Lubię podkreślać brwi za pomocą
cienia, ale czasem dopada mnie leniuszek (leniuszek, dobre mi sobie, leń!) i
machnę je tylko żelem. Dzisiejsze cudo przywoziłam zza naszej zachodniej
granicy i kosztował mnie coś ok. 2€, ale on line spokojnie je dostaniecie w
cenie ok. 10 złotych. Widziałam jednak na Instagramie, że pojawiły się też i u nas. Kosmetyk pojawił się nawet w ulubieńcach, ale dziś będzie
o nim trochę więcej.
Przede wszystkim jestem zauroczona
jego małym rozmiarem – 3,8 ml, spokojnie zużyjemy; ma również malutką
szczoteczkę, a ja lecę na małe produkty. W żelu zatopione są małe włoski,
których zadaniem jest zagęszczenie naszych brwi i faktycznie to robi. Może nie
spektakularnie, acz zauważalnie. Dla niektórych minusem może być fakt, że żel
ten nie radzi sobie z usztywnieniem włosków. Są okrzesane, ale nie trzyma ich.
Mi to absolutnie nie przeszkadza, ba nawet to lubię, bo wygląda to miękko, naturalnie i jak dotkniemy brwi, to nie czujemy, że coś na nich mamy.
Kolor 02 browny brows jest trochę
ciemnym brązem, dla mnie takim w sam raz, mógłby być też nawet ciemniejszy. Na
pewno jest sporo ciemniejszy niż ten z Catrice i wpada w zdecydowanie chłodne tony. Jest też ciemniejszy niż ten z L'Oreal, on jest też mistrzem mega utrwalenia.
Żel jest ponoć odpowiednikiem Gimme Brow z Benefit, ale mnie do tej firmy nie ciągnie, więc raczej porównania nie będzie.
Żel jest ponoć odpowiednikiem Gimme Brow z Benefit, ale mnie do tej firmy nie ciągnie, więc raczej porównania nie będzie.
Widziałam go, ale obecnie używam korektora Eveline, który właściwie jest żelem. Bardzo lubię essence i mam w planach kupić make me brow. :)
OdpowiedzUsuńO tym z Eveline nigdy nie słyszałam. Zadowolona jesteś?
UsuńJa swoją przygodę z produktami "brwiowymi" dopiero zaczynam :) Używałam do tej pory tylko kredki z Glazel, którą polubiłam i zestawu cieni z Catrice, który też lubię. Żeli żadnych nie używałam. Jeszcze :P
OdpowiedzUsuńJa cienie lubię, ale używam tych co mam w paletkach, bo brązów u mnie dostatek;)
UsuńJa w cieniach do powiek nie miałam matowego brązu w odpowiednim odcieniu :) Lubię satynowe i perłowe wykończenie na powiekach i to takie u mnie przeważają, więc do brwi musiałam mieć coś innego :)
UsuńU mnie znalazł się w paletce Au Naturale ze Sleeka i w Naked Basic 2:)
UsuńCzekam aż tylko otworzą Naturę koło mnie, wtedy będę mogła się zaopatrzyć w ten produkt.:)
OdpowiedzUsuńEssence też jest w Super Pharm i chyba w Tesco:)
UsuńŻeli nie używam. U mnie królują cienie, obecnie z Lily Lolo :)
OdpowiedzUsuńCienie u mnie wymiatają:)
UsuńJa lubię żel z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńMnie denerwuje jego metaliczna poświata:(
UsuńJa używam Maybelline Brow Drama i uważam, że jest świetny :) L'Oreal mam w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńOn ma dla mnie przerażającą szczoteczkę!
UsuńNie widziałam go jeszcze, ja uwielbiam ten żel z Loreal'a - jest moim niekwestionowanym ulubieńcem. Kupiłabym ten Essence, ale skoro mówisz, że jest ciemniejszy niż Loreal, to sama już nie wiem, mam niby bardzo ciemne brwi, ale boję się uzyskania przerysowanego efektu
OdpowiedzUsuńOn daje miękki efekt, nie ma czego się bać:)
UsuńNie używam żeli do brwi.
OdpowiedzUsuńA co stosujesz?
UsuńPoszukuję właśnie dobrego produktu do brwi, więc będę się mu przyglądać :)
OdpowiedzUsuńJa polecam, ale ostrzegam przed brakiem mocnego utrwalenia.
UsuńMam obecnie żel z Catrice i jestem póki co bardzo zadowolona, mam gęste brwi więc dodatkowe wypełnienie włoskami nie jest konieczne, a lubię jak żel lekko usztywnia włoski :)
OdpowiedzUsuńTen daje bardzo delikatne utrwalenie, mi bardzo pasuje:)
UsuńJest jeszcze 01, ale nie interesowałam się jaki ma kolor:(
OdpowiedzUsuńDla mnie żel, który nie usztywnia jest zbędny. Po to go używam, żeby włoski nie latały w tę i z powrotem. Aczkolwiek ja jednak lubię troszkę mocniejsze brwi.
OdpowiedzUsuńJa lubię też mocne brwi, ale moje są zazwyczaj okrzesane i nie odstają zbytnio, więc utrwalenia nie potrzebują aż tak:)
Usuńmam, używam, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam kredki z Shiseido i czasem sięgam po żel z maybelline...
OdpowiedzUsuńJa się boję szczoteczki w tym żelu;P
UsuńOstatnio używam kredek do brwi.
OdpowiedzUsuńJa do kredek jakoś nie mogę się przekonać...
UsuńJa lubię jak żel mocno trzyma włoski w ryzach, więc ten raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRaczej nie, ale ten z L'Oreal już tak:)
UsuńSzukałam tego żelu w DE na wakacjach i nie znalazłam, w polskich drogeriach też jeszcze nie widziałam :) Póki co z powodzeniem używam żelu do brwi Maybelline i jestem z niego zadowolona. Może kolejny kupię z Essence.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ten Twój ma szaloną szczotę jak dla mnie:D
Usuńpierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa najczęściej sięgam po cień :D, ale jak bym spotkała, to bym kupiła ten żel :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię efekt po cieniu i przeczesaniu żelem:)
UsuńNiestety nie spotkałam się jeszcze z nim :/ W stylizacji brwi stawiam dopiero pierwsze kroki i na razie bawię się cieniami ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie cienie dają najlepszy efekt:) na to trochę żelu i jest perfekcyjnie:)
UsuńMuszę sie przyjrzeć temu produktowi. W chwili obecnej bardzo dobrze pracuje mi się z kredką do brwi z Catrice.
OdpowiedzUsuńJa z kredkami jakoś nie mogę się dogadać:(
UsuńMuszę go poszukać podobnie jak kredkę do brwi Catrice.
OdpowiedzUsuńJa kredkę z Catrice użyłam od Sisi i jakoś mi one nie leżą...:(
Usuńprzydałby mi się, ale nie widziałam go w mojej Naturze :)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie ciągneło mnie do tego typu produktów ale oczywiście chęć testowania jest silniejsza i tak oto kupiłam żel z L'oreala transparentny i teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez niego:)
OdpowiedzUsuńJa mimo wszytko wolę ten żel niż z L'Oreal:)
UsuńSzkoda, że nie pokazałaś efektu na brwiach, ale pewnie kolor byłby i tak dla mnie za ciemny :P
OdpowiedzUsuńSamej mi zawsze ciężko uchwycić efekt plus i tak nie oddaje to 100% odwzorowania:(
UsuńJa najczęściej używam kredek, jakiś czas temu miałam żel Estee Lauder i był fajny.
OdpowiedzUsuńMi kredki jakoś nie leżą;)
UsuńOd roku obiecuje sobie, że kupie taki żel, właśnie na leniwe dni ale zawsze wracam do domu z czymś zupełnie innym :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa;) z czym ostatnio wyszłaś?
UsuńJeśli jest ciemniejszy nawet od L'Oreal, to podziękuję :D Denerwuje mnie to, że zazwyczaj jasne odcienie są rude, a dopiero ciemne są chłodne.
OdpowiedzUsuńNo niestety albo i stety (dla mnie;)) jest ciemniejszy
UsuńJestem wierna mini paletce do brwi z Catrice, ale ten żel całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńDla mnie te cienie są trochę za jasne..,:(
UsuńMam, lubię :) ładnie naturalnie przyciemnia mi brwi ale niestety brakuje mi tego efektu utrwalenia :(
OdpowiedzUsuńJa nawet to w nim lubię, brwi są wtedy wg mnie bardziej naturalne. Ten z L'Oreal daje mocne utrwalenie:)
UsuńMam ogromną chęć go wypróbować ale jak zawsze pójdę do natury to zapomnę go kupić ! :)
OdpowiedzUsuńTeraz już na pewno będzie mój ! :)
To oby jak najszybciej trafił do Twoich łapek:)
UsuńChwilowo jestem zaopatrzona w produkty do brwi, ale rozglądam się za czymś w takiej formie żelowo - tuszowej
OdpowiedzUsuńTo jeżeli nie szukasz mocnego utrwalenia, to ja bardzo Ci ten polecam:)
UsuńNie używam żadnego, ale kusi mnie ten z Benefitu :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :****
OdpowiedzUsuńJa mam bezbarwny żel z Alverde, ale słabo wypada. Chciałabym coś mocno utrwalającego, ale bez koloru :)
OdpowiedzUsuńTo polecam ten z L'Oreala, jest też wersja transparentna:)
UsuńJa mam non stop lenia i brak zdolności do wypełniania brwi więc prawie non stop sięgam tylko po takie żele :)
OdpowiedzUsuńU mnie leń też wyjątkowo często...;)
Usuń