Wyczerpani – kwiecień

Coś mi te denka nie idą ostatnio;) ale proszę, oto oni:




Na pierwszy ogień idzie twarz:



  • Płyn micelarny z Garniera – ostatnio jakoś nie mogę kupić płynu dwufazowego do zmywania oczu, działam z płynami micelarnymi. Z kreską i tuszem nawet dają radę, ale nie zostanę fanką płynów micelarnych do zmywania makijażu oczy. Ten pan był całkiem całkiem, bo zużyłam go ostatecznie, ale raczej nie powrócę.
  • Krem WOW!Energy under 20! – śmierdziuszek brązujący bez żadnego efektu. Tutaj więcej informacji.
  • Czarne mydło – męczyłam je… Pewnie kiedyś się skuszę na mniejsze opakowanie z innej firmy, ale do tego konkretnego nie wrócę. Więcej informacji tutaj.

Akcesoria:



  • Jajko Ebelin – uwielbiam! Kolejne w użyciu. Tutaj więcej szczegółów.
  • Gąbka Calypso – uwielbiam do zmywania maseczek, czy do mycia twarzy.


Włosy:


  • Suchy szampon Batisteopisywałam je tutaj, ta wersja jest moją ulubioną. Namiętnie korzystam ja i facet.
  • Szampon z Pharmaceris – nie dla mnie, zużyłam jako mydło do rąk;) Opisany tutaj.
  • Szampon Kaszmirowy z Lady SPA – mega przetłuszczał mi włosy, zużyłam jako płyn do kąpieli i mydło do rąk:P

Ciało:


  • Żel pod prysznic Luksja z olejem sezamowym – mam wrażenie, że lekko przesuszał moją skórę. Nie wrócę na pewno, wolę Dove.
  • Scrub cukrowy Pat&Rub rozgrzewający – bardzo lubiłam korzystać z niego w zimie, ale pod koniec zaczął brzydko pachnieć na mnie, tak jakby czymś zepsutym, zjełczałym, choć nie minęła data od otwarcia… Nie wiem, mam mieszane uczucia po tym jak zakończył. Tutaj więcej info.

Dziś tak skromnie, ale przecież nie ilość się liczy, prawda?


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

41 komentarzy:

  1. Z Twojego denka znam tylko mleczko z Luksji ;) Gratuluję zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, ale nie wiem czy jest czego:P
      Jak Ci się Luksja sprawowała?

      Usuń
  2. U mnie żadne gąbeczki do twarzy się nie sprawdzają - tylko pędzle :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pędzlem troche za grubo jade i mycie np. tego z Hakuro H52 to katorga. Gąbeczka raz dwa i po sprawie:)

      Usuń
  3. Muszę zrobić kolejne podejście do jaja Ebelin, zraziłam się do niego może niepotrzebnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pokochałam jajeczko:) spróbuje raz jeszcze, może tym razem zaskoczy:)

      Usuń
  4. Batiste " Namiętnie używam ja i facet " :D ja to namiętnie włosy myję ;D ale, w kryzysie batistę chwale bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mycie jest takie popularne...:P mam długie włosy, które schną 4-5 godzin i nie zawsze mam "chwilę" aby im poświęcić, a szampon świetnie daje radę. Choć oczywiście wolę myć normalnie włosy:P

      Usuń
  5. Też właśnie denkuję to czarne mydło, i sama nie wiem, raz jestem zadowolona, a innym razem mam wrażenie, że mnie zapycha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efektu zapychającego nie zuważłam, ale może niedkoladnie je zmywasz albo coś?

      Usuń
  6. Właśnie używam micelka Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładnie Ci poszło:) Ja muszę zacząć częściej używać swojego otulającego scrubu, bo inaczej chyba nie zdołam go zużyć przed upływem terminu ważności... Jest diabelnie wydajny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie te gąbki wymęczone ;) Widać że służyły Ci do końca :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jajo z Ebelin muszę sobie gdzieś zamówić, ostatnio dużo o nim pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamawiam na allegro, widziałąm też je u cytrynowej.

      Usuń
    2. Może kogoś namówię to wspólnego zamówienia, żeby podzielić koszty przesyłki i też sobie zamówię :)

      Usuń
    3. Spróbuje:) ja często zamawiam z sisi, ale kiepsko na tym wychodzę, bo ja płacę:P

      Usuń
  10. Super ci poszlo. Jajo wyglada jakby ktos na nim usiadl hehe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam jedynie ten suchy szampon od Batiste - jak dla mnie to raczej średniaczek ;)
    Miałam także scrub Pat&Rub, ale hipoalergiczny. Mój scrub przetrwał prawie rok czasu nie śmierdząc, ale ta tłusta warstewka zaczęła mnie trochę denerwować. Dlatego coraz rzadziej sięgałam po ten peeling...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki suchy szampon jest dla Ciebie lepszy? Z chęcią coś nowego wrzuce do koszyka

      Usuń
  12. mi nie do końca pasują Patkowe scruby :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam w zapasie jeszcze hipoalergiczny, ale jakoś nie mam ochoy po niego sięgać zbyt szybko.

      Usuń
  13. A co się temu jajkowi stało? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to się nazywa najbliższe spotkanie z nożyczkami...;)

      Usuń
  14. uwielbiam czarne mydło, ale mam ze sklepu Skarby Syberii:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Scrub rozgrzewający kusi, oj kuusi.. chyba się zagapiłam, bo raczej będzie to zbędny kosmetyk w sezonie wiosenno-letnim, prawda?
    Zapraszam na recenzję mojego wielkiego hitu kosmetycznego - myślę, że może Cię zainteresować :)
    Buziaki, Michalina.
    www.soinspiring.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na lato moze byc za ciezko...sam w sobie jest ciezki, a zapach lepej sie wpisze w zimowe miesiace

      Usuń
  16. oo też wolę żele pod prysznic Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale zmasakrowane jajeczko ;) Żadnego z tych kosmetyków nie miałam. Bardzo bym chciała ten peeling rozgrzewający, ale raczej na zimę zastanowię się nad zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie mozna ze mna zadzierac;) i tak na zime bedzie lepszy:))

      Usuń
  18. A ja sobie jajko kupiłam:)
    Garniera lubie, ale tylko do twarzy, do oczu musze mieć dwufazę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dwufazowki tez spisuja sie lepiej. Mam nadzieje, ze z jajka bedziesz zadowolona:)

      Usuń
  19. Uwielbiam Batiste, mój ulubiony suchy szampon.
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co nie mam ochoty na szukanie zamiennika w ciemno:)

      Usuń
  20. U mnie suche szampony się nie sprawdzają a żel pod prysznic okazał się śmierdziuszkiem ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na zapach nie zwróciłam szczególnej uwagi...;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.