Isopropyl Myristate, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate- 2, Cera Alba (Beeswax), Petrolatum, Silica, Talc, Paraffin, Propylene Glycol Stearate, Ozokerite, Candelilla (Euphorbia Cerifera) Wax, Carnauba (Copernicia Cerifera) Wax, Isopropyl Isostearate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Allantoin, Peg-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Ascorbic Acid, Phenoxyethanol, Cl 77491, Cl 77492, Cl 77499 (Iron Oxides), Cl 77891 (Titanium Dioxide)

Cena: ok. 12 zł/3g
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

74 komentarze:

  1. Rzeczywiście dosyć żółty, ale dzięki temu może lepiej tuszować cienie pod oczami.

    Używam takich korektorów, ale nie tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żółte korekotry lubię, pasują do mojej karnacji.
      Ja kremom mówię już zdecydowanie nie!

      Usuń
  2. ja go mam i jestem zadowolona, ale odcienie mogliby jeszcze jakieś dorzucić tym bardziej jasne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie żółtawy, szkoda, że się u ciebie nie sprawdził, bo z tego co czytałam to jest bardzo chwalony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego sie na niego sie skusiłam, ale u mnei totalny niewypał:(

      Usuń
  4. Zastanawiałam się nad jego zakupem, ale może lepiej, ze ostatecznie zrezygnowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie to niestety totalny bubel - kompletnie się u mnie nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli ze mną wszytko okay, nie tylko u mnie sie nie sprawdził;)

      Usuń
  6. No tak, dosyć żółty jednak.. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego żółtość to plus dla mnie, szkoda tylko, ze ciemny.

      Usuń
  7. Faktycznie mógłby być jaśniejszy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również się z nim nie polubiłam mimo, ze był tak zachwalany przez większość blogerek ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba po porstu nasze skóry są bardzo różne od tych osób i tyle.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Cieszę się:) a stosujesz go pod oczy/przebarwienia/pryszcze?

      Usuń
  10. Jakoś nigdy nie mogłam uwierzyć w te zachwyty nad nim. Twoja opinia potwierdziła mój sceptycyzm :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja wierzę, ze im ten kamuflaż się sprawdza, ale moja skóa mówi nieee

      Usuń
  11. Ja mimo wszystko bym przetestowała

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie sprawdzał sie raczej śrenio , nie byłam z niego do końca zadowolona , jednak zuzyłam go o dziwo do końca ;-) Moim zdaniem dobrze kryje tylko z trwałością to tak nie do końca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło, wytrwalec z Ciebie, ja zużyłąm w całosci tylko jedyny korektor w pędzelku:D

      Usuń
  13. ja również nie rozumiem zachwytów nad tym produktem. Nic nie kryje i tragicznie się z nim pracuje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie kamuflował dolinę łez, ale pod oczami trzeba z nim uważać, bo lubi wchodzić w zmarszczki :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pod oczu nie stosuję, nie chce mi się nigdy bawić.

      Usuń
  15. o nie pod oczy to nieeee, to nie korektor tylko kamuflaż - za ciężkie

    mimo wszystko jestem go ciekawa (babska ciekawość), tylko zawsze jak już trafię na szafę Catrice, to nigdy nie ma 01

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pod oczy stosuję tylko w pędzelku, reszta sie u mnie nie sprawdza. Czytałam jednak, że kilka osób stosuje go po oczy.
      Ja zapytałam się w sklepie, czy nei maja gdzieś jakiś schowanych - był:D

      Usuń
    2. też czytałam, ale dla mnie szaleństwo taką ciężko konsystencją na co dzień na taką delikatną skórę - krótkoterminowo ok, ale potem będą efekty tego
      też zawsze pytam, choć głównie dlatego, że te na wystawie mają palucha odbitego ;p ale nie mam szczęścia do tego koloru

      Usuń
    3. Może nic straconego?:P o tak na dłuższą metą takie działanie moze być katastrofą dla naszej delikatnej skóry:(

      Usuń
  16. Nie miałam go, jednak jakoś mnie nie zachęca. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. leży u mnie w zapasach jeszcze, także sama go nie używałam, ale u moich znajomych się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie miałam go, ale czytałam same świetne recenzje, więc fajnie wiedzić, że nie jest to taki ideał jak go inni opisują! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie:) stwierdziłam, że moje odmienne zdanie powinno być zaprezentowane;)

      Usuń
  19. Nie lubię kamuflaży, choć bardziej chyba pasuje zdanie 'boję się ich'. Wydają mi się za ciężkie i obciążające, do tego podkreślają i wynajdują wszystkie suche skórki. Nie chcę tak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten akurat nie pokdreślał suchych skórek, ale twardziel z niego i go widać.
      Ja się zastanawiam na Starem, ale w sumie nie lubie korektorów pod oczy:PPP

      Usuń
  20. miałam go. Rzeczywiście dobrze kryła ale strasznie sztucznie to wyglądało na skórze i tempo rozprowadzał się na skórze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie największe rozczarowanie z tym kryciem - nie krył tego co powinien:(

      Usuń
  21. Widocznie Twoja skóra jest bardzo wrażliwa i kapryśna i często reaguje zapychaniem. Mam ten kosmetyk ale nie stosowałam. Muszę wypróbować bo pojawiło się u mnie kilku nieproszonych gości. Nie wiem tylko od czego. Mam kilku winowajców i jest wśród nich tonik od Ziai liście manuka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt - jest wrażliwa, kapryśna, łatwo się zapycha. U mnie niezprosznych gości nie przykrywała. Tonik Manuka zrobił u mnie masakrę na twarzy, odstaw go!

      Usuń
    2. Wiedziałam, że strasznie zepsuł Ci twarz. A szkoda bo fajnie się zapowiadał. Używałam go wcześniej kilka razy i nic takiego nie wystąpiło :(

      Usuń
    3. Ostatnio byłam u kosmetyczki i ta opowiadała mi, że jej znajoma dostała strasznego uczulenia od tych kosmetyków. Jak poszła do lekarza to ten sie zapytał czy używa manuki...:(

      Usuń
  22. Narazie kamuflażu nie potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam z nim stycznośći. Jak narazie już dobrych parę lat używam kamuflarzy z Kryolanu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja SIostra z niego korzysta - to jest świetny kosmetyk:)

      Usuń
  24. Nie lubie ciezkich korektorow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie, ale liczyłam na jego dobre właściwości kryjące, jednak wyszło coś innego:(

      Usuń
  25. No i się cieszę:) u mnie niestety niewypał:(

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla mnie bylyby za zolty i odcinalby sie mi na buzi. Niestety te takie kremowe korektory maja to do siebie ze sa ciezkie, za to odplacaja sie kryciem zazwyczaj :D Szkoda ze ten sie jednak nie sprawdzil u Ciebie, zazwyczaj ma dobre opinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten niestety z kryciem niedoskonałości nie zaszalał;)

      Usuń
  27. u mnie też się nie sprawdził, jest bardzo widoczny na twarzy... a również liczyłam na jakiś cud, kupując go ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też go nie polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z Twojego polecenia kupiłam HD z NYX - jestem zadowolona:)

      Usuń
  29. Zawsze czytałam o nim pozytywne opinie, moja przyjaciółka go używa a ma widoczne zmiany trądzikowe i jest z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie mamy z nią totalnie inne cery:) Cieszy mnie, ze ona jeste zadowolona.

      Usuń
  30. bardzo rzadko używam takich kosmetyków i nie mam rozeznania :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam o nim podobne zdanie chociaż nadal próbuje się do niego przekonać i zrozumieć zachwyty nad nim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś czuję, ze jednak miłości u Ciebie nie będzie...;)

      Usuń
  32. U mnie też się nie sprawdził, kompletnie nie rozumiem zachwytów nad nim :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh...widocznie mamy totalnie różne potrzeby...albo nie potrafimy go obsłużyć;)

      Usuń
  33. Mam. Mimo,że ma żółte tony a ja jestem bladziochem spisuje się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żółte tony bardzo lubię, ale ten odcień jest dla mnie za ciemny.

      Usuń
  34. Jestem bladziochem i rzeczywiście ta 01 jest taka trochę żótwao-widoczna, ale ja nie narzekam. u mnie się sprawdził. wiadomo, że nie jest to marka z wyższej półki dlatego ja daję mu plusa. Pierwsze opakowanie już jest na wykończeniu od końca lipca. Że termin już się skończył i resztka trudna do wydłubania, na pewno bedzie nowe opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci pasuje:) u mnie absolutnie dyskwalifikuje go zapychanie. Stosujesz go też pod oczy?

      Usuń
  35. Mam go, myślałam, że będzie WOW, ale jest tępy w konsystencji. O dziwo lepiej sprawuje się mnie korektor z Avonu, nie spodziewałabym się ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kompletna klapa. Ale chyba nie zostanę fanką taki gęstych, kremowych korektorów. Avon ma kilka swoich perełek:)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.