Myśl o hybrydzie naszła mnie dobre dwa lata temu. Temat
odpuściłam, bo to ciężko nakładać, bo bez sensu kupować lampę i w ogóle. Ostatnio
jednak wpadłam na GENIEALNY;) pomysł,
aby może jednak pójść do kosmetyczki i zobaczyć jak to będzie się trzymać i
zdecydować czy warto kupić sobie własny zestaw.
Pazurki zrobiłam sobie 6 października – pierwsze wrażenie
super ekstra wow. Pięknie błyszczą, mogę umyć naczynia i nic mi nie odpryskuje
(co oczywiście nie przełożyło się na ewentualne częstsze mycie garów – skoro facet
czasem myje to, co się nie mieści w zmywarce, to dlaczego mam mu odbierać też
przyjemność?:D) Mega wygoda i szał ciał. Mikroskopijne, ale naprawę mikro starte
końcówki pojawiły się ok. 3 dnia, ale głownie na lewej ręce. Przez cały czas noszenie nieznaczanie się zwiększyły, ale były widoczne naprawdę tylko z bliska. Pierwszy mini uszczerbek pojawił się po
tygodniu, dziewiątego dnia się powiększył i był całkiem sporym, walczyłam ze
sobą, aby nie oderwać lakieru. W domu jakoś zreperowałam, ale 11 dnia zmyłam,
bo mnie denerwował odrost. Również tego dnia ostro sprzątałam i przekładałam mnóstwo rzeczy, myłam sporo rzeczy bez rękawiczek. Zrobiły mi się mikrouszczerbki koło odrostu, jednak pazurki cały czas pięknie błyszczały.
Fotorelacja (od razu przepraszam, za jakość - w ostaniom czasie było non stop szaro, buro i ponuro)
Po zmyciu lakieru płytka nie była w tragicznym stanie, trochę zmatowiona, ale nie nic szczególnego co mogłoby mnie martwić. Jak będzie się coś dziać, to dam Wam znać.
Fotorelacja (od razu przepraszam, za jakość - w ostaniom czasie było non stop szaro, buro i ponuro)
Po zmyciu lakieru płytka nie była w tragicznym stanie, trochę zmatowiona, ale nie nic szczególnego co mogłoby mnie martwić. Jak będzie się coś dziać, to dam Wam znać.
Podsumowując: 11 dni bez martwienia się o lakier – bosko, wkurzył mnie
odprysk, ale nie jakoś tragicznie. Odrost mnie
aż tak nie drażni, ale jest ciut denerwujący. No i wprawdzie miałam bardzo uniwersalny kolor, ale tak po tygodniu chciałabym coś nowego. Nie przekonałam się do
własnego zestawu póki co, ale zobaczymy czy jak wrócę do normalnego malowania
co 3-4 dni, to zmienię zdanie... choć jak policzyłam sobie, że samo nakładanie u kosmetyczki trwało ponad godzinę, dobre 50 minut poświęciłam na zmywanie, to nie wiem jaka będzie oszczędność czasu, gdyż zwykłe malowanie pazurków zajmuje mi max. 20 minut.
Jakie są Wasze doświadczenia z hybrydą?
Nie miałam jeszcze hybrydek i szczerze mówiąc nie mam na nie zbyt dużej ochoty. Po Twoim poście w sumie utwierdzam się w przekonaniu, żeby pozostać przy tradycyjnych lakierach. Ale kolorek wybrałaś sobie piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Ja póki co pomalowałam pazurki Essie i czekam na odprysk:P
UsuńŚwietnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMiałam dwa razy hybrydę, trzymałam ze 3 tyg i mogłabym dłużej gdyby nie odrosty. Nic, a nic nie odprysnęło, ale za to po zmyciu paznokcie nie wyglądały najlepiej. Gdyby nie to robiłabym częściej bo ogólnie wow;)
OdpowiedzUsuńAż godzinę trwało malowanie? Wow bardzo długo...
UsuńGodzinę i ciut trwało aż zmyła mi zwykły lakier, opiłowała mi, nakładała wszytkie te warstwy. Też mnie trochę to zdziwiło.
UsuńTrwałość fajna,tak mi się wydaje,bo nie miałam nigdy Hybrydy
OdpowiedzUsuńTrwałość bardzo na plus:)
UsuńMoja teściowa często robi hybrydę ale ona nie ma takich odprysków
OdpowiedzUsuńNo u mnie się pojawiły:(
Usuńja hybrydę miałam 2 razy, za pierwszym razem na 3 dzień zaczął mi odpadać lakier całymi płatami, za drugim po 5 dniach odłaził przy skórkach i haczył o wszystko co możliwe więc po krótkim czasie raz dwa znowu po odpadały duże kawałki lakieru :( ponoć hybryda nie sprawdza się na wszystkich paznokciach, no i na moich jak widać nie sprawdza się najlepiej :(
OdpowiedzUsuńŁo jesssu:( a niby kosmetyczki mówią, że są idealne i trwałe na każdym:/
Usuńno u mnie to porażka :P już wolę pomalować panzokcie zwykłym lakierem, nie oszukujmy się, ale hybryda bez żadnych zniżek w salonach kosztuje ok 60-80 zł ( przynajmniej w Trójmieście) to jak na to, że u mnie nie trzyma się nawet tydzień to mega drogi interes :P
UsuńJa placilam w Poznaniu tez 60 zl. Ogolnie jakby mi sie odwidziako, to sama kupie sprzet-wydawac 2x w miesiacu na mani to strata kasy, tym bardziej ze da sie tego samemu nauczyc:D
UsuńTo prawda, też nad tym myślałam, bo to żadna filozofia zrobić coś takiego samemu, a inwestycja szybko się zwróci :)
UsuńNo dokladnie :D sama tez kupilam woskownice, raz dwa mi sie to zwrocilo:D czu tez jak kawitacja:)
UsuńCzasem mnie kuszą te hybrydki, ale za bardzo kocham lakiery Chanel, by z nich zrezygnować :D
OdpowiedzUsuńNo szkoda by było całej Twojej kolekcji! Ale jakby co, to wiesz my Twoje fanki się nimi zaopiekujemy;>
UsuńAhahhaa chyba fanki Chanel :P hyhy
UsuńMarti, ale wies, ze jak nie Ty to ja bym w ogole na Chanel w ogole nie spojrzala?;)
Usuńlubię hybrydy, ale serwuję je tylko latem na czas wyjazdu .
OdpowiedzUsuńNo na wyjazd to świetna opcja:D
UsuńPodobają mi się :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńhybrydy nie dla mnie, bo za długo się trzyamają co dla mnie jest minusem w większosć czasu : p
OdpowiedzUsuńHaha. Ja marze o takim lakierze co wytrzyma 7 dni na moich pazurkach;) tylko niech malowanie nie zajmuje wiekow:D
UsuńJa nie miewam odprysków przy moich hybrydach i polecam gorąco. Ale może zależy to od rodzaju paznokcia, albo od tego kto ile czynności wykonuje dłońmi. Tak czy owak, myślę, że tydzień hybryda spokojnie powinna wytrzymać bez odprysków....
OdpowiedzUsuńNo ja duzo stuksm w klawiature, sprzatam niewiele;) Pazurki mam specyficzne, zwykly lakier trzyma max 4 dni.
Usuńto bardzo dobry czas, ja miałam hybrydy raz i na drugi dzień miałam malutki odprysk - spoko, ale 3dnia już miałam 2 super wielkim odpryski i tak pożegnałam się z hybrydami:)
OdpowiedzUsuńLo matko, masakra jakas!!
UsuńMiałam hybrydy kilka razy i nigdy się na nich nie zawiodłam. Ani razu nie musiałam ich zdejmować ze względu na odpryski - zawsze powodem był odrost. A raz po prostu domalowałam go zwykłym lakierem i nosiłam jeszcze kilka dni dłużej (czyli łącznie były to dwa tygodnie, może nawet trochę więcej);) myślę, że dużo zależy od jakości lakierów i sposobu wykonania manicure, ale na pewno ważny jest również stan paznokci. Na moich nawet zwykły lakier spokojnie utrzymuje się 6 dni :)
OdpowiedzUsuńU mnie de facto odrost był już za duży, gdyby nie odpryski, to pewnie i tak potrzymałałabym 1-2 dni dłużej, bo już za długie pazurki i tak miałam.
UsuńMoje paznokcie są w dobrej formie - nie rozdwajają mi się, nie łamią, są bardzo twarde, a tu robią mi różne psikusy.
no właśnie, skoro paznokcie są zdrowe, to tym bardziej dziwią takie odpryski, i to z hybrydy, która moim zdaniem jest prawie niezniszczalna ;)
UsuńHaha, jak widac mozna:D tylko kurcze ja naprawde glownie stukam po klawiaturze, naczyn nie myje, nie wiem co z nimi nie tak;(
Usuńja się nie skuszę na hybrydy gdyż bardzo często zmieniam kolor lakieru :) ale dla tych co nie zmieniają świetna opcja :)
OdpowiedzUsuńJa mogę chodzić przez tydzień w tym samym, ale lubię mieć możliwość zmiany:D
Usuńja ostatnio nie kuszę się na hybrydę ;D Miałam parę razy ale wolę swoje aktualnie ;D
OdpowiedzUsuńSwoje własne trzeba kochać:D
Usuńja sama maluję paznokcie,nie kusi mnie taka hybryda ;)
OdpowiedzUsuńJa sama też bym pewnie robiła hybryde:D
Usuńtyle dni bez odprysku to marzenie!
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze ze zwykłym lakierem tak nie jest:(
UsuńJa pozostaje wierna standardowym lakierom :) Lubię zmieniać non stop kolor na paznokciach.
OdpowiedzUsuńA ile razy wtygodniu zmieniasz?:)
UsuńJa się raczej nie skuszę bo lubię zmieniać kolory. Chociaż jakbym miała ważną okazję np. wesele albo urlop to pewnie bym poszła by przynajmniej z tym mieć spokój.
OdpowiedzUsuńNa urlop to jest świetna opcja:D szczególnie na żagłówkę/camping.
UsuńJa po moim hybrydowym manicure ślubnym zakochałam się w hybrydach, chyba przeszła mi faza na malowanie paznokci co kilka dni... a w kwestii paznokci jestem perfekcjonistką i każde zmatowienie, ryska czy starte końcówki bardzo mi przeszkadzają. Na urodziny mąż podarował mi zestaw do hybryd i przepadłam ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba nie jestem pazurkowa perfekcjonistka, ale kazdy odprysk powoduje ze musze pozbyc sie lakieru!
UsuńNo no fajnie się trzymają. Boję się, że przy mojej pracy jednak trzymałby się dużo gorzej.
OdpowiedzUsuńNo ja glownie stukam na klawiaturze w pracy, czasem jakies wycinanki czy inne prace manualne, ale to baaardzo rzadko.
UsuńU mnie 11 dni to byłoby marzenie :)
OdpowiedzUsuńAh:D ja mam takie marzenie 7 dniowe ze zwykłym lakierem:D
UsuńJestem zaskoczona ze u Ciebie tak szybko pojawił się odprysk. Ja robię sobie sama i spokojnie 2 tygodnie bez uszczerbku paznokcie.
OdpowiedzUsuńNo też byłam zskoczona:(
Usuń