Jak ja lubię mieć wolne weekendy:D a jakoże ostatnio jestem
wyczerpana, to post niezobowiązujący, czyli zakupy;)
Zakupowo ogólnie się rozpieszczam, ale mogę stwierdzić, że jestem dość racjonalna w swoich zakupach i nie mam zapasów, więc why not;)
Dostałam w spadku balsam do ciała z Organique o zapachu
orchidei i curaco, poprosiłam też o peeling – wprawdzie rzadko używam, ale
naszła mnie szalona ochota. Zapach świeży, momentami męski, czymś specyficznym
mi pachnie i nie odkryłam jeszcze czym. Cena to ok. 60zł za sztukę.
Zakupiłam wychwalane maseczki z Ziai, zobaczymy jak się
sprawdzą. Wiem na pewno, że samodzielne mieszanie glinki doprowadza mnie do
szału. Cena maseczki z Ziai 1,69, glinka zielona 3,50. Kupiłam też jajo do
twarzy z Ebelin (16zł) – zastanawiam się na Beauty Blenderem, ale chciałam
zobaczyć czy taka forma aplikacji mi odpowiada. Już czuję, że jej codzienne
mycie mnie zdenerwuje:P Mój pędzelek do brwi z Isadory się odkształcił i
zakupiłam na szybko ten z Ecotools (15zł)
Mój Essie good to go <kilk> zgęstniał i zakupiła Seche
Vite – śmierdziuch straszny;) Centa to19 zł. Zamarzyło mi się też błotko na pazurkach,
ale jednak Rimmel 803 Man overboard (9,99), to nie to.
Jak zamawiałam jajko to wzięłam też odżywkę z Alverde z
amarantusem – pachnie mi jak pianka do golenia mojego taty;) Cena ok. 15zł.
Zamawiałam też rzeczy dla faceta i zobaczyłam, że mają Travalo za 20zł…
wprawdzie opisywałam tutaj <klik> i nie dałabym za niego ponownie 59zł,
ale za dwie dyszki okay, swoją drogą ten trafi do mojej kosmetyczki, bo tamten
de facto nie był mój:P
I to chyba tyle. W kolejnym tygodniu zaspokoję się Macowo i
nawiedzę inne sklepy niedostępne dla mnie na co dzień. Idę się lenić, bo jestem taaaaaaka zmęczoooooona;((((((
Travalo by mi się przydał :))
OdpowiedzUsuńbardzo fajny gadżet, poszukaj:)
Usuńooo, nie znam zapachu ten serii Organique.. napisz koniecznie co to za cuda, jak poużywasz :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w MACu.. i zdaj relację jak już będziesz PO :D
a Beauty Blendera mocno polecam :)
Peeling jest boski;) a BB pewnie jakoś zakupie;) bo czarny jest taaaaaki śliczny:D
Usuńja mam z serii jabłko z rabarbarem i też jest cudniasty :D teraz leci do mnie z serii czekoladowej :D mniam
UsuńJa kocham czekoladę, ale tylko ją jeść;P nie trafiają do mnie czekoladowe kosmetyki, a szkoda bo nie tuczą:P
Usuńja wzięłam całą serię - peeling, masło i jakieś magiczne serum endorfinowe :D nie wiem czy mnie ta czekolada nie przytłoczy :P zobaczymy :D
UsuńZawsze mozesz smarowac sie na raty;) grunt, ze waga bedzie bez zmian;)
Usuńmoże będę miała taki przesyt czekoladą, że przestanę ją jeść? :D
UsuńJa nie chce byc pesymistka, ale na cud bym nie liczyla:P ja zajadalam sie przez weekend kulkami z Lindt... nic tak nie poprawia humoru jak cukier z czekolada:D
Usuńtak mi mów :D hyhyhyhy jestem czekolado i słodyczoholikiem *.*
UsuńO kurcze :-( jak mieszkalam we Wroclawiu to nie bylo mnie stac na Organique. Teraz mieszkam w Szkocji i az mnie czasem trafia jak widze na blogach te wszystkie pieknosci, ktore tylko moge dostac tylko jak przyjade do Polski. Pewnie tez pieknie pachnie to cudo orchideowe :-)
OdpowiedzUsuńCiągle się zastanawiam jak opisać ten zapach, bo nigdy wcześniej tego nie spotkałam;) i zawsze jakiś powód na przyjazd do kraju;)
UsuńNa pewno zapach powala :-)
Usuń