Zakupowy lipiec

Ostatnio pokazywałam zakupy niekosmetyczne <klik>, dziś pora na to co  zagościło w kosmetyczce w tym miesiącu.

  • Żel Iwostin Purritin Rehydrin – 19,59 – zauważyłam, że sam płyn micelarny jednak nie oczyszcza mojej twarzy w 100%, postanowiłam, że powrócę do żelu.
  • Tonik Iwostin Purritin – 22,74 – śmierdziuch! Kiedyś bardzo lubiłam ten tonik, teraz zmienili skład i mi po prostu zalatuje! Nie powąchałam w sklepie i mam.
  • Płyn micelarny Be Beauty – 4,39- standard, lubię, kupuję zawsze jak jestem w Biedzie, bo mi do niej trochę nie po drodze. Opisywałam tutaj <kilk>
  • Szczoteczka Shiseido – 105,00 – szmatka muślinowa czasem podrażniała mnie, muszę zresztą kupić nową. O tym gadżecie słyszałam sporo dobrego. Póki co ja również jestem zadowolona.
  • Szampon dodający objętości z malwą z Yves Roche – 12,90 – cudowny, kwiatowy zapach i mega plącze włosy:(
  • Odżywa z Nivea Long Repair –8,99 -  potrzebowałam czegoś wygładzającego, moje włosy ostatnio mają złe dni. Póki co mnie nie zachwyciła.
  • Szampon i odżywka Baikal Herbals objętość i siła – 12,45 – piękny zapach i kijowe opakowania.
  • Suche szampony Batiste – 14,90 (tropical) 16,90 (dark) – wow, są o niebo lepsze od Isany! Szkoda tylko, że nie doczytałam, że tropikalny to zapach kokosowy, którego de facto nie lubię.
  • Gumka – 5,90 – taki tam mały gadżet
  • Balsam Isana Med z mocznikiem - 8,99 - już go uwielbiam i niedługo opiszę!:)
  • Żel pod prysznic Spa Bali -5,99 -  o maj gasz, co za boski zapach!!
Jak Wasze kosmetyczne zakupy?:)
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Mi póki co nie podpasowała, spróbuję ją jakoś inaczej użyć

      Usuń
  2. ahh, micel z Biedry! cudo, cudo, cudo! aż się dziwię, że tak późno na niego wpadłam. Long Repair mnie mocno kusi, ponoć jest bardzo dobra, ale nie będę taka rozrzutna i kupię ją dopiero, gdy wykończę jakąś odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne zakupy, uwielbiam micelka z biedronki .

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczoteczka Shiseido chetnie poczytam o niej Twoją opinię, bo pierwszy raz ja widzę a wydaje mi sie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam jej od miesiąca, jak jeszcze trochę poużywam to się podzielę swoją opinią:)

      Usuń
  5. Super zakupowe zdobycze :D
    Również bardzo lubię ten żel pod prysznic :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Suche szampony zamowilas czy sa juz dostepne stacjonarnie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamawialam, nie chciało mi się za nimi latac;)pomoc jest w perfumerii Marionnaud ;)ale nawet nie wiem gdzie ona u mnie w mieście jest;)

      Usuń
  7. Myślałam że tropic będzie pachniał egzotycznie, a nie kokosem :> Mi to w sumie nie przeszkadza, bo i tak ten zapach lubię ;D Ale to jakaś taka niekonsekwencja :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiła mnie szczotka Shiseido, będę wyczekiwała recenzji :)) Biedronkowy żel pod prysznic muszę w końcu nabyć, już tylu ochów się o nim naczytałam, że żal byłoby nie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opis szczotki pojawi się za jakiś czas, obiecuję:) A żel kup koniecznie!

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.