Guerlain Meteorites

Podjęłam męską decyzję i dokonałam wyboru....zastanawiałam się nad dwiema wersjami meteorytów <KLIK>. Wygrał "zdrowy rozsądek" o ile można tak mówić w sytuacji, gdy coś kupuję dla zwykłe chciejsctwa... choć "wytłumaczeniem" może być fakt, że prasowane meteoryty <KLIK> szybko mi ubywają z kosmetyczki, a tego bardzo nie chce...





Zdecydowałam się na wersję 02 teint beige - po pierwsze chciałam mieć coś już teraz natychmiast, bez zbędnego czekania. Czyli po prostu iść i kupić;) Po drugie... mam mniej kasy, szykują się większe wydatki w związku z domem, więc nie chciałam jej wydawać na głupotki... wykorzystałam swój bon do Douglasa z pracy (chwała za to, że je mam!), więc nie bolało po kieszeni. Po trzecie jednak trochę się bałam disco i zbytniego wybielenia, i jednak wolę pomacać przed zakupem.

Trafiły w me łapki:




Zapach jest wyczuwany, ponoć fiołkowy;) ale dla mnie to taki typowy pudrowy zapach. Śliczne opakowanie:D Cena w Douglasie to 219 zł, ja miałam jakąś zniżkę 10%. 





Kulki są w kolorze białym z drobinkami, brzoskiniowym, lekko złotwym, brązowym, różowym i fioletowym. 

Pierwsze wrażenie jest bardzo nieprezyzyjne, bo głównie jest to zadowolenie, że je MAM;) 

Jak u Was jest z meteorytami? Macie, chcecie, czy jesteści twarde?
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

50 komentarzy:

  1. Super. Ja chcialabym, ale jednak na liscie chciejstw mam wiele innych rzeczy przed meteorytami

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności!!! Marzą mi się, niestety chyba musiałabym najpierw stworzyć skarbonkę na nie ;) 02 są śliczne, chociaż kusi mnie bardzo teint rose. Opakowanie jest po prostu cudowne ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi wszystko co rose kojarzy sie ze swinka i unikam jak ognia;) opakowanie ma plus sto do uroku:D

      Usuń
  3. cudowne maleństwa :) mama male zadro, ale to takie pozytywne :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam Teint Rose i limitowankę Perles Du Paradis, a do tego jeszcze prasowańca, chyba najbardziej lubię standardowe kulaski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam też prasowańca. Ja póki co zostanę przy 1 wersji, co za dużo, to się w koszyczek z kosmetykami nie mieści;)

      Usuń
  5. Gratuluję zakupu:) Są piękne <3 Ja bym chciała, ale nie wiem czy bym używała, czy tylko wyciągała z kosmetyczki żeby podziwiać;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, na pewno są piękną ozdobą, moje non stop na wierzchu są ;)

      Usuń
  6. Ja niestety ich nie posiadam, ale bardzo mi się marzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam fazy chcę/nie chcę/ trafiło znowu na chcę i nie mogłam się powstrzymać;)

      Usuń
  7. Będziesz zadowolona :D Gratuluję wyboru :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie nie przypadły do gustu, ale mam nadzieje, że Ty będziesz zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech ci się dobrze noszą te meteorytki :)
    Moje pierwsze podejście obyło się bez efektu WOW. Teraz sobie myślę, że być może nie potrafiłam ich prawidłowo nadładać...
    Kusi mnie, aby dać im drugą szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba nie oczekuję wow...ma się miło używać:)

      Usuń
  10. Mam kilka pudełek, jestem wielką wielbicielką więc brakuje mi trzeźwego osądu :D Kocham Meteoryty i już :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze ochotę na jakiś guerlainowy podkład, ostatnio miałam próbkę (nie wiem jakiego;((() i jestem b.na tak:D

      Usuń
    2. Z podkładów Guerlain mam dwóch faworytów: Parure de Lumiere oraz Tenue de Perfection. Opisywałam oba :) uważam, że warto wypróbować/testować i w sumie to nie wiem który lepszy :D

      Usuń
    3. Wczoraj wieczorem poczytywyałam właśnie na Twojej stronie o nich:) ale będę twarda - kończę ciągle jeden z Burżuła i jeden mam w kolejce...;)

      Usuń
    4. Weź próbki i od nich zacznij, na nowo :)))

      Usuń
    5. Wezmę na pewno, ale poczekam aż coś wykończę...zdrowy rozsądek się we mnie odzywa, gdy mam za dużo rzeczy, przecież wcale ich nie potrzebuję...;)

      Usuń
  11. Mam właśnie te i jestem zadowolona, aczkolwiek nie planuję zakupu następnych. Dla mnie to jednak zbędny wydatek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z tego powodu długo zwlekałam, ale skoro z mojej kieszeni nie poszła żadna kasa...;)

      Usuń
  12. Marzę o nich i w maju mam urodziny, więc coś mi mówi, że będą moje:)

    OdpowiedzUsuń
  13. łał jaka cena :) ja chyba nie planuje zakupu :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cena wysoka, ale raz się żyje, no i de facto nic nie płaciłam;)

      Usuń
  14. piękne opakowanie;) ja mam tylko mała odsypkę tych kulek;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś szukałam puderniczek na allegro...ale nie mili nic tak urzekającego ja ta.

      Usuń
  15. a jednak :) tak myślałam, że weźmiesz jednak te co są na miejscu :)
    niech Ci dobrze służą! :)

    ja wolę prasowańce, kulki mam 3 opakowania i bardzo rzadko używam :) ale lubię je mieć dla samego miecia :D hyhy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można pomacać...;)
      Mi prasowańca strasznie ubywa, stąd potrzeba uzupełnienia jakimś innym pudrem;)

      Usuń
  16. Tak wlasnie myslalam :-D :-D niech Ci dobrze sluza Kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. też jestem świeżo upieczoną posiadaczką meteorytów, ale ze względu na porcelanową buźkę w odcieniu 01 :) niemądra jestem trochę bo zdecydowałam się w okresie w którym moja twarz ewoluowała z suchej w kierunku mieszanej i zabawnie to brzmi: matuje skórę, żeby potem się rozświetlić :D No ale nic nie poradzę, że od zawsze jestem fanką kosmetykowego blingu na buzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od niedawna również...mimo, żem tłuścioch;) ale kiedyś tylko mat.
      Ja do swojej żółtej cery wolałam wybrać coś beżowego, boję się wszytkiego co ma rose;)

      Usuń
  18. Chciałabym... Prezentują się cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie chcę, nie potrzebuję i nie pojmuję fenomenu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny wybór ! ja mam trójeczkę i kocham ! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. świetne zdjęcia : ) takie delikatne, jak owe kuleczki : ) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Szczerze mówiąc nie chcę. Na mnie chyba nie działają, bo nie mam efektu wow po aplikacji. A tego można by wymagać od tak drogiego produktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego oczekuję od drogich produktów. Efek snobizmu/Veblena jest b. przyjemny;) ale oczekuję też efektu.

      Usuń
  23. Nie wiem czy bym się na nie skusiła, ale wyglądają cudownie <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.