Co wpadło w moje łapki w tym miesiącu? Kilka rzeczy, których potrzebowałam, kilka kolorowych zachcianek i dwie rzeczy, z krórych niezmiernie się cieszę!
- Rozcieńczacz, Poshe, 23.99/50ml – miałam rozcieńczacz z Inglota, ale mi się wylał. I chyba nie do końca dawał radę z utwardzaczami, a na tym działaniu mi najbardziej zależy.
- Utwardzacz, Poshe, 13.99 – skończyła mi się miniaturka, nie ściągał mi lakieru, więc zamówiłam duże opakowanie. A że chciałam skorzystać z kuponu na Allegro, to wrzuciłam 2 sztuki, wyszło bardzo korzytsnie, bo za pozyższy zestaw wraz z przesyłką zapłaciłam 42 zł.
- Lakier Bordeaux, Essie, 12.00 – zakupiłam na jednej z wyprzedaży blogowej. O dziwno dobrze się póki co trzymał, 5 dzień i tylko starte końcówki, minus - potrzebuje 3 warstw, ale na recenzję jeszcze przyjdzie czas.
- Krem brzozowo-nagietkowy z betuiną, Sylveco, 34.99 – potrzebowałam czegoś mocno regenerującego i nawilżającego na noc. Bardzo przyjemny tłuścioszek z super składem.
- Rouge Edition Velvet 01, Bourjois, 24.99 – kupiłam, bo pierwsze testy w drogeriach były bardzo obiecujące! Ogólnie nie potrzebowałam, ale bardzo, to bardzo chciałam
- Super Liner, L'Oreal, 18.99 - mój ulubiony eyeliner. Stary powoli traci żywot, a że był w dobrej cenie, towrzuciłam.
- Róż 74 Rose Ambre, 24.99 – zachcianka;) ale już od dawna chciałam spróbować tego kultowego różu! Jest dobrze na pigmentowany, przyjemnie pachnie, ciekawy kolor, ale niestety zauważyłam, że nie trzyma się cały dzień.
- Woda toaletowa Power, Yodeyma – z tej strony można zamówić sobie próbkę. Zapach jest specyficzny, dość mocy i ciężki jak dla mnie, ale na szczęście nie boli mnie od niego głowa:D I chciałam sprawdzić jaki to odpowiednik i się okazało, iż to odpowiednik męskiego zapachu 1 million Paco Rabanne. Ja zawszę wolałam męskie zapachy! I chyba będę po prostu takowe kupować.
I teraz dwie rzeczy, z których bardzo, ale to bardzo się cieszę!
- Kolagen NTC (NanoTropoCollagen), 195 zł/50ml - moja twarz powoli wychodzi na prostą po przygodzie z manuką, ale zostało mi trochę blizn i przebarwień. Mam nadzieję, ze sobie z nimi ładnie poradzi. Wszelkie informacje o tym pordukcie przestawię niedługo, a póki co odsyłam na stronę producenta.
- Odżywka do rzęs Bodetko Lash, 189 zł - bardzo długo zastanawiałam się nad jakąś odżywką na porost rzęst, rozważałam za i przeciw, ale ciekawość zwyciężyła. Na dniach pokażę Wam moje rzęsiory przed kuracją. Odżywkę możecie zakupić przez stronę.
Niesamwicie się cieszę z dwóch ostatnich rzeczy!
Co Wam wpadło nowego w ubiegłym miesiącu?
Fajne nowości. Dwie ostatnie mocno mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńW nich pokladam duze nadzieje:)
UsuńAle ciemny ten Essiak ;)
OdpowiedzUsuńJesien jest:D
UsuńDobry argument! Podoba mi się kolorek ;)
UsuńJest idealny na te pore roku:)
UsuńMam ochotę na Bordeaux :)
UsuńJest bardzo jesienny, ja w ogole lubie Essie;)
UsuńJa też, właśnie mam Big Spender na paznokciach :)
UsuńWlasnie go sobie wygooglalam. On taki bardziej ciemniejszy i przygaszony, cza jasno i soczyscie wypada? Zdjecia sa mega rozne w necie. Troche tez mi przypomina Very Cranberry.
Usuńkoniecznie pokaż post z Rouge Edition Velvet 01, Bourjois :>
OdpowiedzUsuńBedzie naustny post. Tylko z Sisi musze sie spotkac-ona posiada 02 i 03.
UsuńPoshe wyszedł Ci całkiem okazyjnie ;)
OdpowiedzUsuńZapach z Yodeymy dalej mi nie przyszedł :(
Calkiem calkiem:D
UsuńMojemu Facetowi tez nie przyszedl;(
muszę w końcu dopaść Sylveco :)
OdpowiedzUsuńJest naprawde niezly:)
Usuńw grudniu będę w PL mam nadzieję, że go dopadnę
UsuńSzukaj w sklepach zielarskich i z eko zywnoscia:)
Usuńuwielbiam te róże :)
OdpowiedzUsuńJa poki co sie w nich zakochalam:(
UsuńKocham tego Essiaka :)
OdpowiedzUsuńMi kolor sie bardzo podoba:) ale te 3 warstwy...choc ja wybaczam Essie duzo, za te cudne kolory!
UsuńNie wiedziałam, że i Poshe ma rozcieńczacz :) Używałam kiedyś tego topu, ale jednak wolę Seche Vite, u mnie lepiej się sprawdza. Ten eyeliner z L'Oreal'a mam i on się chyba nigdy nie kończy ;) Ale fakt, świetny jest.
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo ładne tło do zdjęć :)
Ciezko o jego wykonczenie, ale juz mi sie z nim tak dobrze nie pracuje jak kiedys. Ja wole Poshe:) rozcienczalniki ma tez Inglot.
UsuńDziekuje:)
Ja mam Seche Restore i rozcieńczam sobie nin, jak mi zglucieje, wtedy SV jest jak nowy :)
UsuńSV tez potraktowalam rozcienczalnikiem:) laduje na stopach:D
UsuńYwielbiam te róże i kremy Sylveco :) Botetko mam i zaczynam testy :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJa mialam lekki brzozowy i byl ciut za lekki. Roz poko co nie spowodowal szybszego bicia serca;)
UsuńBodetko Lash testuję i czekam na pierwsze efekty :)
OdpowiedzUsuńJa dzis pierwszy raz uzyje:D
UsuńTen Essiak bardzo ładnie się prezentuje na paznokciach, też go mam i nie żałuję, zdecydowanie jesienny kolorek!
OdpowiedzUsuńTez mi sie podoba jak wyglada na pazurkach:)
Usuńprzyjemnego testowania;)
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
Usuńdla mnie jednak za mocne, cięzkie te zapachy z Yodermy
OdpowiedzUsuńMi o dziwo moj odpowiada. Wczesniej bylam fanka lekkich, swiezych.
Usuńczy ta odżywka ma bimatoprost ?
OdpowiedzUsuńTak, ma ten skłądnik.
UsuńCiekawiła mnie ta odżywka do rzęs do momentu kiedy nie przeczytałam recenzji na jednym z blogów. Z reszty znam tylko Poshe.
OdpowiedzUsuńJa sporo czytałam o niej i o innych cudach. Zawsze była jakaś opinia, że coś nie poszło dobrze, ale to były odosobnione przypadki. Jestem gotowa zaryzykować!
UsuńBourjois już chyba każdy pozna :) Jestem ciekawa tego eyelinera, ja używam żelowych i też sobie chwalę. A co do tego rozcieńczacza co się wylał, to służył on tylko do lakierów?
OdpowiedzUsuńDo lakierów, dałam go też do Seshe, ale nie do końca dał radę albo go za mało wlałam. Ja kiedyś używałam żelowych, ale zdecydowanie nie chce mi się bawić co rano z myciem pędzelka;)
UsuńEssie ma cudny kolor! Róż Bijorous nie trzyma całego dnia, dlatego z niego zrezygnowałam. Kupiłam teraz eveline satin blush i mam co do niego wielkie nadzieje...
OdpowiedzUsuńJa właśnie gdzies czytałam, że z trwałością jest super, ale cóż, może sporbuję jeszcze innym pędzlem go nałożyć i będzie lepiej.
UsuńBardzo fajne nowości. U mnie na szczęście październik był spokojny w zakupach i kupowałam tylko to co mi potrzebne. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
Dla mnie to też spokojny zakupowy miesiąć:D tylko 2 zachcianki:D
Usuńkrem z Sylveco to mocny tłuścioszek, ale niestety słabo nawilża ;/
OdpowiedzUsuńJa potrzebowałam głownie czegoś regenującego i w tej roli spisuje się świetnie:)
UsuńMuszę Posche zamówić, ale na początek wezmę małe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTez na poczatku mialam male, spisalo sie:)
UsuńLakier Essie jest piękny, muszę dobrać z ich oferty jakieś ciemne lakiery bo mam same jasne :)
OdpowiedzUsuńJa z jasnych mam Sand Tropez, ktory kocham <3
UsuńZ ciemniejszych, ale z zywych mam Watermelon, ktory tez kocham;)))
Fajne nowości:) Lakier Bordeaux uwielbiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa myślę, że to będzie jeden z ulubieńszych lakierów tej jesieni/zimy:)
UsuńEssie ma odważny kolor:))
OdpowiedzUsuńA mi się wydawało, że to osłyna klasyki. Bo taki po oprstu bordowy jest;)
Usuńmuszę w końcu ten krem Sylveco kupić :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę niezły:)
UsuńŚwietne zakupy! Myślisz, że krem brzozowo-nagietkowy nada się dla cery mieszanej ? Mam obecnie lekką wersję kremu nagietkowego, niestety za słabo nawilża jak na tę porę roku, zależy mi na czymś treściwszym :)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną, z dużą skłonnością do zapychania, nie zauważyłam, aby mnie po nim wysypała, a używam od jakiś 2 tygodni. Tylko to mega tłuścioch:D
UsuńCzyli cery mamy podobne, ale jeśli aż taki tłuścioch z niego chyba pozostanę przy dodawaniu kilku kropel olejku do wersji lekkiej ;)
UsuńNa pewno nie nadaje się pod makijaż. U mnie ma on działanie głownie regenerujące, bardzo ładnie poradził sobie po oczyszczaniu z moją cerą.
UsuńBodetko brrrr! Nie chce nawet na to patrzeć! Wyrządził mi ogromną krzywdę - pisałam o nim niedawno. Nie polecam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam - mam nadzieję, że u mnie będzie wszytko w porządku.
Usuńa ja nie mogę oderwać oczu od tych... desek z tła :D. uwielbiam!
OdpowiedzUsuńa matową pomadkę Bourjois zamówiłam nie dalej jak wczoraj i czekam na przesyłkę. też jestem jej bardzo ciekawa, mimo że szuflady są wypełnione po brzegi kolorówką. moja ma numer 7, Nude Ist. zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Essie piękny odcień, ale żeby aż 3 warstwy? u mnie to oznacza dyskwalifikację :(
Ciesze sie bardzo, ze Ci sie podoba:)) strasznie mi milo:)
UsuńJa ustowo skromnie, ogolnie kolorowkowo u mnie skromnie, bo roz, tusz, podklad i puder i jestem gotowa do wyjscia:D
I tak 3 warstwy, nawet na pazurkach u stop, gdzie jestem nierestrykcyjna jak chodzi o dokladnosc pomalowania;)
Ciekawa jestem tej odżywki do rzęsiorków :)
OdpowiedzUsuńDrugi dzien smaruje-poki co nic sie nie dzieje, mam nadzieje, ze bede zadowolona:D
UsuńLakier cudny :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły z niego przyjemniaczek:)
UsuńMoja próbka perfum Yodeyma przypadła mi do gustu :) A na pomadkę z Bourjois też mam ochotę więc chyba dobrze, że nie ma ich szafy u mnie w Rossmannie bo w tym tygodniu bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńA jaką sobie zamówiłaś? Szminka z B.jest świtna, pizza z keczupem i majonezem jej nie straszna:D
UsuńEssie kusi i mnie, ale ostatnio staram się porządkować swoje lakierowe zbiory, więc z zakupem muszę trochę poczekać :) Piękny kolor na jesień!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ciagle gosci na moich pazurkach:D mialam chyba z 4 razy pod rzad!
UsuńBardzo chciałabym przetestować lakier Essie. Muszę niebawem na niego zapolować! :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubie, ale konieczne sa 3 warstwy:((
Usuń