Nie jestem aż taka młoda;) koło dwójki coraz bliżej piątka,
ale stwierdziłam, że lekki krem dodający opalenizny nie zaszkodzi.
Producent obiecuje dwojakie działanie kremu:
Innowacyjna formuła łącząca w sobie działanie dwóch
produktów: kremu nawilżającego i kremu dającego efekt delikatnej, naturalnej
opalenizny, stopniowo 1-2-3 bez plam. Składniki aktywne: naturalna witamina C +
AquaBronzeC + filtry UVA/UVB.
Nawilżenie jest całkiem spoko, ale efekt opalenizny… cóż ja
takiego nie zauważyłam, a krem zalatuje samoopalaczem. Ewentualnie domyślam
się, że po wakacjach trochę dłużej utrzymał moją opaleniznę, ale powróciłam do
niego teraz i nie wiedzę efektu opalenia. Jak blada byłam, tak jestem;) Dobrze nadaje się pod makijaż, szybko się wchłania. Nie zapchał mnie.
Skład: Aqua, Glycerin, Cetearyl Glucoside, Dimethicone, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Isostearyl Isostearate, Panthenol, Sorbeth-30, Cyclomethicone, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ethylhexyl Triazone, Hydrogenated Olive Oil Decyl Esters, Dihydroxyacetone, Methyle Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, PEG-8, Glyceryl Polyacrylate, Tocopherol, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Glycine Soya (Soybean) Oil, Malpighia Punicifolia (Acerola) Friut Extract, Ascorbyl Palmitate, Dimethiconol, Propylene Glycol, Citric Acid, Ascorbic Acid, Sea Silit Extract, Oyster Shell Extract, Beta-Carotene, Daucus Carota Sativa (Carrot) Extract, Phenoxyethalon, Methylparaben, Diazolidynyl Urea, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Parfum, Limonen
Z danych technicznych to tubka miekka, ładnie się wyciska,przychodzi do nas w kartoniku. cena ok. 15 zł za 50 ml.
Ogólnie nie polecam, bo czuć przez pół dnia zapach
samoopalacza, a efekt żaden.
Nie miałam nic z tej firmy. Ja do twarzy nie używam takich brązujących czy opalających kremów, bo boje się że zrobię sobie krzywdę.
OdpowiedzUsuńŁe, najwyżej jakiś zaciek;) na szczęscię schodzi:D
UsuńTo ja podziękuję !! :D
OdpowiedzUsuńbardzo słusznie!
UsuńSzkoda, że nie opala...
OdpowiedzUsuńA ty jesteś jeszcze taka młodziutka :)
I jeszcze mnie o dowód pytają jak kupuję alko;)
UsuńJuż nie dla mojej cery, ale szkoda że nie opalił ani trochę. :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda, szkoda. Liczyłam na to!
UsuńCiekawe jest to, ze smierdzi, ale nie daje opalenizny :( ja bardzo nie lubie zapachu samoopalacza. Zazwyczaj uzywam Guerlain, ale teraz kupilam sobie Clarinsa, ktory dodaje sie do zwyklego kremu do twarzy. On praktycznie wogole zapachu nie ma :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię:( ale nie znalałam jeszcze takiego coby nie walił;) Ja myślę o kropelkach z Collistar, ale się waham...
UsuńBrzydal:( Będę go omijać szerokim łukiem:)
OdpowiedzUsuńOmijaj!
UsuńFaktycznie zapach dość nieciekawy a jednak obcuje przy naszym nosie :(
OdpowiedzUsuńNo i w dodatku zerwoy efekt, jak tak można:(
UsuńNie skuszę się na pewno ;D
OdpowiedzUsuńi słusznie:D
UsuńFaktycznie stara jesteś :P To co ja mam powiedzieć Dziewczynko? :P
OdpowiedzUsuńStraszliwie:P a Ty...no ja już bym myślała o testamencie i umieściła tam blogerki, które dostaną kosmetyki w spadku;>>>
UsuńA poważnie, to i tak czuję się strasza niż jestem, pracuje od dobrych 8 lat, faceta mam mniej więcej w Twoim wieku, w pracy też wszyscy starsi ode mnie;)
Kota dostanie wszystko :P Będzie się myziała pędzlakami po pyszczyku :P haha
UsuńOj tam, nie czuj się. Ja bym wiele dała by znów mieć mniej jak 30 lat ;) :P
Ah, być Twoją Kotą;)
UsuńZ odczuciami nic nie poradzisz;) ale dopiero niedawno poczułam się dorosła ( a wiadomo, że dorosłość nie ma nic wspólnego z wiekiem:P), bo zapłaciłam pierwszy rachunek za prąd:D
Hyhy ależ ja bym chciała być znów w Twoim wieku... :)
OdpowiedzUsuńCo do kremu to nieeee, nienawidzę zapachu samoopalaczy :P
Ja też nienawidzę, ale czasem lubię się przybrązowić:D
Usuń