Zakupowy wrzesień

Początek jesieni zdecydowanie wyzwolił we mnie chęć wydawania kasy.

Swoje zakupy pokazywałam tutaj <klik> i tutaj <klik>. Wpadło mi też:

  • Pianka do higieny intymnej Facelle – będzie do mycia włosów, 4,99
  • Płyn do demakijażu Bielenda Bawełna – mój ulubieniec  <klik> 8,99
  • Zmywacz Isana zielony - ulubieniec, 6,99
  • Olejek do masażu Migdał i Papja - śmierdzi mi, 14,99
  • Brązowy tusz do brwi Wibo - mój z Miyo bezbarwny zostawia jakieś białe farfolce, więc skusiłam się na taki w kolorze. 8,99
  • Masełko z Nivea o zapachu wanilia i makadamia – wykończyłam do stóp ten z Oriflame  <kilk> i z czystym sumieniem mogłam kupić swojego ulubieńca;) 9,99
  • Cień w kremie Benefit w kolorze Bikini-Tini – chyba nie jest takie trwały jak się naczytałam…:( cena 89,00
  • Miniaturka tuszu Clinique High Impact Mascara  – w ramach akcji Douglas oddałam stary tusz i o. Ale efekt daje baaaardzo przeciętny…



I po ogrooooomnej liczbie przeczytanych zachwytów nad woskami zaopatrzyłam się w kominek i pierwszy wosk:





Jak zakupowo minął Wam wrzesień? 
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

6 komentarzy:

  1. Ja jeszcze z zakupowej jesiennej listy nic nie kupiłam, ale już zbieram wszystko do kupy i niedługo wyruszam na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o skuszę sie dzisiaj a te balsam do ust

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że skorzystałaś z akcji Douglasa :) Mnie nie udało się już załapać. Cena cienia trochę boli :/ Czy ten wosk pachnie tak pięknie jak wygląda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I w dodatku u mnie się nie sprawdza:( Wosk pachnie cudownie! Jest taki ciepły, słodki, ale nie mdły, otulający i oh;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.