Rozcieńczalnik Inglot + Essie Good to go oraz Seshe Vite

Preparaty do wysuszania lakierów u wielbię, nie wyobrażam sobie malowania pazurków bez ich użycia. Jedynak ich wielką wadą jest fakt, że szybko gęstnieją.



Oba preparaty potraktowałam kilka tygodni temu rozcieńczalnikiem z Inglota. I jakie są efekty?



  • w przypadku SV – nie zmieniło to żadnych właściwości



  • w przypadku Essie – strasznie cierpi jakość manicure, odpryski pojawiają się już drugiego dnia! Essie ostatecznie leci do kosza. Podejrzewam na wpływ tego zachowania ma fakt, że GTG przelażał kilka miesiący nieużywany, choć ręki nie dam.

Wiem, że jest specjalny rozcieńczalnik z SV, ale nie chciało mi się zamawiać z neta, tak samo jak tańszych preparatów z neta. Ten z Inglota kosztuje 10 zł/9ml, co nie jest majątkiem i zdecydowanie cieszę się, że go kupiłam. Minus? Trzeba zakupić pipetkę, bo z buteleczki ciężko wlać produkt do innej. 




Rozcieńczyłam też z nim miniaturę Very Cranberry i nie zauważyłam zmiany jego właściwości. Podejrzewam, że na innych lakierach też się sprawdzi.


Macie taki wynalazek u siebie w kosmetyczce?



Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

35 komentarzy:

  1. mam ten rozcieńczalnik i stosuję do zgęstniałych top coat'ów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam SV Restore i działa cuda ;) Warto mieć w zanadrzu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żałuję, że nie zamówiłam, jak kupowałam SV, teraz nie chciałam dodatkowo płacić za przesyłkę;)

      Usuń
  3. Nie posiadam żadnego z tych produktów;) teraz zamówiłam Poshe;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Essie to go i tak długo Ci się trzymał w ryzach :) u mnie po 2 miesiącach już lipa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cos Ty! Moze stary jakis kupilas? Ale widze, ze powinnam byc zadowolona z tego wyniku:D

      Usuń
  5. Też nie posiadam takich preparatów u siebie gdyż z takimi już zgęstniałymi lakierami robię "artystyczny" użytek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W koncu nikt nie powiedzial, ze lakier musi byc wykorzystywany na pazurki;)

      Usuń
  6. Koniecznie muszę kupić ;) Już jakiś czas temu zaczęłam o tym myśleć, jak zgęstniał mi ukochany lakier, który chyba jest limitką, bo go nigdzie znaleźć nie mogę. Więc rozcieńczalnik na ratunek musi przyjść

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takiej sytuacji kup go koniecznie:) ja reanimowalam zurawinke i jeszcze ze dwa razy bede mogla jej uzyc:)

      Usuń
  7. Nie mam takiego wynalazku a sprzydalby sie bo zawsze wyrzucam 1/3 SH

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam i chyba nie potrzebuję :) Moje lakiery mnie kochają i nie gęstnieją :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie moje tez!;) ale utwardzacze to inna para kaloszy, tudziez klaczersow;)

      Usuń
    2. Klaczersy ważna rzecz :P hyhyhy

      Usuń
  9. Już dawno myślałam, by sobie sprawić taki rozpuszczalnik z Inglota, ale jakoś wyleciało mi to z głowy! Fajnie, że zobaczyłam Twój post, bo teraz będę mogła pomyśleć o tym maleństwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak mam:) powoli sie ucze zapisywac wszystko i korzystac z listy.

      Usuń
  10. Nie mam takiego rozcieńczalnika :) ale jak tylko mój Seche Vite zgęstnieje będę musiała się w niego zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam jakiś rozcienczalnik z super pharmu ! I spisuje się super ! ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. przydatny post , muszę sie zaopatrzyć . juz chcialam kupowac z neta z innej firmy ale taniej bedzie jak sie wybiore do inglota:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam nigdy rozcieńczalnika do lakierów. Jako żaden w mojej kolekcji nie jest niezastąpiony więc zazwyczaj bez żalu je wyrzucam i kupuję nowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi szkoda wyrzucać jak wiem, że jeszcze coś i lubię szczególnie jakiś kolor.

      Usuń
  14. Fajna sprawa ten rozcieńczalnik, muszę o nim pamiętać, bo może się przydać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Od dawna kupuję Seche Restore, ale rozcieńczalnik z Inglota także kilka razy wpadł mi w ręce. Używam go do lakierów, do Seche Vite łączę tylko z Restore jak faktycznie mam ku temu potrzebę. A kupuję od razu dużą butlę więc częściej dolewam niż rozcieńczam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nie pomyślałam o tym jak zamawiałam SV i ratowałam się Inglotem

      Usuń
  16. Też mam ten rozcieńczalnik z Inglota, spisuje się dobrze, kilka lakierów musiałabym wyrzucić gdyby nie on :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mam takiego specyfik i raczej nie kupię. Nie maluję paznokci na tyle dużo, żeby inwestować w takie coś :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.