W tym miesiącu wykończyłam następujące kosmetyki:
- Żel do ciała, Avon – żel jak żel, przyjemy zapach, średnio wydajny, nie kupię ponownie.
- Oliwka Hipp – bardzo lubię, opisywałam tutaj <klik>. Jak wykończę olejek arganowy, to na pewno do niej wrócę.
- Szampon Babuni nawilżająco-regenerująco – bardzo fajny szampon, to już moja 3 butelka, niedługo pojawi się zapewne jego opis. Kupię na pewno nową butelkę
- Dezodorant do stóp No 36 – kupiłam, bo nie było tego rossmannowskiego. Przeciętniak, mało wydajny, średnio intensywny w działaniu. Nie kupię ponownie.
- Maseczka do twarzy z glinką Oriflame – bardzo fajna maseczka, opisywałam ją tutaj <klik>. Ta jest fajna, ale chcę spróbować samych glinek.
- Krem brązujący Ziaja Sopot – kończyłam go od tamtych wakacji. Jak w tamtym roku byłam z niego zadowolona, tak teraz wysypało mnie po nim… nie wiem czy się przeterminował, czy jak :(
- Żel do usuwania skórek Oriflame – bubel i tyle. Nie działa i ma kiepski dozownik. Nie polecam!
- Krem Siarkowa moc – mam go od tamtego roku, nie podpasował mi po kilku użyciach, jest dla mnie za mocny. Dopiero teraz jestem gotowa na jego wyrzucenie.
Do oliwki z HIPP się przymierzam powoli :)
OdpowiedzUsuńKup koniecznie:)
UsuńDobrze jednak, że nie wzięłam tego dezodorantu do stóp, tylko Fusswohl. Pewnie byłabym tak samo zawiedziona.
OdpowiedzUsuńCoś w tym może być:) ja do stóp uwielbiam Fusswohl:)
Usuńteż lubie ten szampon babuni :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW sumie nie korzystałam z żadnego z powyższych, ale przymierzam się do kupna oliwki :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie:)
Usuńuzywałam kiedyś namiętnie tego kremu Sopotu, tak intensywnie, że miałam ładne placki i zacieki na twarzy :P
OdpowiedzUsuńJa na początku raz się tak załatwiłam;)
UsuńTylko Hipp jest mi znany :)
OdpowiedzUsuńA lubisz?:)
UsuńJa uwielbiam krem siarkowa moc ;) Doskonale matuje i nadaje się pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Mi zdecydowanie podpadł;)
Usuń