Dziś przedstawiam wodę perfumowaną wraz z „pomagaczem”,
której zużyłam już chyba z 5 butelek;) Wszystko przez to, że dorwałam ją w
meeeega pro za 23 zł za flakonik. Normalnie kosztuje coś ok. 59 zł w promocji.
Producent opisuje kosmetyk tak:
Pięknie oszlifowany flakon uwieńczony korkiem w postaci
odpinanego pierścionka skrywa fascynujący zapach wzbogacony diamentowym pyłem.
Wyczuwalne, soczyste nuty jabłka i poziomki idealnie współgrają z kwiatowym
sercem, a charakteru kompozycji dodają ciepłe akordy drzewne. Przed użyciem
należy delikatnie wstrząsnąć flakonem, aby równomiernie wymieszać drobinki,
które rozświetlą skórę cudownym blaskiem.
Wg mnie zapach jest lekki, przyjemny, nie powoduje bólu
głowy (jestem strasznie wyczulona na zapachy), niestety nie jest trwały. Nut owocowych nie
wyczuwam. Co do drobinek… mam wrażenie, że w zależności od butelki wyglądają
uroczo, dodają rozświetlenia, a kolejnym razem są chamski brokatem! Owy pierścionek to
tandeta nad tandetami, ale o zgrozo widziałam kobiety z takim na palcu!
Do kompletu mam również krem. Producent obiecuje:
Dbaj o swoją skórę, dostarczając jej intensywne nawilżenie i
zachwycający blask. Luksusowy krem do ciała Precious Moments to cudowne
połączenie odżywczych właściwości dla skóry i cudownego, kojącego zmysły
zapachu.
Krem pachnie delikatnie, jednak na skórze jest niemal
niewyczuwalny! Co do efektu rozświetlenia, to w słońcu ewidentnie widać, że coś tam nam migocze.
Nie jest to efekt Edwarda, wygląda całkiem w porządku. Nie wysusza, szybko się
wchłania, ale zdecydowanie nie nawilża intensywnie!! Lipa. Cena w pro to 19,90,
bez 37 zł.
SKŁAD: AQUA, BUTYLENE GLYCOL,
CETEARYL ALCOHOL, ISOPROPYL MYRISTATE, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER,
CYCLOPENTASILOXANE, DIMETHICONE, OLUS OIL, CYCLOHEXASILOXANE, PARFUM, SODIUM
POLYACRYLATE, CETEARETH-12, MICA, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, SODIUM
CETEARYL SULFATE, PROPYLPARABEN, CITRIC ACID, LIMONENE, BUTYLPHENYL
METHYLPROPIONAL, TIN OXIDE, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, CITRONELLOL, CI 77891
Ostatecznie
podsumowując – woda jak na cenę 23 zł okay;) ale za wyższą cenę nie. Krem
możecie sobie podarować, jeżeli macie mega suchą skórę, jak ja.
Ogólnie jestem na etapie poszukiwania "swojego" zapachu., jednak nie mogę trafić na zapach, który w 100% spełniałby moje oczekiwania: musi być długotrwały, ale delikatny, od intensywnych boli mnie głowa:( lubię zapachy świeże, owocowe, żadne tam piżma. W Sephorach zawsze dostaję oczopląsu i muszę szybko wyjść, bo głowa mnie boli od tych wszystkich zapachów.
Macie do polecenia jakiś lekki, ale trwały zapach?
nie lubię nietrwałych zapachów :/ choc za taką cenę nie ma co narzeakać :)
OdpowiedzUsuńOtóż to:) Ale mam problem w zanlezieniu czegoś trwałego od czego nie będzie boleć mnie głowa;(
UsuńNigdy nie miałam nic z oriflame. Ale jak tak piszesz to wychodzi ze taki średniaczek. Chyba oczekuję coś bardziej trwałego :)
OdpowiedzUsuńDuży sredniak;)i w dodatku bez pro życzą sobie za niego dużą kasę!
Usuńflakonik bardzo elegancki, jednak perfumy z oriflame to najczęściej nic trwałego :(
OdpowiedzUsuńPotwierdzam:(
UsuńCiekawa jestem tych rozświetlających drobinek. :)
OdpowiedzUsuńNiestety raz dają bardzo fajne, delikatny efekt, a raz jest to typowy brokat:/
UsuńJaki śliczny flakonik.
OdpowiedzUsuńFakt, buteleczka niczego sobie :)
UsuńPolecam Bruno Banani Made for Woman albo Pure Woman. Oba delikatne i świeże, idealne na lato.
OdpowiedzUsuńPowącham przy najbliższej okazji:)
Usuń