60 sekund

Lakier kupiłam dobre kilka miesięcy temu – pomalowałam nim paznokcie raz i przeraziłam się intensywnością czerwieni, była wręcz pomarańczowa i strasznie dawała po oczach. Schowałam do szafeczki i leżał.

Rimmel 60 seconds 318 Ready,  aim, paint!

Myślę, że wtedy nie byłam gotowa na takie czerwienie albo coś się stało z lakierem i nagle stał się normalną, intensywną czerwienią bez pomarańczowych tonów albo zimą biel mojego ciała tak na to wypływała.

Jestem bardzo zadowolona z tego lakieru: przede wszystkim kryje nawet przy 1 warstwie! Ja oczywiście z przyzwyczajenia kładę 2, bo czasem przy 1 prześwitują moje mega białe kreski, ale na upartego da radę jedna warstwa.


Pędzelek jest super wygodny, idealnie sprężysty, dopasowuje się do płytkie, ogólnie cudo. Uwielbiam takie pędzelki!! Lakier nie smuży, dobrze współpracuje z moimi produktami do paznokci: odżywką Eveline jako podkład + Essie good to go <klik> . Na moich paznokciach starte końcówki pojawiają się drugiego dnia (standard u mnie), a lakier na paznokciach  bez odprysków trzyma się 3-4 dni. Jak za cenę ok. 10 zł uważam, że to całkiem niezły wynika, u mnie tak samo trzyma się Essie;) 

Na pazurkach prezentuje się tak:


Jest to idealna czerwień na lato dla mnie - niby klasyczna, ale ma w sobie coś krzyczącego, jest "bardziej szalona" niż Essie Russian Roulette <klik>, choć na zdjęciach nie widać tego.


Jak już kiedyś wspominałam uwielbiam czerwienie na paznokciach - jaki jest Wasz ulubiony lakier w tym odcieniu?
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

16 komentarzy:

  1. Pewnego razu pożyczyłam go od koleżanki i byłam nawet z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam jeszcze ani jednego lakieru z tej serii. W sumie zastanawiam się dlaczego?! A co do koloru to super! Czerwień jest dla mnie ponadczasową klasyką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tylko o Essie głośno;) Czerwień dobra do wszystkiego:D

      Usuń
  3. Kocham czerwienie, ale na czyiś dłoniach, do mojej skóry w ogóle nie pasują, choć może nie znalazłam swojego odcienia bo czerwień na ustach bardzo mi siada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zapewne jest kwestia odcienia...a na ustach jeszcze żadnej nie miałam, bo nie lubię mieć pomalowanych ust;)

      Usuń
  4. iękna czerwień! klasyczna i zawsze modna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to:) uwielbiam się w czerwieniach:D

      Usuń
    2. :D ja w ogóle maniaczka czerwieni jestem, większość mojej odieży wierzchniej jest w tym kolorze;)

      Usuń
  5. Klasyczna, bez udziwnień. I ma fajny pędzelek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię czerwieni, więc nie mam swojego ulubieńca z tej kolorystyki. Za to bardzo lubię tę serię lakierów, na tyle że właśnie ściągam dwa odcienie z UK, które u nas nie są dostępne :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.