Producent obiecuje:
- zregenerowane i mocniejsze końcówki
- włosy bardziej lśniące i miłe w dotyku
- gładsze, o zdrowym wyglądzie
Oczywiście w regenerację końcówek nie wierzę, bo to chyba
niemożliwe. Dzięki temu produktowi włosy są zdecydowanie milsze w dotyku,
bardziej ujarzmione, błyszczące jako tako.
Serum nakładałam na lekko, naprawdę lekko wilgotne włosy, po włosy były bardzo gładkie. Nałożone na
zbyt mokre puszyły mi moje kudełki, po wyschnięciu. Nałożone na sucho nie
przynosiły żadnych efektów.
Zapach kosmetyku jest bardzo słodki, lekko mi podchodzi
kokosem. Ogólnie nie przepadam za takimi zapachami, ale na włosach go na
szczęście nie czuć.
Skład: aqua, cyclopentasiloxane, isopropyl myristate, propylene glycol, dimethiconol, polyquaternium-37, phenyl trimethicone, propylene glycol dicaprylate/dicaprate, polyquaternium-10, ppg-1 trideceth-6, mel extract, hydrolyzed milk protein, panthenol, hydroxyethylcellulose, triethanolamine, disodium edta, parfum, coumarin, dmdm hydantoin, methylchloroisothiazolino le, methylisothiazolinole
Serum zużyłam, ale nie wrócę do niego – wolę olejek z Gliss
Kur, o którym napiszę niedługo zdecydowanie bardziej mi przypadł do gustu.
Jednak za cenę jakiś 6-7 złotych warto spróbować. Do dostania w Drogeriach
Jasmin oraz supermarketach, ja kupiłam w Carffourze.
Nie mialam tego produktu, ale kupujac tego typu kosmetyk nie chce mi sie myslec czy nakladac go na wllosy mokre, polsuche, czy suche.... sprzydaloby mi sie jakies serum
OdpowiedzUsuńMam takie samo podejście! Za dużo zachodu.
Usuńmiałam szampon z tej serii i był ok, ale serum mnie jakoś nie kusiło :)
OdpowiedzUsuńJa się dałam uwieść innym blogom;)
Usuńojj tak ciężko takie produkty zużyć.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie:( ale dałam radę!
UsuńNie wiem nic na temat szamponu. Z Joanny sięgam tylko po serię Naturia, więc nie mam rozeznania.
OdpowiedzUsuńSerum na końcówki nie używam. Wolę właśnie odżywkę w sprayu, bo szybciej, łatwiej i bez obciążenia :)
Ja jakoś sceptycznie podchodzę do takich odżywek. Ale w sumie przy mich kołtunkach by się przydała!
UsuńSłyszałam o kosmetykach tej marki i serii. Chyba sama się na nią jednak nie skuszę-zawiera proreiny mleczne, z którymi moje włosy nie za bardzo się lubią...
OdpowiedzUsuńJa muszę z nimi uważać, bo za dużo to puszkiem się kończy
Usuńja miałam odżywkę do włosów bez spłukiwania z tej serii i mi się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńja na końcówki jednak wole olejki :) lepiej się u meni spisują
Ja też wolę olejki:) odżywka też się u mnie nie sprawdziła:(
UsuńZ tej serii akurat nic nie miałam, ale używałam szamponu i odżywki do włosów cienkich i bez szału były :)
OdpowiedzUsuńJa odżywki to potrzebuję takie, mocne, ciężkie;) a szampon ma mi ładnie oczyszczać skórę i włosy
Usuńnie znam tych kosmetyków... na końcówki mam teraz serum z alverde, albo po prostu aplikuję olejek arganowy, który sprawdza się genialnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
u mnie arganowy nie do końca się sprawdzał, ale miałam mieszankę z migdałowym:/
UsuńPamiętam, że chciałam je kiedyś kupić, bo ktoś polecał. Nie wiem czy nie mogłam go znaleźć czy był inny powód. :)
OdpowiedzUsuńZ jego dostepnoscia jest srednio, ale nie ma tragedii:)
UsuńNie wiedziałam nawet, że istnieje takie serum. Pisałam ostatnio u siebie o szamponie z tej serii, do którego też na pewno nie wrócę.
OdpowiedzUsuńNo patrz, zueplan odwrotnosc:)
Usuń