Wieki temu powiedziałam, że super fajnie, ale dupa mi rośnie, na poprawe nastroju może też wplywać np.nowy lakier do paznokci. I tak sobie żylam z coraz to wyższą waga;)
Dziś miałam wyrywaną ósemke, wiadomo po będzie boleć, więc coś na poprawę humoru sie przyda i jego pierwsze pytanie było czy mogę coś słodkiego... Niestety 2 tygodnie na soczkach muszę żyć, więc z eklera nici... I facet wróciwszy z zakupów wreczył mi lakier do paznokci!!
I prosz na tej mojej wsi coś znalazł. Wieki nie mialam fioletowego lakieru, w dodatku z shimmerem - mowa o Rimmel 412 Chic Cherry. Zobaczę jak z takimi pazurkami będę się czuć.
----
Przypominam o rozdaniu -do zgarnięcia róż MAC!! Link w banerze po prawej
----
Notka dodana z telefonu, za literówki przepraszam!
oj słodycze to też moje uzależnienie, a najgorzej jest kiedy zbliża się miesiączka, wtedy dosłownie szaleje :D
OdpowiedzUsuńhaha
U mnie najgorzej w weekend jest:(
Usuńaaaaaaaa, jaki On kochany! :)
OdpowiedzUsuńNo jest, jest:))
Usuńtrzymaj więc mocno i nie puszczaj! ;)
UsuńTrzymam, trzymam:))))
Usuńpiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńO słodycze też uwielbiam ale lakierkiem też bym nie pogardziła ;)
OdpowiedzUsuńNo i lakiery nie tucza;)
UsuńDobry chłop :) Mój tez tak robi często ach Ci faceci ;)
OdpowiedzUsuńNo i super:D nas trzeba bezkalorycznie rozpieszczac:D
Usuńoj ciężki wybór;)
OdpowiedzUsuńDzis jednak prosty, slodyczy nie przyjmuje;)
UsuńSuper, mi moj nic nie kupil z kosmetyow ot tak, sam od siebie eheh
OdpowiedzUsuńTo szkoda, ale moze poczekaj na wyrwanie osemki- u mnie pomoglo, choc to bolesny sposob;)
UsuńSpisał się na medal!:) Rzadko który facet wpada na taką oczywistość, że lakier cieszy kobiece oko:)
OdpowiedzUsuńNo ba:D
UsuńWspółczuję wyrywania :( Ale pocieszacz niezły ;D
OdpowiedzUsuńNa szczescie nie bolalo, bylo nieprzyjemnie. Niezly, niezly dzis pomaluje:D
UsuńŚliczny lakier, fajny facet. Ja również jestem słodyczoholikiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje. To b.powazne uzaleznienie!
UsuńAle mnie nastraszyłaś tym postem :O Możliwe, że za pół roku też będę mieć wyrywaną ósemkę ( większości moich rówieśników nawet jeszcze nie zaczęła rosnąć ), bo postanowiła sobie, że urośnie jakaś wykrzywiona w bok. Dentysty ogólnie się nie boję, ale wyrywania zębów okropnie, bo nie wiem jak to jest. Nigdy nikt mi nic nie wyrywał.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam słodycze, a lakiery Rimmel Pro też bardzo lubię :)
Mi tez urosla w bok:(( druga tak samo. Zabieg byl nie przyjemny, bylam mega zestresowana, ale poki co jest okay. Nie boli tragicznie. Tylko minus ze jesc nie mozna, tylko picie dozwolone.
UsuńMam kilka lakierow z Rimmel i je bardzo lubie:))
Ja staram się odstawiać słodycze, ale idzie mi bardzo opornie :(
OdpowiedzUsuńze słodyczami jak z odstwieniem alkoholu:(
UsuńU mnie słodyczy też są uzależnieniem :( a lakier 60 sec od Rimmela się u mnie nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńJa bardzi kubie lakiery Rimmela:)
UsuńMój mi zawsze kupuje najładniejsze lakiery ;)
OdpowiedzUsuńNo patrz. Trafil Ci sie niezly facet!
Usuń