Ależ pracy przy przeprowadzce – wprawdzie to druga zmiana
mieszkania, ale pierwsza to było wprowadzenie się… i wiecie walizka z ubraniami
i kilka rzeczy, które facet brał do siebie partiami, co by nie przestraszył się
jakbym przyjechała na raz z całym majdanem;) i raz dwa, i po krzyku, a teraz
milion rzeczy – rowery, naczynia, milion facetowych koszul, jego zabawki…dużo
tego, oj dużo. Ale ogrzewanie podłogowe w łazience jest tego warte!
W międzyczasie porobiłam jakieś kosmetyczne zakupy w obawie,
że na mojej wsi nie będzie żadnej drogerii z prawdziwego zdarzenia (i się nie
myliłam;)), ale wiecie jakiś tam olejek, jakiś szampon, maseczka – ogólnie jak się
ogarnę, to zrobię jakieś foteczki, ale „najważniejszy”
zakup prezentuję dziś. To świeczka z
Bath&Body Works – chciałam, aby w nowym domku był jakiś nowy zapach, który
przy okazji zabije zapach farby.
Do Wawy jakoś mi teraz nie po drodze, a że facet jest co tydzień, to poprosiłam go by zakupił nam jakąś świeczkę na nową chatę – zapach miał być delikatny, ale wyczuwalny;) i nie żadne korzenne nuty, bo mam przyprawioną dynię w żelu antybakteryjnym i mnie głowa często od niego boli. Oczywiście obiektem westchnień była francuska bagietka, ale znowu jej nie było.
Facet się 3x pytał, czy chce świeczkę za 5 dych, ale mówię mu że przecież to tylko cena jak za dwie butelki wina i ja się go nie czepiam, jak przewala kasę na wino, a jak na dobrą kobietę przystało nawet sama wracając z pracy mu zakupię, więc niech lepiej wybiera ładny zapach i nie dyskutuje…;) no i jakby nie patrzeć pro -50%, więc jestem oszczędna dodatkowo.
Facet się 3x pytał, czy chce świeczkę za 5 dych, ale mówię mu że przecież to tylko cena jak za dwie butelki wina i ja się go nie czepiam, jak przewala kasę na wino, a jak na dobrą kobietę przystało nawet sama wracając z pracy mu zakupię, więc niech lepiej wybiera ładny zapach i nie dyskutuje…;) no i jakby nie patrzeć pro -50%, więc jestem oszczędna dodatkowo.
Wybór padł na zapach Renew&Refresh:
Świeczka pachnie kwiatami w oddali, lekko świeżym praniem,
dalekim polem, jakąś przejażdżką konno w lecie (nie pytajcie skąd mi się to wzięło;))…
Zapach jest wyczuwany, delikatny, czuć go bardzo fajnie po
zapaleniu, ale bez zapalania też opatula pokój uroczym zapachem… Niedawno była
za oknami wiosna, więc idealnie się wpisywała w klimat, choć dziś 15 minutowe
skrobanko szyby zapowiada jednak ZIMĘ.
Świeczka kosztowała 46zł, co do wydajności – zobaczymy:)
Pozdrawiam z nowego domku!
--
Dopisane w styczniu 2015 - świeca okazała się bardz wydajne, spokojnie wystarczyła na kilkanaście długich paleń.
--
Dopisane w styczniu 2015 - świeca okazała się bardz wydajne, spokojnie wystarczyła na kilkanaście długich paleń.
jak to pięknie napisałaś! wszystkiego dobrego dla Was na nowej drodze życia :D niech świeczucha umila czas w nowym miejscu jak najdłużej się da :) a jak się skończy to kupi kolejną :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy:)
UsuńŚwieczka będzie kolejna na sto procent, ta pójdzie do salonu, który mam nadzieję jutro stanie na nogi:D i w sypialni będzie potrzebna jakaś nowa:)
podpisuje sie pod tym :)
Usuńno i na toaletce :D hyhyhhy
UsuńZ toaletą mam zagwozdkę, bo żadna mi się nie podoba taka od ręki dostępna, chyba będzie musiał mi Tata zrobić;)
UsuńPoleciałaś z tą konną przejażdżką :D To musi być wielka miłość, facet kupujący pachnące świeczki za 5 dych... :D
OdpowiedzUsuńAle zawsze jak pojadę z opisem, to znaczy, że mi się podoba:D
Usuńuwielbiam świeczki :) szkoda, że nie mozna poczuć zapachu przez monitor, ehh :D
OdpowiedzUsuńWierzę, że kiedyś będzie taka opcja:D to byłby czad, ale wtedy nie odwiedzałabym blogasków kulinarnych;)
UsuńAleż Ty masz odważnego tego faceta:) Mój jak mu nie napiszesz co do literki co ma kupić, to się nie podejmie, a co mówić żeby sam coś wybrał i to jeszcze wybrał dobrze...
OdpowiedzUsuńMamy podobne gusta zapachowe, więc kupuję, ale za każdym razem twierdzi, że jednak trochę się boi;)
UsuńZ kosmetyków sam potrafi dobrać mi cienie do oczu, trafił mi się dodatkowo ogarniający kolory facet:D a jak dam listę, to już w ogóle zero problemu, tylko najlepiej listę obrazkową;)
Nie miałam żadnej świeczki z BBW jeszcze, pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKup koniecznie, bo zapachy mają fenomenalne:)
UsuńOj, chyba sobie kupię taką świeczkę :)
OdpowiedzUsuńhahaha mój się zlisił i kupił tę za 30 XD
OdpowiedzUsuńzrobił promocję życia:D
UsuńChciałabym kiedyś móc zrobić stacjonarnie zakupy w B&BW.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że marka w końcu przywędruje do Poznania.
Też mam taką nadzieje!
Usuńporównanie do dwóch flaszek wina - GENIALNE !
OdpowiedzUsuń;) każdy ma swoje odnośniki:D
UsuńNie znałam wcześniej tych świeczek.. ja jestem na fazie planów świecy z YC.
OdpowiedzUsuńJa mam woski i póki co świecy nie planuję, zabija mnie cena i nie widziałam żadnych korzystnych pro;)
UsuńNie miałam jeszcze nigdy świeczki z BBW. Jestem ciekawa jak ona pachnie tak na zywo :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie jak będziesz miała okazję odwiedzić sklep powąchaj:)
UsuńNie Wam się wiedzie jak najlepiej :*** nie znam tych świeczek ale ciekawi mnie ich wydajność :) ja też dobra kobieta i też wracając kupuję wino, muszę mojemu szepnąć o świeczuszce :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy:) póki co paliłam je jakieś 4 razy po 2-3h i nie widać zużycia
UsuńJa mam Aloha Waikiki i jestem bardzo zadowolona :) Polecasz jeszcze jakieś zapachy, które nie są mocno duszące?
OdpowiedzUsuńNie jestem do końca obcykana w ich zapachach, ale białe cytrusy są bardzo przyjemne i nie walać płynem do wc;) Świeża bawełna dla mnie też jest ok.
UsuńDostałam w prezencie Mikołajkowym świecę z BBW ale jakoś nie skupiałam się jeszcze na zapachu tzn. pod odpaleniu w pomieszczeniu była przyjemna woń. Muszę wypróbować ją na nowo, przy wywietrzonym pokoju.
OdpowiedzUsuńAż sobie przypomniałam własną przeprowadzkę, to był prawdziwy misz masz i nagle jak spakować życie w kartony? :D ale nie żałuję, nic a nic.
Udanego życia :*
Dziękuje:) Spróbuj koniecznie - jestem pewna, że będzie lepiej za tym razem.
UsuńZe spakowaniem nie miałam problemu, miałam problem z wpasowaniem się w nowe lokum, bo jednak nie moje;) i jakieś takie inne niż dotychczas;)