Kocham, ubóstwiam i wielbię. Za zapach, konsystencje, słodkie
opakowanie, cudowne nawilżenie.
To moje drugie opakowanie, swoje pierwsze zgubiłam przed
kilkom miesiącami. Daje niesamowite ukojenie spierzchniętym ustom, w dwa dni
doprowadza jest do stanu idealnego.
Miałam balsam z Tisane, z Oriflame <klik>, ale ten
jest najlepszy. No i ten zapach. Delikatny, słodki, nienachlany, ale
wyczuwalny.
Dostępny jest w 4 warintach – klasyczny, malina (pachnie jak
malinowy budyń, mniam!), karmel (wali mi orzeszkami;)) i moja wanilia i
makadamia.
Puszeczka jest słodziutka, wieczko bardzo dobrze trzyma,
łatwo się otwiera. Co do higieny użytkowania – ja preferuje pudełeczka, aniżeli
pomadki, przyjemiej mi się korzysta, w pracy co i rusz myję dłonie, więc dla
mnie ten sposób aplikacji jest bardzo okay.
Jak chodzi o skład, to pewnie dużą robotę załatwia parafina,
ale na ustach jest to dla mnie okay, ale są tam jeszcze olejki ze słodkich
migdałów, rycynowy, czy masło shea.
Ja mam malinowe :) Zapach jest świetny, zresztą działanie też :D
OdpowiedzUsuńMalina jest boska:D jak te wykończę albo zgubię:P to jest szansa ze skuszę się na ten wariant:D
UsuńBardzo lubię te masełka Nivea, a najbardziej malinowe!
OdpowiedzUsuńBoski zapach budyniu malinowego:D
Usuń<3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda apetycznie:)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam Cię do udziału w akcji Październik miesiącem maseczek, mam nadzieję, że się przyłączysz:)
Jest smakuśne:P
UsuńA do akcji z chęcią się przyłącze:) dziękuje!!
mam mam mam :D ale w wersji karamelowej i uwielbiam też, bo pysznie smakuje :D
OdpowiedzUsuńMoja sisi ma karmelek:D jednak ta wersja najmnije mi pasuje:P
Usuńmuszę kupić koneicznie:D
OdpowiedzUsuńKup, jest boskie:D
Usuńmmm ja mam karmelowe, ale to też kupię:)
OdpowiedzUsuńKup, bo cudowne jest:D
UsuńUwielbiam je <3 miałam karmelowe, a teraz mam malinowe i czaję się na wanilię i makadamię :)
OdpowiedzUsuńWanilia jest dla mnie zapachem numer jeden:D
Usuń