Home sweet Home, Yankee Candle

Coś iście świątecznego – zapach pełen cynamonu, pierniczków, korzennego aromatu ciasta pieczonego w piekarniku. Jest po prostu boski, fenomenalny. Mocny, aromatyczny, szybko rozchodzi się po mieszkaniu. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów na okres jesienno zimowy.


Jest jednak jeden minus tego zapachu – jest strasznie niewydajny! Normalnie mogę palić kilkanaście razy wosk po dobre 3-4 godziny. W tym przypadku 2-3 razy zapalę wosk i muszę sięgać po kolejny kawałek. Smuteczek, ale chyba tak te korzenne zapachy mają, bo sprawa wygląda bardzo podobnie w Spiced Orange.


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

34 komentarze:

  1. ..ale mam chęć kupienia tego wosku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz cynamonowe klimaty, to kup koniecznie!

      Usuń
  2. Uwielbiam ten wosk! To chyba mój ulubiony ze wszystkich ;). Podoba mi się w nim to, że po zgaszeniu kominka wydobywa się jeszcze inny, bardziej pierniczkowy zapach ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie po zgaszeniu zapach czuć tylko po przytknięciu nosa do wosku:(

      Usuń
  3. Zapach na pewno jest cudowny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post! :)

    Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam taki "ciastowy" zapach - w domu jest wtedy tak trochę odświętniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się kojarzy z ciepłem taki ciasteczkowy zapach:)

      Usuń
  6. Szkoda, że jest niewydajny.. ale zapach na pewno cudny. Miałam Spiced orange w formie samplera i polubiłam ten aromat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Ci się pali samplery? Dla mnie to była mega niewygodna forma:/

      Usuń
  7. Dzisiaj wąchałam w sklepie świecę i nuta przodująca to cynamon :) piękny..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cynamonowy potowrek z niego:D ja lubię takie aromaty!

      Usuń
  8. Paliłam go w zeszłym okresie świątecznym i bardzo dobrze wspominam :) Został mi jeszcze kawałek, czeka na wyjątkową okazję :) Faktycznie pachnie tak, jak dom w czasie świąt - przynajmniej w moich 'marzeniach', bo w rzeczywistości to raczej zapach smażonej ryby, bigosu i stygnącego piernika :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha. U mnie w domu nie czuć ryby, ani bigosu;) tylko piekne woski, rzadko gotujące panie domu tak maja:P

      Usuń
  9. Ja nie przepadam za cynamonem więc pewnie nie spodobały mi się zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie odpaliłam kilka dni temu mój pierwszy wosk i jak odpaliłam go już 3 raz zapach już się wgl nie wydzielał już podejrzewałam o to mój kominek,że coś jest nie tak..Byłam/jestem załamana a przede wszystkim po przeczytaniu,że można je palić po kilka razy i zapach jest nadal intensywny.Mam nadzieję,że przy innych woskach takiego "kłopotu" nie będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buuuu:( a jaki masz zapach? Ja widzę, że to kwestia zapachu - moje cynamonowe się średnio trzymają, ale np. kwiat śliwy nadal pieknie pachnie.

      Usuń
  11. Uwielbiam takie zapachy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. mnie ten zapach jakoś nie kusi bo nie lubię cynamonu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nowinowałam Cię do Liebster Blog Award: http://jazakupoholiczka.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award.html :):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam go jeszcze, ale co do wydajności, moja Vanilla Chai też ma z tym problem ;c

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam już wielki zapas wosków muszę je w końcu wykorzystać:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze go nie mam bo trochę się bałam, że będzie zbyt duszący.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.