Lakiery z Golden Rose z serii
Rich Color bardzo lubię. Mają wygodny, szeroki pędzelek – takie lubię
najbardziej, raz dwa i pazurki pomalowane. Krycie mają fenomenalne – dwie warstwy
to max, paznokcie są w pełni pokryte kolorem, przykrywają moją mega białe końcówki,
Essie daje radę często przy 3 warstwie. To co jednak sprawia, że Essie wygrywa
u mnie, prócz cudownych nazwy;) to to, że kolory z Golden są takie
jednoznaczne, nieporywające do końca za serce.
Buteleczka lakieru o numerze 57
miała być odpowiednikiem Very Cranberry, nie jest jednak to ten sam kolor.
Ciemny, lekko przybrudzony intensywny róż, może trochę wpada w bordo – bardzo dobrze się w nim czuje, jest
idealny na jesienne dni, ale ogólnie w moim przekonaniu można go nosić cały
rok. Ostatnio Facet się ze mnie nabijał, że jestem jak jego ojciec, tylko ten
dzieli krawaty na letnie i zimowe, a ja lakiery do paznokci;)
Trwałość na moich pazurkach to 3
dni, czasem w porywach do 4, oczywiście na Poshe. Ogólnie jakoś mnie ostatnio mniej ciągnie do lakierów z tej firmy, mam zapisany numerek 05, który ma być odpowiednikiem Sand Tropez, ale nie wiem czy się na niego skuszę.
wow, kolor jest piękny:)
OdpowiedzUsuńMega kobiecy:)
Usuńoj jaki śliczny! właśnie takiego koloru mi zabrakło ostatnio (mimo około 60 innych :p), koniecznie go kupię, bo jest piękny!
OdpowiedzUsuńHaha. Ja ostatnio liczylam lakiery - mam 18;)
UsuńLakiery z tej serii to moi ulubieńcy. Fakt, że wybór kolorów jest zdecydowanie mniejszy niż u Essie, ale tamte trzymają się na moich paznokciach max 2 dni, a GR spokojnie powyżej 4 :)
OdpowiedzUsuńNo patrz! Super trwalosc:) mi nawet nie chodzi o ilosc kolorow, ale ze nie sa takir nieoczywiste;)
UsuńŁadny kolor. Fajnie się prezentuje na pazurkach.
OdpowiedzUsuńJest bardzo kobiecy:)
Usuńbaaardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że przypadł Ci do gustu:)
UsuńŁadny, taki elegancki kolor.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jest też elegancki:)
UsuńNie mój kolor ;)
OdpowiedzUsuńDla każdego co innego:D
Usuńnie wiem jak by mi się pracowało z tym pędzelkiem, preferuje raczej węższe
OdpowiedzUsuńJa sie od takich odzwyczaiłam i zawsze takimi zaleję skórki:/
UsuńMiałam kilka kolorów z tej serii, jedne sie dobrze trzymały inne nie;)
OdpowiedzUsuńJa miałam taki bordowy, od Sisi też czasem jakiś pożyczam;) trwałość wszędzie podobna.
UsuńKolor piękny, z trwałością już gorzej. Mam kilka lakierów z tej serii i muszę powiedzieć, że utrzymują mi się troszeczkę dłużej około 4-5 dni
OdpowiedzUsuńU mnie ogólnie lakiery nie trzymają się jakość specjalnie. Moim marzeniem jest to, aby trzymał sie od niedzieli do niedzieli:D
UsuńTo Essiaki nie trzymają się u Ciebie tak długo??? U mnie spokojnie siedzą na pazurach ponad tydzień.
UsuńU mnie srednio z trwaloscia, ze wszystkim lakierami. Choc wlasnie chyba odkrylam sposob, aby lakier trzymal sie kilka dni wiecej;) jak sie sprawdzi, to dopisze ile moze sie utrzymac, poki co na Essie testuje:D
UsuńPrzepiękny kolor :) I jaka ładna szata graficzna bloga, dawno nie byłam, ale bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo!:)
Usuńi tu powtórzę, że bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:D sliczny jest:)))
Usuńoj, piękny kolor! uwielbiam całą serię rich color, ale póki co mam bana na kupowanie nowych lakierów - szafa mi się nie domyka ;p
OdpowiedzUsuńHahaha. Mi brakuje 2 kolorkow, ale w tej chwili mam 18 lakierow, wiec nie jest zle:)
UsuńCudny, cudny ;)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWiadomo, że lakiery dzieli się na sezony! :D Ja nie przepadam za odcieniami czerwieni, chociaż moja mama uwielbia takie kolory ;) Niemniej, szukam czerwieni idealnej dla siebie, taki klasyk powinien być w zanadrzu u każdej kobiety ;)
OdpowiedzUsuńTen lakier jest zdecydowanie rozowy, nie czerwony. Czerwienie i mocne roze kocham, sa mega kobiece!
UsuńBardzo podoba mi się kolor, kojarzy mi się z kobiecością :)
OdpowiedzUsuńTak, jest zdecydowanie kobiecy:)
UsuńKolor przepiękny, taki klasyczny ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Zawsze będzie dobrze wyglądał - do jeansów, czy do sukni balowej:)
Usuńbardzo ciekawy i nie łatwy do dostania kolor :)
OdpowiedzUsuńTak, nie jest taki oczywisty. Większość to albo czerwień, albo fuksja/fiolete, a tu taki nietypowy róż.
UsuńKolorek to ma świetny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńBardzo ładnie wygląda na Twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńPiękny ten kolorek... tyle że ja mam z tym problem. Podoba mi się u kogoś a sama jakoś nie widzę swoich paznokci w czerwieni a szkoda bo taka klasyka powinna być w każdej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńTo nie est czerwień, to ewidentnie kolor wpadający w ciemny, mocny raczej róż.
Usuńo proszę... hymmm kiedyś mąż mi powiedział że się nie znam na kolorach ;) dałabym głowę sobie uciąć że kolor z rodzinki czerwieni a tu proszę :) co do różu to podpisuję się obiema rękami i nawet nogami. Większość moich lakierów to właśnie róże lub odcienie pomarańczy :)
UsuńHaha, ale mi moj Partner tez mowi, ze sie nie znam na kolorach;) u mnie roz jest czesto, ale nie moze byc pastelowy, jasny. Roze musza byc intensywne, niebarbiowate, raczek blizej fuksji niz baby pink.
Usuńoj fuksja i wszelkie jej odcieni też u mnie królują, słodkiemu różu tak samo mówię stanowcze NIE a pastele niestety często jak czerwienie podobają mi się na cudzych rękach :)
UsuńMnie pastele jakoś średnio urzekają, tak ogólnie;) To w takim razie w kwestii różu mamy bardzo podobny gust:)
Usuńprzepiękny kolor !:D
OdpowiedzUsuńFajny odcień :) Mnie cały czas ciągnie do Essie i jakoś nie chce przejść ;)
OdpowiedzUsuńTen lakier kupiłam dobre kilka miesiecy temu, teraz jestem zaessiakowana i nie szukam innej marki:)
UsuńWszystko tylko nie ESSIE :D Skruszył mi się z paznokci po kilkunastu godzinach od nałożenia, aż musiałam o nim zrobić post na blogu taka porażka :P Golden Rose widzę ma piękny kolor i jeszcze go nie próbowałam :))
OdpowiedzUsuńHaha, aż idę poczytać do Ciebie o tej tragedii!
UsuńŁadny kolorek, ale Twoje odczucia wobec GR rozumiem i się pod nimi podpisuję :) Ja ostatnio wszystkie ich lakiery puściłam w świat, zostawiłam sobie tylko brokaty Jolly Jewels :)
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili mam tylko ten - pewnie wcześniej lub później trafi do Sisi;)
Usuńkolor fantastyczny! dokładnie taki jak lubię :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny :) ale jeśli chodzi o jakość to lakiery z Golden Rose mnie nie przekonują - może poza matowymi, ale te chyba zawsze są trochę trwalsze :)
OdpowiedzUsuńJa matu zadnego nie mialam, ale nie lubie takiego wykonczenia.
UsuńMiałam kilka lakierów z Golden Rose i zgadzam się z Tobą - są takie 'zwykłe'. Nawet jeśli wypuszczą coś wow, to i tak nie jest to aż takie szaleństwo :) Kolory są dość klasyczne, powtarzalne. I chyba dlatego niewiele butelek ze mną zostało :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
O powtarzalne to chyba dobre slowo. Ja zazwyczaj stawiam na klasyczne odcienie, bez szalenstw, ale lubie jak kolor ma cos w sobie:) w GR niestety tego mi brakuje.
UsuńPiękny kolor, jeszcze nie miałam lakieru z GR :)
OdpowiedzUsuńWow, jak to możliwe?:P
UsuńLubię lakiery GR, ten est bardzo w moim typie. :)
OdpowiedzUsuń:) ja chyba już sobie daruje GR, chyba, ze jakiś kolor naprawdę mnie urzeknie.
UsuńPiękny kolor, uwielbiam odcienie czerwieni.
OdpowiedzUsuńTen kolor raczej wpada w róż/żurawinę niż klasyczną czerwień.
UsuńAbsolutnie czarujący :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą rewelacyjnie koresponduje wygląd Twojego bloga z tłem, którego używasz do zdjęć <3
Dziękuję bradzo, cieszę się, że Ci się podoba! Tym bardziej, że ja uwielbiam Twoje zdjęcia:D
Usuńależ ja lubię takie kolory na paznokciach! :)
OdpowiedzUsuńJa tez, sa piekne, cudowane i taaakie kobiece:)
UsuńBardzo fajny kolor, z tej serii mam chyba tylko 2 lakiery jeśli dobrze pamiętam i trochę długo u mnie schną.
OdpowiedzUsuńJa zawsze się wspomagam Poshe:)
Usuń