Płyn znalazł się w moich ulubieńcach, dobre kilka miesięcy temu. Dziś przyszłą pora na więcej słów o preparacie.
Przeznaczenie: Preparat przeznaczony do przemywania skóry trądzikowej z umiarkowanymi i intensywnymi zmianami zapalnymi z tendencją do błyszczenia, powstawania blizn i przebarwień potrądzikowych. Dedykowany do obszarów skóry najczęściej narażonych na występowanie trądziku, również profilaktycznie.
Wskazania: Specjalistyczny płyn odznacza się silnym działaniem bakteriostatycznym hamując całkowicie rozwój bakterii i proces powstawania zmian trądzikowych. Głęboko oczyszcza skórę i działa regulująco na wydzielanie sebum zapobiegając namnażaniu się bakterii i powstawaniu nowych niedoskonałości. Kwas migdałowy złuszcza martwe komórki naskórka umożliwiając fizjologiczne odblokowanie porów. Usuwa nadmierne zgrubienia wygładzając skórę. Stymuluje skórę do regeneracji i odnowy. Ekstrakt z cytryny i Fruit-peel działają rozjaśniająco na przebarwienia wyrównując koloryt skóry. Preparat nie powoduje przesuszenia skóry. Idealnie przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych preparatami z serii Pharmaceris T zwiększając efektywność kuracji przeciwtrądzikowej.
Preparat stosowałam w wieloraki sposób. Sposób numer jeden to do przemywania po zabiegu kawitacji – kiedy pory są otwarte, a skóra lekko podrażniona. Przemywam twarz tym płynem, nic nie szczypie, nic nie ściąga, a mam pewność, że twarz jej odpowiednio zdezynfekowana.
Kolejne zastosowanie to do codziennego przemywania – niestety nie zauważyłam, aby sebum się mniej wydzielało, przebarwienia po pryszczach szybciej schodziły, ale nie był to jakiś mega efekt. Plus jaki zauważyłam, to zdecydowanie mikroskopijna liczba dużych pryszczoli. Jasne, pojawił się raz na jakiś czas jakiś, ale szybciej się goją.
Czasami miałam tak, że produkt odstawiłam – o tak, bez większego powodu lub jak teraz skoro jest słońce, to wolę unikać kontaktu z kwasami. I wtedy pojawiały się one. Wielki bolące gule. Jedna, dwie. Dokładnie takie jak kilka lat temu kiedy walczyłam z mocnym trądzikiem. I jak tylko czuję, że taki brzydal pojawia się, to przemywam twarz preparatem i po 2-3 dniach nie ma dziada.
Produkt ma bardzo delikatny, kosmetyczny zapach. Jego cena to ok. 20-30 złotych za 190 ml.
Skład: Aqua (Water), Mandelic Acid, Glycerin, Sodium Carbonate, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Ethoxydiglycol, Propylene Glycol, Glucose, Vaccinium Myrtillus Fruit/Leaf Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Juice, Butylene Glycol, Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Ascorbic Acid, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, Potassium Sorbate, Caramel.
I zdecydowanie kupie ten produkt ponowie. Właśnie mi się skończył i nie wiem czy już teraz go odkupię, bo mam ochotę na tonik wybielający z Lirene, ale dobrze go mieć na dziady.
Aaa. I nie przemywajcie nim okolic oczu i powiek – wysusz te partie na wiór;)
ps. z Anką się nieświadomie zgarałyśmy i u niej też możecie dziś przeczytać posta o tym płynie.
Muszę wypróbować ten produkt :)
OdpowiedzUsuńbardzo polecam:)
UsuńNie dla mnie. Fajnie, że Tobie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńOj i to bardzo:)
UsuńBrzmi nieźle :-) Może spróbuję na jesień :-)
OdpowiedzUsuńJa kocham kwasy i na jesien uderze z nimi w wyzszym stezeniu
UsuńWłaśnie dziś już czytałam o nim kolejną przychylną recenzję ! Powiem Ci że już ost planowałam zakup tego cuda - bo wydaje się idealny dla mnie ! Ale jak już wykończyłam jeden to nie mogłam nigdzie dosłownie nigdzie go znaleźć ;/ tak więc póki co mam Eucerin ;D
OdpowiedzUsuńJa widzialam ostatnio w SP:) czekam na pro i zakupie:)))
Usuńchętnie wypróbuję ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńPharmaceris ma różne fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam:) bardzo lubie ich produkty, moj facet tez:)
UsuńMa, oj ma;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam o nim u Ani, chyba jutro po niego polecę :)
OdpowiedzUsuńCos w nim musi byc:)))
UsuńFaktycznie się zgrałyśmy:) Dobry jest ten płyn muszę przyznać, cieszę się, że go od Ciebie zgapiłam:P
OdpowiedzUsuńSkoro obie polecacie, to muszę spróbować :)
UsuńWiesz gdzie nas szukac jak Ci nie podpasuje;)
UsuńNo właśnie juz widziałam wpis u Ani:)
OdpowiedzUsuńSie zgralysmy:D
UsuńCałkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńI skuteczny w dzialaniu!
UsuńWłaśnie czytałam o nim u Ani :) Na twarz u mnie się raczej nie nada, ale kupię go na plecy. Od kiedy jestem w IRL mam problem ze skórą na plecach, chyba zasługa tutejszej wody :/
OdpowiedzUsuńJa zawsze zle reaguje na zmiane wody;( plecy mam w miare ogarniete, ale w lato zawsze gorzej jak sie czlowiek poci;(
UsuńNie używałam jeszcze kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuńJa kilka rzeczy i sobie cenie marke:)
UsuńJa bym chyba zwariowala jakby mi takie gule z odstawienia wyskakiwaly. I znikaly dopiero po 2 dniach...
OdpowiedzUsuńPojawiaja sie sporadycznie i wiesz, ze 2-3 dni to naprawde malo! Kiedys potrafilam miec takie po kilka tygodni;)
Usuńa u mnie neistety się nie sparwdził, nie robił praktycznie nic. neutralny, nie zaszkodził, ale też nie pomógł. potrzebuje kwasów w wyższym stężeniu, teraz ma tonik diy z biochemii urody z 15% roztworem i jest super :)
OdpowiedzUsuńNo pacz, muszę przejrzeć ich ofertę, bo mam ochotę na kilka ich produktów:)
Usuń