Masełko do ust Nivea

Kocham, ubóstwiam i wielbię.  Za zapach, konsystencje, słodkie opakowanie, cudowne nawilżenie.


To moje drugie opakowanie, swoje pierwsze zgubiłam przed kilkom miesiącami. Daje niesamowite ukojenie spierzchniętym ustom, w dwa dni doprowadza jest do stanu idealnego.

Miałam balsam z Tisane, z Oriflame <klik>, ale ten jest najlepszy. No i ten zapach. Delikatny, słodki, nienachlany, ale wyczuwalny.


Dostępny jest w 4 warintachklasyczny, malina (pachnie jak malinowy budyń, mniam!), karmel (wali mi orzeszkami;)) i moja wanilia i makadamia.

Puszeczka jest słodziutka, wieczko bardzo dobrze trzyma, łatwo się otwiera. Co do higieny użytkowania – ja preferuje pudełeczka, aniżeli pomadki, przyjemiej mi się korzysta, w pracy co i rusz myję dłonie, więc dla mnie ten sposób aplikacji jest bardzo okay.



Jak chodzi o skład, to pewnie dużą robotę załatwia parafina, ale na ustach jest to dla mnie okay, ale są tam jeszcze olejki ze słodkich migdałów, rycynowy, czy masło shea.


Macie swoje masełko?

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

16 komentarzy:

  1. Ja mam malinowe :) Zapach jest świetny, zresztą działanie też :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malina jest boska:D jak te wykończę albo zgubię:P to jest szansa ze skuszę się na ten wariant:D

      Usuń
  2. Bardzo lubię te masełka Nivea, a najbardziej malinowe!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda apetycznie:)

    PS. Zapraszam Cię do udziału w akcji Październik miesiącem maseczek, mam nadzieję, że się przyłączysz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest smakuśne:P
      A do akcji z chęcią się przyłącze:) dziękuje!!

      Usuń
  4. mam mam mam :D ale w wersji karamelowej i uwielbiam też, bo pysznie smakuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja sisi ma karmelek:D jednak ta wersja najmnije mi pasuje:P

      Usuń
  5. mmm ja mam karmelowe, ale to też kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam je <3 miałam karmelowe, a teraz mam malinowe i czaję się na wanilię i makadamię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.