Jakiś czas temu zaopatrzyłam się we wszystkie
kosmetyki Ziai z serii manuka. Najpierw zakupiłam pastę i byłam z niej
zadowolona, skusiłam się zatem na resztę.
I popełniłam największy w życiu błąd. Zrobiłam
peeling, umyłam później twarz żelem, spsikałam twarz tonikiem i nałożyłam krem
z kwasem na noc. Rano obudziłam się z kaszką na całej twarzy – szczególnie na
szyi oraz na żuchwie. Cholerstwo nie chciało zejść, z wielu porobiły mi się
bolące gule. Twarz wyglądała strasznie. Ostawiłam kosmetyki.
Ostatnio nałożyłam ponownie tonik na plecy i
wyskoczyło mi mnóstwo bolących gul. Stwierdzam, że basta, tonik leci do kosza, ba
chyba nawet cała seria wyfrunie, nie chce sprawdzać jak zareaguje na kolejne kosmetyki. Wróciłam z podkulonym ogonem do płynuantybakteryjnego z 2% kwasem migdałowym z Pharmaceris, który powoli ucisza moje
zmiany trądzikowe. Leczę się Skinorenem, olejkami. Byłam również u
dermatologa, który zalecił powtórkę kuracji retioidami. sprzed 3 lat Poszłam do innego, zostałam wysłana na gruntowne badania hormonalne, bo moja przygoda z Ziają
zbiegła się z odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych, co pewnie też miało
wpływ na aktualny stan skóry.
Wniosek z mojej przygody z serią manuka jest
bardzo smutny – zrobiłam sobie krzywdę. Dużą krzywdę, taką, że do pracy
chodzę bez makijażu, bo podkład strasznie wygląda na mej buzi.
Kurczę no to nieładnie, a tak zachwalaja serię;/ oby wszystko zeszło szybko ;*
OdpowiedzUsuńOby!
UsuńCos mi sie wydaje, ze to nie tej serii wina, ale zobaczymy, bo sama mam tonik, paste i zel peelingujacy.
OdpowiedzUsuńPasta byla okay. Po toniku wyskoczyly mi te gule:/
UsuńWina serii! u mnie wywoływało szczypanie więc też wszystko poszło do kosza.... :( Przykro, że u Ciebie skończyło się jeszcze gorzej:(:(
Usuń;((( mam nadzieje ze uda mi sie doprowadzic twarz do dobrego stanu.
UsuńŁooo matko!!! Miałam dokupić żel do twarzy, a teraz to już nie wiem. Choć możliwe, że duży wpływ miało odstawienie anty:/
OdpowiedzUsuńTez mi sie troche tak wydaje, ale odstawilam je jakies 4 miesiace temu, twarz troche szalala, ale tonik to totalba masakra.
UsuńJa sie tak załatwiłam tą pastą - tak mi się podobał efekt gładkiej i idealnie czystej buzi, że zaczęłam używać jej codziennie i tak po około tygodniu masakrycznie mnie wysypało, nigdy chyba nie miałam tylu krostek na twarzy :/ Pomógł mi błyskawicznie Lierac Prescription, ale do pasty podchodzę już ostrożnie :D
OdpowiedzUsuńPasta co 3-4dni okay byla, bo stosowana 3dni pod rzad, to byl blad;) ide poczytac o tym Lierac!
UsuńSkuteczny, ale uwaga wysusza, choć z dwojga złego wolę być wysuszona niż pryszczata :/
UsuńHm...ja wysuszona jestem, bo dostalam jakis zel, ale nie przynosi on rezultatow;(
UsuńSzkoda, że tak Cię załatwiły :/ Nieładnie...
OdpowiedzUsuńBardzo;(((
Usuńpo kremie z kwasem na pewno następuje początkowo wysyp a potem dopiero polepszanie się stanu cery, ale żeby w jedną noc to ciężko mi uwierzyć, zwłaszcza że ma niewielkie stężenie, prędzej obstawiałabym reakcję na któryś składnik
OdpowiedzUsuńa kiedy odstawiłaś dokładnie anty ? ja miałam ogromny wysyp na policzkach, żuchwie i górnej części pleców po odstawieniu i zmagałam się prawie pół roku - a badania zrób koniecznie
Z 4 miesiace temu. Wyskakiwaly mi jakiej pryszcze, ale teraz mam mnostwo podskornych krostek. Moja twarz przyzwyczajona do kwasow np.10% z Pharmaceris i po tym ladnie wszystko okay. Obstawiam wlasnie jakis skladnik, bo popsilanie na plecach spowodowalo pogrom kolejnego dnia.
Usuńpewnie tak :(
Usuńja stosuję krem i tonik 4 tydzień i po początkowym wysypie uspokoiło się, teraz czekam czy krem podziała coś porządnie na wygładzenie cery
badania zrób sobie koniecznie, mnie lekarka wysłała z opóźnieniem i ostatecznie męczyłam się ponad rok zanim cera wróciła do wcześniejszego stanu (prawie)
Musze poczekac na pierwszy dzien cyklu. Zobaczyny co wyjdzie. Mam nadzieje, ze wroci szubko moja cera do stanu wyjsciowego, bo ja juz nie chce byc pryszczata. Za stara jestem na takie jazdy!
Usuńuff jak dobrze że się na te kosmetyki nie skusiłam tylko pastę kupiłam z tej serii i jest extra ! Bardzo dobrze się u mnie sprawdza :-)
OdpowiedzUsuńPasta jest git, ale boje sie jej uzyc przy obecnym stanie cery.
Usuńmnie do tej pory seria nie kusiła i nie kusi. Widać może nawet lepiej :)
OdpowiedzUsuńNo i dobrze:)
Usuńja również używam pasty i kremu z kwasem na noc z tej serii i jakoś mnie też dziwnie wysypało na brodzie.. ale w sumie nie pomyslałabym nawet, że to może być wina tych kosmetyków,a raczej pewnie tego kremu bo pasta jest ok.... odstawię na jakiś czas ten krem, pasta mi się skończyła póki co więc też już na jakiś czas nie kupię i zobaczymy, co dalej będzie z moją cera.... poki co jest tragicznie :/
OdpowiedzUsuńNo to zobacz. Ja pozostane wierna Pharmaceris i ich kwasowyn produktom.
UsuńKurcze jeszcze niedawno miałam chęć mimo negatywnych opinii wypróbować na własnej skórze, ale teraz chyba nie chcę ;/
OdpowiedzUsuńJa nie polecam. Z kawasem polecam produkty z Pharmaceris.
UsuńJa mam problematyczna, glownie zaskorniki, od czasu do czadu pryszcz, ale teraz masakra;(
OdpowiedzUsuńA mnie dalej ta seria kusi :/ Chciałam kupić pastę, krem na dzień i na noc. Co do odstawienia hormonów - u mnie po 10 m-cach cera dalej jest w średnim stanie, choć najgorsze chyba za mną.
OdpowiedzUsuńSama pasta jest okay...na noc polecam Ci Pharmaceris z 10% kwasem migdalowym:)
UsuńKiedyś się już nad nim zastanawiałam, chyba w końcu kupię.
UsuńOjej... Koszmar :/
OdpowiedzUsuńNiestety;(
UsuńOjej brzmi nie ciekawie. Koleżanka kupiła tonik i też ją uczulił, na swoją kolej u mnie już czeka.. aż się boję...
OdpowiedzUsuńZ cerą też mam problem właśnie hormonalnie :/ teraz mam wysyp, co wyleczę po lekach znowu wysyp na twarzy, szyi, dekolcie i plecach :( wiem co czujesz.
Ja przez wakacje mialam sajgon na dekoldzie, ale to przez slonce. Teraz sie uspokoil. Z twarza i plecami walcze. Najgorsze chyba to, ze dawno temu jak zaczelam brac anty, to zero pozytywnego wplywu na cere, a odstawie ie powiduje cyrki.
UsuńU mnie kiedyś było zupełnie odwrotnie, jak chciałam spróbować antykoncepcji z tabletkami to wysypało mnie niemiłosiernie i odstawiłam. Potem okazało się, że jakbym przetrwała ten czas to później byłoby lepiej, ale z perspektywy dzisiejszych problemów z zajściem w ciążę cieszę się, że odstawiłam wtedy i nigdy nie wróciłam.
UsuńOd niedawna używam właśnie toniku z tej serii i u mnie na szczęście nic takiego się nie dzieje (i oby nie zaczęło). Ale współczuje takich atrakcji, oby udało się szybko pozbyć nieprzyjaciół.
OdpowiedzUsuńPoki co idzie bardzo powoli;(
UsuńWspółczuję. Tych kosmetyków nie używałam, a raz na jakiś czas też trafiam na taki, który bardzo mnie podrażnia.
OdpowiedzUsuńJa chyba wlasnie nie natrafilam nigdy wczesniej na taki;( zdarzaly sie pojedyncze pryszcze, ale teraz jest makabra.
UsuńTeż miałam bolace gule ale nie skojarzyło że to może byc od toniku!
OdpowiedzUsuńNo to przyuwaz, moze byc od niego!
UsuńAj co za masakra :/ ja od kilku m-cy też zrezygnowałam z antykoncepcji hormonalnej i na szczęście stan twarzy mi się nie pogorszył, ale gdy moja koleżanka 1,5 roku temu tak zrobiła to od tego czasu walczy z wieczną kaszką na twarzy i nic jej nie pomaga :/
OdpowiedzUsuńChciałam wypróbować tę serię ale po Twojej recenzji na pewno tego nie zrobię! Ja jestem bardzo podatna na takie rzeczy i wolę nie ryzykować :(
A kolezanka wrocila do anty?
UsuńMasz racje, nie warto ryzykowac, mozna zrobic sobie bardzo duza krzywde. Musze poczytac u Ciebie jak wyglada pielegnacja!
chciała i brała znowu przez 4 m-ce ale to nic nie zmieniło i dermatolog poradziła jej odstawić na dobre skoro i tak nie ma z tego żadnych korzyści.
UsuńTypowo pielęgnacyjnego postu nie mam ale planuję nie długo zrobić :)
To bede czekac na niego:) eh, mam nadzieje, ze moja twarz sie ogarnie! Jak nie to znowu rozwaze kurcje retioidami:/
UsuńNiedobrze!:(
OdpowiedzUsuńBardzo niedobrze!;((
UsuńOj to niedobrze, że Twoja skóra tak zareagowała na te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNo;((( mam nadzieje ze uda mi sie z tym uporac.
UsuńO kurde, a ja już byłam zachęcona zakupem tej serii, jak będę w Pl, ale skoro ona takie rzeczy robi to chyba podziękuję...
OdpowiedzUsuńJa jej nie polecam;( a slyszalam wczesniej o niej same plusy;(
UsuńWspółczuję, ja równiez tyle dobrego o tej serii słyszałam, ale jak dotąd się nie skusiłam, bo w sumie też chyba nie jest przeznaczona dla mnie. Mam nadzieję, że szybko się tego pozbędziesz.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję. Do mojej cery teoretycznie jest ta seria...eh.
UsuńTen tonik ma nienajlepszy skład, zresztą podobnie jak cała reszta tej serii, więc mogło wywołać taką reakcję. Współczuję, sama kiedyś miałam coś takiego po jakiejś maseczce i wiem, że to ciężka walka. Ale wierzę w Ciebie! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Ja składów nie analizowałam dokładnie, skusiłam się ze względu na tyle ohów i ahów.
UsuńOoooo nieeeee! A miało być tak pięknie! buuuu :(
OdpowiedzUsuńBuu okropne. Nie wiem kiedy znowóż będę mieć piękny ryjek;(
UsuńNa mnie ogólnie ziaja niezbyt dobrze działa. To już under twenty jakoś lepiej z nią koegzystuje.
OdpowiedzUsuńJa mam kilka zaufanych kosmetyków z tej marki.
Usuńmam tonik i pastę i sprawują mi się świetnie, krem się do mojej mieszanej skóry nie nadaje, chyba, że na noc, ale wtedy też potrzebuję czegoś bardziej nawilżającego:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie się ładnie sprawdza:)
UsuńU mnie o dziwo tonik sprawdza się w porządku, żel do mycia twarzy też jest ok. Zawsze po Ziai miałam wysyp, a tutaj nic :) Kieruję się jednak ograniczonym zaufaniem i kremów nawet nie próbuję, bo najpewniej nie byłabym z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńDobrze, że się u Ciebie sprawdza:)
Usuńo kurczę,szkoda że tak to wyszło :( mam w planach kupna tej pasty ;)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda:( miałam mieć ładniejszą cerę, a wyszło zupełnie inaczej:(
UsuńOby wszystko się szybko ładnie wygoiło. Jakoś nie kusiła mnie ta seria.
OdpowiedzUsuńOby. Mam nadzieję, ze za kilka tygodni będzie już dobrze!
UsuńO kurcze! A miałam nabyć tę serię podczas najbliższego pobytu w Polsce :(
OdpowiedzUsuńPasta jest okay, ale wystrzegaj sie toniku! Choc moze Ci krzywdy nie zrobi...
UsuńOj Kochana jaka szkoda. Ja lubię kosmetyki z tej serii. Mam 4, w tym tonik, ale mi nic nie wyskoczyło. Może dlatego, że stosuję go rzadko bo wolę przemywać twarz micelem z biedronki. Kremów nie mam i raczej nie kupię, ale z peelingu, pasty i płynu do mycia jestem zadowolona. Pozdrawiam i oby to paskudztwo szybko się skończyło.
OdpowiedzUsuńTeż używam biedronkowego micela. Chciałam coś zwężającego pory i zachęcił mnie kwas migdałowy, które moja cera lubi.
UsuńDziękuje:*
Okropieństwo! Mam nadzieję, że Twoja cera szybko dojdzie do siebie... Zdecydowanie nie kupię!
OdpowiedzUsuńNadal walcze;(
UsuńSkusiłam się na Ziaję mimo tego, że ta firma w moim mniemaniu jest delikatnie mówiąc "gówniana" - kosmetyki z tej serii ładnie pachną ale efektu wow jakoś nie zauważyłam. Nie wiem na czym polega fenomen tej firmy być może na tym, że ogólnie jest tanio, ale z jakością w parze to to nie idzie :/
OdpowiedzUsuńJa od nich bardzo lubię maseczkę z glinką zieloną, żele pod prysznic, czy krem do rąk kozie mleko. Na kosmetyki do twarzy już na pewno się nie skuszę!
Usuń