Czyli po prostu żelowy eyeliner. Eyeliner dostałam w
zestawie świątecznym, które pokazywałam tutaj <KLIK>. Ogólnie jeszcze rok
temu używałam namiętniej żelowego eyelinera z Essence i przez pryzmat tego
produktu patrzę na ten z MAC.
Cena specyfiku to 82zł
za 3g. Opakowanie – prosty, schludny szklany słoiczek. Podoba mi się. Trwałość
jest idealna – cały dzień daje radę na moich powiekach, a pamiętajcie, że ja
mam ekstremalne tłuściochy. Jeeeednak, eyeliner z Essence też się trzyma na
moich oczach cały dzień.
Ze zmywaniem nie ma najmniejszego problemu. Rzecz do które
się przyczepię jest taka, że na powiece robi prześwity, trzeba zrobić kilka
poprawek, aby kolor kreski był równomierny. Przy takiej cenie to dla mnie
niedopuszczalne, bo ten z Essecne taki ch rzeczy nie robi. Może to wynikać z tego, że
fluidline jest idealnie kremowy, pędzelek wchodzi w opakowanie jak w cieplutkie
masło, ale kurka no!
Jakiś czas temu przestawiłam się na eyeliner w pisaku
<KLIK>, który jest ulubieńcem w kategorii „narzędzie do kreski”. Nie trzeba bawić się w mycie pędzelka.
Co jest Waszym numerem jeden do kreski?
prześwity? :O Ty pędzel zmień albo co, bo u mnie śmiga jak ta lala i prześwitów brak :P
OdpowiedzUsuńNooo przeswity;) robilam macowy z zestawu i z ecotools. Efekt taki sam:(
Usuńcoś kręcisz :P u mnie prześwitów nie robi, tylko jest piekna smolista czerń :D
Usuńno to może kwestia egzemplarza;) mój na oku robił prześwity, choć ja tłuścioch na powiekach.
Usuńa kładziesz go na bazę? no nie wiem, dziwna sprawa.. szkoda, bo fluidki MACowe są naprawdę świetne! :)
UsuńJa uzwam eyelinera zelowego z Maybelline i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa go nie miała i raczej się nie skuszę, bo nie chce mi się bawić w mycie pędzelka;)
UsuńKreski nie potrafię zrobić absolutnie niczym, niestety.
OdpowiedzUsuńAneto,na pewno ci się uda ! To kwestia wprawy :) Nie wiem,czy próbowałaś z linerem Wibo.Jest tani,bo kosztuje mniej niż 10 zł i ma świetny giętki pędzelek.Jest dziecinnie prosty w obsłudze.Najlepiej kreskę rysuje mi się przy wy tuszowanych wcześniej rzęsach,ich widoczna nasada daje taki wyraźny podkład,no i ręka się jakby mniej rusza :)))
UsuńJa proponuję takie eyelinery z gąbeczką - nie trzeba się bawić w wycieranie o szyjkę.
UsuńAga - ja z wytuszowanymi nie potrafię, nie i już;)
niestety go nie znam :(
OdpowiedzUsuńJa nie polecam
UsuńNiestety nie umiem robić kresek ;D więc mogę tylko się poprzyglądać jak ktoś śmiga w kreseczkach ;d
OdpowiedzUsuńja nie umiem takich a'la jaskóła. Normalne trzaskam jak ta lala;)
UsuńJa mialam jeden eyeliner z MACa, ale w plynie. I nie bylam z niego zadowolona niestety :-/
OdpowiedzUsuńŁuuu, niedobrze, niedobrze.
Usuńja obecnie używam eyelinera z maybelline i bardzo jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńno i świetnie:)
UsuńJa byłam zadowolona z eyelinera z Estee Lauder, ale jakiś czas przerzuciłam się poprostu na zwykłą kredkę ;) Idealnie sprawdza sie u mnie kredka Dr. Hauschka :)
OdpowiedzUsuńja za kredką niw przepadam. W sumie mam i nie używam;)
Usuńcena zdecydowanie za wysoka ;/
OdpowiedzUsuńno wysoka, nie będę dyskutować;)
UsuńNa początku jest zbyt miękki, poczekaj aż trochę podeschnie. Chociaż mój całkiem szybko wysechł na wiór :]
OdpowiedzUsuńTrochę się tego obawiam;) i faktycznie może z czasem zyska...
Usuńani razu nie zrobił mi prześwitu …. mam już dość długo i spisuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że u Ciebie wszystko cacy jest:)
Usuń