Jakoś w tym miesiącu poszło mi słabo, ale i tak jestem
zadowolona, że potrafię zużywać produkty pielęgnacyjne po kolei i do końca, ale nie do włosów.
Zaczynamy:
- Płyn do demakijażu Garnier – dobrze, że już się kończył;) pełna recenzja tutaj <klik>. Nie kupię ponownie
- Płyn micelarny Be Beauty – skończyłam butelkę na początku sierpnia i zrobiłam sobie od niego 3 tygodniową przerwę – jak mi go brakowało;) Zdecydowanie najlepszy płyn do przemywania twarzy! Recenzja tutaj <klik>. Dwie butelki nadal w szafie;)
- Peeling morelowy, Soraya – w porządku, ani mnie grzeje, ani ziębi;) Opisywałam go tutaj <klik>. Obecnie mam jego wersję antybakteryjną.
- Bioderma płyn micelarny – mała buteleczka na wyjazd;) płyn w porządku, ale niewart swojej ceny. Facet namiętnie używa i nie chce zmian;) Moje zdanie tutaj <kilk>
- Spray do butów, School – męczyłam opakowanie od tamtego roku. Nic specjalnego, robił co miał robić, ale wole rossmanowskie.
- Żel pod prysznic Bali z Be Beauty – boski zapach:D niska cena, myje, nie podrażnia, ma peelingujące drobinki, ale nic mocnego. Szkoda tylko, że zapach nie utrzymuje się po myciu. Jeszcze z tym panem się spotkam.
- Oriflame Nail Butter Advanced Condition Reviver – bardzo fajny produkt. Rewelacyjnie przyspiesza wzrost paznokci, są błyszczące. Fajne opakowanie, nic się nie rozlewa, etc. Polecam.
- Neutrogena skoncentrowany krem do rąk – bezzapachowy, wydajny, małe fajne opakowanie do torebki. Ale nie jest jakiś zachwycający.
ja również skończyłam micel bebeauty i peeling morelowy :) nowe opakowania już kupione :)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam "odstawić" micela, bo mi się trochę znudził, ale uwielbiam go!
UsuńPraktycznie gdzie nie spojrzę tam micki biedronkowe zdenkowane :) W tym i u mnie :)
OdpowiedzUsuńOn jest najlepszy ever!:)
Usuńja uwielbiam Biodermę i warta mym zdaniem swojej ceny jest.. szczególnie tej promocyjnej :P hyhy
OdpowiedzUsuńJa jestem zakochana w micelu z Biedy:P ale facetowi Bioderma bardzo pasuje, więc mu kupuję, przecież nie będę na nim oszczędzać;)
Usuń