Preparaty do wysuszania lakierów u wielbię, nie wyobrażam
sobie malowania pazurków bez ich użycia. Jedynak ich wielką wadą jest fakt, że
szybko gęstnieją.
- preparat Good to go zgęstniał mi po ok. 7 miesiącach
- preparat Seshe Vite po ok. 8.
Oba preparaty potraktowałam kilka tygodni temu rozcieńczalnikiem
z Inglota. I jakie są efekty?
- w przypadku SV – nie zmieniło to żadnych właściwości
- w przypadku Essie – strasznie cierpi jakość manicure, odpryski pojawiają się już drugiego dnia! Essie ostatecznie leci do kosza. Podejrzewam na wpływ tego zachowania ma fakt, że GTG przelażał kilka miesiący nieużywany, choć ręki nie dam.
Wiem, że jest specjalny rozcieńczalnik z SV, ale nie chciało
mi się zamawiać z neta, tak samo jak tańszych preparatów z neta. Ten z Inglota
kosztuje 10 zł/9ml, co nie jest majątkiem i zdecydowanie cieszę się, że go kupiłam. Minus? Trzeba zakupić pipetkę, bo z buteleczki ciężko wlać produkt do innej.
Rozcieńczyłam też z nim miniaturę Very Cranberry i nie zauważyłam zmiany jego właściwości. Podejrzewam, że na innych lakierach też się sprawdzi.
Rozcieńczyłam też z nim miniaturę Very Cranberry i nie zauważyłam zmiany jego właściwości. Podejrzewam, że na innych lakierach też się sprawdzi.
Macie taki wynalazek u siebie w kosmetyczce?
mam ten rozcieńczalnik i stosuję do zgęstniałych top coat'ów:)
OdpowiedzUsuńJa innych topów niż utwardzacze nie posiadam:P
UsuńJa kupiłam SV Restore i działa cuda ;) Warto mieć w zanadrzu.
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że nie zamówiłam, jak kupowałam SV, teraz nie chciałam dodatkowo płacić za przesyłkę;)
UsuńNie posiadam żadnego z tych produktów;) teraz zamówiłam Poshe;)
OdpowiedzUsuńJa kolejny utwardzacz zakupię z SH:)
UsuńEssie to go i tak długo Ci się trzymał w ryzach :) u mnie po 2 miesiącach już lipa :/
OdpowiedzUsuńNo cos Ty! Moze stary jakis kupilas? Ale widze, ze powinnam byc zadowolona z tego wyniku:D
UsuńTeż nie posiadam takich preparatów u siebie gdyż z takimi już zgęstniałymi lakierami robię "artystyczny" użytek ;)
OdpowiedzUsuńW koncu nikt nie powiedzial, ze lakier musi byc wykorzystywany na pazurki;)
UsuńKoniecznie muszę kupić ;) Już jakiś czas temu zaczęłam o tym myśleć, jak zgęstniał mi ukochany lakier, który chyba jest limitką, bo go nigdzie znaleźć nie mogę. Więc rozcieńczalnik na ratunek musi przyjść
OdpowiedzUsuńW takiej sytuacji kup go koniecznie:) ja reanimowalam zurawinke i jeszcze ze dwa razy bede mogla jej uzyc:)
UsuńNie mam takiego wynalazku a sprzydalby sie bo zawsze wyrzucam 1/3 SH
OdpowiedzUsuńNo to calkiem sporo!
UsuńNie znam i chyba nie potrzebuję :) Moje lakiery mnie kochają i nie gęstnieją :D
OdpowiedzUsuńMnie moje tez!;) ale utwardzacze to inna para kaloszy, tudziez klaczersow;)
UsuńKlaczersy ważna rzecz :P hyhyhy
UsuńJuż dawno myślałam, by sobie sprawić taki rozpuszczalnik z Inglota, ale jakoś wyleciało mi to z głowy! Fajnie, że zobaczyłam Twój post, bo teraz będę mogła pomyśleć o tym maleństwie :)
OdpowiedzUsuńTez tak mam:) powoli sie ucze zapisywac wszystko i korzystac z listy.
UsuńNie mam takiego rozcieńczalnika :) ale jak tylko mój Seche Vite zgęstnieje będę musiała się w niego zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak dlugo u Ciebie da rade:)
UsuńJa mam jakiś rozcienczalnik z super pharmu ! I spisuje się super ! ;]
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że tam też są:(
Usuńprzydatny post , muszę sie zaopatrzyć . juz chcialam kupowac z neta z innej firmy ale taniej bedzie jak sie wybiore do inglota:)
OdpowiedzUsuńbez sensu płacić za przesyłkę;)
UsuńNie używałam nigdy rozcieńczalnika do lakierów. Jako żaden w mojej kolekcji nie jest niezastąpiony więc zazwyczaj bez żalu je wyrzucam i kupuję nowe :)
OdpowiedzUsuńMi szkoda wyrzucać jak wiem, że jeszcze coś i lubię szczególnie jakiś kolor.
UsuńFajna sprawa ten rozcieńczalnik, muszę o nim pamiętać, bo może się przydać :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie to topów polecam:)
UsuńOd dawna kupuję Seche Restore, ale rozcieńczalnik z Inglota także kilka razy wpadł mi w ręce. Używam go do lakierów, do Seche Vite łączę tylko z Restore jak faktycznie mam ku temu potrzebę. A kupuję od razu dużą butlę więc częściej dolewam niż rozcieńczam.
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie pomyślałam o tym jak zamawiałam SV i ratowałam się Inglotem
UsuńTeż mam ten rozcieńczalnik z Inglota, spisuje się dobrze, kilka lakierów musiałabym wyrzucić gdyby nie on :)
OdpowiedzUsuńDobrze mieć go w pobliżu:)
UsuńNie mam takiego specyfik i raczej nie kupię. Nie maluję paznokci na tyle dużo, żeby inwestować w takie coś :)
OdpowiedzUsuńJa sporadycznie mam niepomalowane;)
Usuń