Z lekkim poślizgiem, ale jestem z użyciami poprzedniego miesiąca.
- Żel pod prysznic rabarbar&mleko, Kamil - pięknie pachnie owocowymi lodami!
- Masło do ciała guava i truskawka, Organique – uwielbiam ten zapach! Na równi z magnolią. Ogólnie zrobię jeszcze osobną recenzję, bo bardzo lubię te masła.
- Żel pod prysznic pomarańczowy, Yves Rocher - pachniał jak multiwitamina w kartonie, całkiem przyjemny, ale wolę kremow żele pod prysznic.
- Suchy szampon do włosów ciemnych, Batiste - kiedyś mój ulubiony, teraz przeszkadza mi, że jak pomerdam palcami we włosach, to zostaje ciemni osad za paznokaciami, denerwuje mnie to;)
- Płukana malinowa, Yves Rocher - pachnie jak malinowa bamba i faktycznie pięknie nabłyszcza włosy. nowe opakowanie czeka.
- Zmywacz do paznokci, Sally Hansen – przeciętny, wolę ten z Isany
- Dezodorant do butów, Fuss Wohl - używam namiętnie w okresie letnim, tani i dobry:D
- Oliwka do masaży antycelluitowego, Ziaja - użwałam do zmywania wosku po depilacji. Parafinowy zlepek, który był śmiertelnie wydajny.
- Antyperspirant, FA – chronił, ładnie pachnie, pewnie jeszcze do niego wrócę.
- Mgiełka do ciała White Cytrus, Bath&Body Works - pięknie pachnie! nie boli od niej głowa.
- Kapsułki z wyciągiem z orchidei, Alterra – bardzo lubię i na pewno odkupię!
- Żel do brwi, Wibo – zużyłam, ale to było wymęczenie. Opiszę na dniach!
- Woda termalna, Urage - po kilkunastu butelkach stwierdzam, że w sumie nie czuje, że coś robi. Obecnie zużywam podczas kawitacji.
- Płatki kolagenowe, Beauty Face – zużyłam, było przyjemnie chłodno i tyle.
- Maska nawilżająca, Ziaja - ulubiona!
- Gąbka (szfamka:D) z Calypso – uwielbiam do zmywania maseczek!
- Świeca Review&Refresh, Bath&Body Works – piękny, świeży zapach, intensywny. Głownie umilała mi czas podczas zimowych kąpieli (tak, tak !) ale ostatnio wypaliłam, bo mam ochotę na jakąś nową;)
No to tyle, z kolejnym postem zapraszam na nowości z sierpnia!
skuszę się na tą płukankę malinową;)
OdpowiedzUsuńJest fajna:D
UsuńLubię żele z YR. Jakoś też bardziej wolę te kremowe :)
OdpowiedzUsuńSa jakby bardziej otulajace albo cos;)
UsuńGąbki Calypso bardzo lubie do zmywania glinek;) masło guava ładnie pachnie;)
OdpowiedzUsuńJa ogolnie do madeczek, glinek nie mieszam, za duzo zabawy dla mnie;)
UsuńMój ulubiony zapach tych maseł organique to kolonialny :)
OdpowiedzUsuńNie kojarze go, musze powachac przy okazji:)
Usuńfajne zużycia,kilka znam ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńZaciekawiła mnie płukanka z YR ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna jest, pieknie nabkyszczs wlosy:)
Usuńoj jestem ciekawa zapachu tego żelu Kamill
OdpowiedzUsuńPiekny, letni i lodowy:D
Usuńwidzę kilka fajnych produktów :)
OdpowiedzUsuńświeca <3
OdpowiedzUsuńCzaje sie na nowa!
UsuńPrzypomniałaś mi o tym żelu z Kamill :) Muszę go kiedyś kupić znów :)
OdpowiedzUsuńNa zimowe wieczory bedzie dobrym przypomnieniem lata:)
UsuńMuszę sprawić sobie takie gąbeczki - maseczki kocham, ale zmywanie ich to dla mnie katusze!
OdpowiedzUsuńTa gabka swietnie sobie z ni i radzi:))
UsuńOcet malinowy YR kupuję już dla samego zapachu ;) A z FussWohl namiętnie używam dezodorantu do stóp. Dobre mają te produkty.
OdpowiedzUsuńZapach jest obledny:D seria do stop rossmannoeska daje rade, uwielbiam tez ich krem z mocznikiem.
UsuńNie miałam nic ;)
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko przed Toba:D
UsuńMuszę w końcu się przemóc do YR i zamówić tą płukankę:) Tym bardziej, że malinową mambę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa chyba lubie YR-szampon z malwa, ta plukanka, plyn dwufazowy, owocowe wody. Dostalam od nich koedys podklad, ktory byl straszny, wiec kolorowce twarzowej mowie nie, ale poelegnacja, czemu nie;)
Usuńpodczas ostatnich mgiełkowych zakupów zastanawiałam się nad zapachem White Citrus jednak opisy na stronie producenta nie były mocno przekonujące, choć jeśli nie jest duszącym zapachem może następnym razem się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńOj nie jest! Jest bardzo swiezy i nie wali kibelkowa cytryna jak to niektore produkty o tym zapachu:)
Usuńtak jak reszta jestem zaciekawiona plukanka, musze kupic, chociaz to pewnie dopiero w przyszlym roku jak pojade na wakacje do ES
OdpowiedzUsuńLooo jessu, tyle bedziesz czekac?;)
UsuńPłukankę raz chcę, raz nie. Ale chyba jednak spróbuję jej z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńTez tak mialam, ale jak moglam kupic -50% to nie nie wahalam i od razu dwie wrzucilam: D
UsuńO tę płukankę malinową zamierzam kiedyś wypróbować jak trafię na nią w dobrej promocji ;) Żele z YR również wolę te kremowe i moim ulubionym jest kawowy ;) Za to działanie wody Uriage bardzo doceniam ;)
OdpowiedzUsuńKawowy jest piekny, ale chyba rozbolalaby mnie od niego glowa;( ja ja kupilam -50% i teraz tez mam takowa znizke i zamierzam ja do tego produktu wykorzystac:D
Usuń:))
OdpowiedzUsuńŻadnego produktu nie miałam, ale płukankę YR planuję kupić :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze u Ciebie tez sie sprawdzi!:)
UsuńMgiełka Bath&Body Works <3
OdpowiedzUsuń:))))))))))
UsuńMgiełka i świeca z B&BW na pewno pięknie pachniały, tam chyba wszystko tak ładnie pachnie :) A ciekawi mnie ta płukanka malinowa.
OdpowiedzUsuń