Ulubione w styczniu

Pora rozpocząć nową tradycją na blogasku – ulubieńców miesiąca! 


W styczniu będą to dwa specyfiki do pielęgnacji.



Pierwszy z nich to klasyczna pomadka z Nivea. Oczywiście moim niekwestionowanym liderem jest masełko waniliowe, które opisywałam tutaj, ale w tym miesiącu jak nigdy co chwile gdzieś latałam po pracy, a to Ikea, a to Casto czy jakieś inne Paraktikery, bo trzeba coś dokupić i co chwile miałam wysuszone usta to wiatru:/ Masełko po pierwsze mi się gubiło w torebce i tak trochę niehigienicznie paluchami jak właśnie macałam gwoździe albo przekładałam coś w aucie, a sztyft załatwiał sprawę bezproblemowo. Ogólnie to taki tłusty, parafinowy zlepek, ale przy minus sto stopni i wietrze sprawdza się idelanie.


Drugi to krem dla dzieci chroniący przed zimnem i wiatrem (Wind-und Wettercreme) z Babydream, ale stara wersja. Tłuścioszek, którego nakładam wieczorami, a rano mam buzię gładką i jędrną jak pupa niemowlaka. Ładnie pachnie, tak dzieciowo, choć facetowi pachnie ten krem, jak w hotelach Ibis i mówi do mnie per Ibisiątko. Bardzo lubię ten zapach. Trzeba jednak pamiętać, że świeci się o nim straszliwie, ale w nocy to przecież można. Absolutnie nie zapycha. 


Co Was  zachwyciło w styczniu?
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

31 komentarzy:

  1. Krem z babydream bardzo lubię, mam już kolejne opakowanie, nadaje się też jako balsam do ciała, czy też krem do stóp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomadkę Nivea pamiętam z okresu jak miałam naście lat i wtedy to był mój nr 1, z czasem niestety uległa przeobrażeniu i już nie trafia w moje potrzeby. Szkoda :(

    W styczniu w kwestii pielęgnacji doceniłam pewnego osobnika z Phenome. Będę o nim pisać niebawem :) a z kolorówki to pisak Zoevy ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ochote na jakis peeling z Phenome...

      Usuń
    2. Do twarzy, czy do ciała? :)

      Usuń
    3. Do twarzy. Do cialam mam od Kini, a do twarzy sie skonczyl i nie wiem jaki wybrac nowy;)

      Usuń
  3. U mnie ulubieńcy będą jutro. Ciekawi mnie ten krem dla dzieci. przy dużych mrozach by mi się przydał.

    OdpowiedzUsuń
  4. skromni ulubieńcy, tej pomadki z nivea nie miałam wieki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. również lubię ten kremik dla dzieci z rossa ;) niestety mnie w styczniu nic nie zachwyciło chyba..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze luty bedzie lepszy;) a probowalas nowa wersje kremu?

      Usuń
  6. Kocham wszelkie smarowidła do ust, ale niebieska nivea mam zawsze przy sobie:D
    Latem hydro care, a zima Classic. Masełko mi nie przypasowało

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś lubiłam tą pomadkę za działanie i zapach:) Czasem zastanawiam się, czy do niej nie wrócić...

    OdpowiedzUsuń
  8. ja się nigdy nie mogę zebrać do takiego posta :/ zawsze mam za dużo chyba do pokazania z moich ulubienców a często w każdym miesiącu byłyby to też te same produkty ;) pomadki NIvea pamiętam i wspominam bardzo dobrze , ale już dawno nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym miesiacu wiedzialam co polazac, stad motywacja do polazania;)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Od razu mi sie przypomnial krem Nivea w blaszanym opakowaniu:D

      Usuń
  10. Muszę zakupić ten krem babydream wiele osób go chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kocham krem Nivea Soft. Ile ja jego opakowan przerobilam, to masakra :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Nivea Soft zawsze była w domu u rodziców:)

      Usuń
  12. Krem BD bardzo lubię, ale szkoda, że podczas zmiany opakowania pokombinowali ze składem :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Także lubię ten krem od Babydream :) Na zimę bardzo fajnie sie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z Nivea mam pomadkę o zapachu Pomegranate. Jeeeej jest cudowna! Uwielbiam! :D
    Pozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
    :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.