Coś iście świątecznego – zapach pełen cynamonu, pierniczków,
korzennego aromatu ciasta pieczonego w piekarniku. Jest po prostu boski,
fenomenalny. Mocny, aromatyczny, szybko rozchodzi się po mieszkaniu. Zdecydowanie
jeden z moich ulubionych zapachów na okres jesienno zimowy.
Jest jednak jeden minus tego zapachu – jest strasznie
niewydajny! Normalnie mogę palić kilkanaście razy wosk po dobre 3-4 godziny. W
tym przypadku 2-3 razy zapalę wosk i muszę sięgać po kolejny kawałek.
Smuteczek, ale chyba tak te korzenne zapachy mają, bo sprawa wygląda bardzo
podobnie w Spiced Orange.
..ale mam chęć kupienia tego wosku :)
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz cynamonowe klimaty, to kup koniecznie!
UsuńUwielbiam ten wosk! To chyba mój ulubiony ze wszystkich ;). Podoba mi się w nim to, że po zgaszeniu kominka wydobywa się jeszcze inny, bardziej pierniczkowy zapach ;).
OdpowiedzUsuńU mnie po zgaszeniu zapach czuć tylko po przytknięciu nosa do wosku:(
UsuńZapach na pewno jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuńCudownie cynamonowy:D
UsuńŚwietny post! :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
Dziękuję i wzajemnie:)
UsuńUwielbiam taki "ciastowy" zapach - w domu jest wtedy tak trochę odświętniej...
OdpowiedzUsuńMi się kojarzy z ciepłem taki ciasteczkowy zapach:)
UsuńSzkoda, że jest niewydajny.. ale zapach na pewno cudny. Miałam Spiced orange w formie samplera i polubiłam ten aromat.
OdpowiedzUsuńA jak Ci się pali samplery? Dla mnie to była mega niewygodna forma:/
UsuńDzisiaj wąchałam w sklepie świecę i nuta przodująca to cynamon :) piękny..
OdpowiedzUsuńCynamonowy potowrek z niego:D ja lubię takie aromaty!
UsuńPaliłam go w zeszłym okresie świątecznym i bardzo dobrze wspominam :) Został mi jeszcze kawałek, czeka na wyjątkową okazję :) Faktycznie pachnie tak, jak dom w czasie świąt - przynajmniej w moich 'marzeniach', bo w rzeczywistości to raczej zapach smażonej ryby, bigosu i stygnącego piernika :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Haha. U mnie w domu nie czuć ryby, ani bigosu;) tylko piekne woski, rzadko gotujące panie domu tak maja:P
UsuńTylko nie cynamon ;/
OdpowiedzUsuńCynamon <3
UsuńJa nie przepadam za cynamonem więc pewnie nie spodobały mi się zapach :D
OdpowiedzUsuńAle jak tak można?:P
Usuńwłaśnie odpaliłam kilka dni temu mój pierwszy wosk i jak odpaliłam go już 3 raz zapach już się wgl nie wydzielał już podejrzewałam o to mój kominek,że coś jest nie tak..Byłam/jestem załamana a przede wszystkim po przeczytaniu,że można je palić po kilka razy i zapach jest nadal intensywny.Mam nadzieję,że przy innych woskach takiego "kłopotu" nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńBuuuu:( a jaki masz zapach? Ja widzę, że to kwestia zapachu - moje cynamonowe się średnio trzymają, ale np. kwiat śliwy nadal pieknie pachnie.
UsuńUwielbiam takie zapachy ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie:D
Usuńmnie ten zapach jakoś nie kusi bo nie lubię cynamonu :)
OdpowiedzUsuńAh,, cynamon to moje klimaty!
UsuńNowinowałam Cię do Liebster Blog Award: http://jazakupoholiczka.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award.html :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, odpowiem w wolnej chwili!
UsuńNie znam go jeszcze, ale co do wydajności, moja Vanilla Chai też ma z tym problem ;c
OdpowiedzUsuńBuuu:((
UsuńMam już wielki zapas wosków muszę je w końcu wykorzystać:D
OdpowiedzUsuńJa mam tylko kilka wosków:)
UsuńJeszcze go nie mam bo trochę się bałam, że będzie zbyt duszący.
OdpowiedzUsuńDla mnie absolutnie nie jest duszacy.
Usuń