Ulubieńcy października

W tym miesiącu na bogatości u mnie!



  • Woda toaletowa Power, Yodeyma – zapach z tych cięższych, jak się okazało męski;) Bardzo trwały, rozwijający się. Jestem bardzo na tak!
  • Woda toaletowa Love Passion, Oriflame – woda przeleżała u mnie dobre 3 lata, kiedyś od zapachu bolała mnie głowa, ale teraz nic takiego nie ma miejsca. Zapach może nie jest super mega trwały, ale przyjemny dla nosa. Ciepły, jesienny, otulający.
  • Masełko do ust wanilia i makadamia, Nivea – mój usta trochę zaczęły się przesuszać w okresie grzewczym, warstwa na noc masełka całkowicie załatwia sprawę. Mój wielki ulubieniec.
  • Krem brzozowo-nagietkowy z betuiną, Sylveco – ostatnio byłam na oczyszczaniu wszystkich zapchanych porów, z których nie chciałby zrobić się pryszcze. Po wizycie wyglądałam masakrycznie, skóra potrzebowała ukojenia, nawilżenia, regeneracji. Krem w tej roli spisał się świetnie! Ba daje się nim również zmyć makijaż oka!




Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

51 komentarzy:

  1. Ja miałam krem brzozowy z betuiną i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez nad nim sie zastanawialam, ale wybralam ten ze wzgledu na nagietek i jego wlasciwosci.

      Usuń
  2. Masełko Nivea też bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zna zapach z Ori, który dla mnie jest za ciężki, krem był ok tylko słabo nawilżał, a masełko z Nivea ma piękny zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie bardzo dlugo byl za mocny. Teraz jakos mam wiksza tolerancje na zapachy;)

      Usuń
  4. Wśród moich ulubieńców października również znajduje się coś do pielęgnacji ust - ale jest to pomadka Sylveco :) Próbki Yodeyma niestety się nie doczekałam, już pewnie nie dojdzie, bo chyba z 2 miesiące temu zamawiałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buuu;( mojemu Facetowi tez nie przyszla.
      Mam ochote na ta peelingujaca pomadke!

      Usuń
  5. Masełko do ust to coś w co muszę też zainwestować. Często zapominam o dbaniu o nawilżenie ust. Jak znajdę coś super pachnącego na pewno umili mi to ten zabieg i nie będę o tym zapominać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze wieczorem je stosuje:) pachnie naprawde bosko!

      Usuń
  6. Jestem zła, że Yodeyma do mnie nie doszła, może i ja bym odkryła jakiś fajny zapach :( Chciałabym również wypróbować jakiś krem Sylveco, wszyscy o nich piszą, a ja jestem gdzieś sto lat za ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :((( widze ze wielu osobom nie doszla:(
      Ja mialam lekki krem brzozowy i faktycznie byl lekki, dla mnie ciut za slaby.

      Usuń
  7. Znam i mam tylko maselko i bardzo lubie

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o Yodeymę to bardzo lubię zapach Celebrity :)

    OdpowiedzUsuń
  9. na noc warstwa masełka i u mnie działa cuda;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam to masełko w wersji malinowej i pachniało cudownie, ale niestety konsystencja mnie zawiodła ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Love Passion kocham odkąd pojawił się w katalogu :) jak dlamnie zapach utrzymuje się właśnie bardzo długo i nie trzeba go dużo używać :) towarzyszy mi przez jesień i zimę przedewszystkim wieczorami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też od początku się bardzo podobał, ale początkowo bardzo bolała mnie od niego głowa:( i tak na jesień/zimę i długie wieczory jets idealny:)

      Usuń
  12. Masełko miałam w zeszłym roku i świetnie się sprawdzało, teraz chciałabym wypróbować wersję kokosową, chociaż cierpię na nadmiar mazideł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za kokosem nie przepadam, jakoś mnie od niego mdli;)

      Usuń
  13. ja też uwielbiam masełka Nivea, teraz mam kokosowe i jest świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się na tę wersję raczej nie skuszę, ale wszystkie pewnie są the best:D

      Usuń
  14. Swego czasu polowałam na krem Sylveco, ale nie mogłam znaleźć więc odpuściła i nie dane mi było go poznać.
    Masełek Nivea nie miałam, ale kusi mnie kokos z nowej wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest dostępny w sklepie zielarskim/z eco żywnością. Masełko spróbuj koniecznie!

      Usuń
  15. dziękuję za komentarz ;)
    Osobiście również uwielbiam to masełko z nivea, posiadam malinowe cudo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nivea <3
    reszty nie używałam, ale za to zastanawiałam się, co to jest to czarne na zdjęciu... jakiś masażer? przepychaczka do kibla? wazon? a to tylko flaszeczka perfum hyhy

    OdpowiedzUsuń
  17. Tez lubie maselko z Nivea, ale jest cholernie wydajne przez co znudzilo mi się i za szybko do niego nie wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi sie na szczescie nie nudzi:D ale tak jest mega wydajne!!

      Usuń
  18. masełka nivea baaardzo lubię ;) kremy do twarzy z Sylveco zresztą też :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maselka sa najlepsze:))) mialam lekki krem brzozowy, ktory byl w pewnym momencie za lekki, ale same wrazenia byly calkiem pozytywne:)

      Usuń
  19. Też stosuję masełko z Nivea na noc tylko, że karmelowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi karmelowe totalnie nie podeszło, ale masełka niezależnie od wersji jest boskie:D

      Usuń
  20. Zainteresowal mnie ten krem - napiszesz o nim nieco więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawiła się o nim notka: http://w-odcieniach-nude.blogspot.com/2015/01/krem-do-zadan-specjalnych-czyli-krem.html

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.