Drogi Pamiętniczku.
Jakoże ostanie dnie spędziłam wakacjujac się
nad morzem i Internet był, ale jakoby go nie było, to mądrości kosmetyczne z
wyjazdu będą, a nie cuda z mojej kosmetyczki. Na cuda poczekamy do jutra;)
Otóż:
- na wakacjach jedyne kosmetyki kolorowe jakich używałam był
to podkład, puder, po dwa razy róż i cienie wraz z linerem i tuszem do rzęs, to
w przyszłości wcale nie będę brała paletki i pędzelków – jak wakacje
to wakacje!
- oj głupiutka ja – zabranie próbek zamiast rzeczy, które lubię
to był błąd. Następnym razem odleje sobie to co lubię i już. I moja cera źle reaguje na kosmetyki matujące –
zapamiętać!!
- moja wiecznie sucha skóra potrzebuje nawilżania/natłuszczania
co drugi dzień – jedna próba Nivea nie załatwia sprawy. Bierzemy pełnowymiarowe opakowanie czegoś do ciała!!
- DODATKOWY KREM Z
FILTREM!! Mam spieczony nosek:(
- nie jeść aż tyle smażonych rzeczy – moja cera pokazała co
o tym myśli i mam kilku nieprzyjaciół do zwalczenia
To takie moja małe rady dla mnie na kolejny wyjazd;)
Szczerze powiedziawszy jestem bardzo zaskoczona pogodą w
maju nad morzem – praktycznie ciągle było słonecznie, ja zmarźlak wszechświata
kilka razy ubrałam krótkie spodenki! Szok proszę Pań, szok!!
ps. jutro idę do fryzjera, tralalalala;)
ps. jutro idę do fryzjera, tralalalala;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.
Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.