Zapach jest… specyficzny. W opakowaniu pachnie ledwo
wyczuwalnie, ale sam zapach jest dla mnie bardzo trudny do opisania.
Mężczyzna mój pierwszy raz stwierdził, że on czuje wosk, ba
czuje go nawet na piętrze. Zawsze jak się pytam, jak podoba mu się dany zapach, to twierdzi, że on nic nie
czuje. Dla mnie jest również bardzo intensywny – tak na pograniczny bólu głowy.
Ja go nie potrafię opisać, nie do końca też czuję to co mówi
mój mężczyzna – zapach dla niego jest męski, korzenny (ale nie mylić z zapachem
cynamonu, bo totalnie go tu nie ma!)… Dziwny i zagadkowy ten twór dla mnie, ale fanką nie zostanę.
--
Idzie jesień, czuć ją w porankach i wieczorach, chłodniejsze
powietrze wchodzi oknami. Czas zaraz będzie na zimowe, rozgrzewające zapachy!!
Mi nie pasuja takie intensywne zapachy ;)
OdpowiedzUsuńMi też średnio, ale facetowi się spodobał, więc czasem będę palić:)
UsuńWlasnie wczoraj do mnie przyszedl, w opakowaniu prawie go nie czuje,
OdpowiedzUsuńPo zalapeniu się zdziwisz!
UsuńMyślę że bym go pokochałą ;)
OdpowiedzUsuńU mnie miłości z tego nie będzie:(
UsuńNajchętniej bym wypróbowała wszystkie zapachy YC więc może kiedyś i ten u mnie wyląduje :)
OdpowiedzUsuńNa spotkaniu będzie opcja powąchania znacznej części:D
Usuńmarzy mi się choć jeden wosk,i chybabym musiała go roztapiać w szklance,ale chyba warto by było :D
OdpowiedzUsuńKup sobie kominek w Rossmannie za 9 ziko i pal woski:D
UsuńMuszę sobie kupić jakiś takiś wosk! :D
OdpowiedzUsuńPolecam kwiat sliwy i mandarynka&zurawina.
UsuńDla mnie za mocny. Nie strasz zimą aaaaa:D
OdpowiedzUsuńJa nie strasze, ostrzegam;) trzeba sie przygotowac:D
UsuńTo jeden z moich ulubionych zapachów, niestety w świecy i tumblerze prawie bezzapachowy. :(
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy skusze sie na swiece-sa drogie, sie wypalaja, a woski sa u mnie mega trwale!
UsuńMi ostatnio żaden wosk nie pasuje... Leżą, kurzą się i śmierdzą :-) Ale myślę, że po ciąży po nich wrócę.
OdpowiedzUsuńOh, niefajnie, ale jeszcze kilka miesięcy!
UsuńNie próbowałam jeszcze tego zapaszku :) Szkoda że jestem dopiero początkującą blogerką, chętnie bym na spotkanie przyszła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;D
http://dontcallmeperfect.blogspot.com/
Zgłoś się;) a jaki zapach lubisz?
UsuńDzisiaj byłam w fabryce Yankee Candle, ale tym zapachem nawet się nie zainteresowałam :)
OdpowiedzUsuńByłaś w ich fabryce?! Zazdroszcze!! Będzie jakaś relacja?:D
UsuńMusi być, ale długa wyjdzie, bo opowiadania jest spoooro :)
UsuńCzekam z wypiekami!!
UsuńI proszę bardzo, początek góry lodowej :)
UsuńAaa! Pieknie!!
UsuńJa się zaopatrzyłam ostatnio w lawendowy wosk, ale jeszcze nie miałam okazji go testować:)
OdpowiedzUsuńJa za lawendą nie przepadam. Jestem ciekawa czy będziesz zadowolona ze swoijego wyboru:)
Usuńmam ten zapach i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMi nie podpasowal, ale nie jest zly:)
UsuńWąchałam go kiedyś ale jakoś za serce mnie nie złapał
OdpowiedzUsuńDla mnie byl w opakowaniu mily, interesujacy, teraz po zapaleniu - nie me gusta.
UsuńTego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńA co ostatnio u Ciebie gosci?
UsuńUwielbiam ten zapach :) Teraz postawiłam na woski z WoodWick. Są równie świetne i zapach bardzo długo trzyma :)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała je wcześniej jakoś poniuchać:(
Usuń