Wiecie, że kocham lakiery Essie – mają cudowny pędzelek,
piękne nazwy kolorów – to jest bajer na jaki lecę, mimo, że czasem wymagają 3
warstw np. nieśmiertelny Bordeaux. Czerwienie również uwielbiam, choć nazwa
bloga ewidentnie sugeruje, że odcienie nude to ma miłość. I jak odcienie nude
uwielbiam na oczach, wszelakie kolory nie rzucające się w oczy, tak jednak
gdzieś skaza na czerwień po rodzicielce musiała się uwidocznić. I choć kocham Sand Tropez, którego wymęczyłam
do ostatniej kropelki i wiem, że pewnie zaraz go odkupię, czekam tylko na
stosowną promocję, tak czerwień to jest to. Dziś na tapecie jest A list.
A list to piękna, głęboka, elegancka czerwień. Trochę przypomina
mi Dragona z Chanel. Dla mnie jest to kolor na zimowo/jesienne miesiące. Nie
jest krzykliwy, nie rzuca się oczy, jest gdzieś na drugim planie. Jak go mam na
pazurkach, to czuję się bardziej dorosło.
Trwałość 4-5 dni (na Poshe), spokojnie mogę pomalować pazurki w
niedzielę wieczorem, a w piątek mam widoczne starte końcówki, raczej bez
większych strat. 2 warstwy wyglądają dobrze, przykrywają moje strasznie białe
końcówki.
I bardzo lubię ten lakier, ostatnio często nim maluję, co pokazywałam na Instagramie, tylko
chyba to nie do końca mój czerwony. Wolę bardziej krzykliwe czerwienie.
śliczna czerwień :)
OdpowiedzUsuńCzerwień jak ta lala:D
UsuńNie moj odcien, ale kurcze kusza mnie nowe Essiaki okropnie.
OdpowiedzUsuńA jakie konkretnie Cię interesują?
UsuńGłęboka czerwień :)
OdpowiedzUsuńGłęboka, bardzo spokojna jak na czerwień:)
Usuńcudowny odcień!
OdpowiedzUsuńCudowny, acz nie do końca mój
Usuńpiękny <3
OdpowiedzUsuńKolor piękny, ale to niestety znienawidzone Essie ;)
OdpowiedzUsuńA czym Ci Essiaki podpadły?
Usuńuwielbiam a list :) jest elegancki i do małej czarnej idealnie pasuje :)
OdpowiedzUsuńPięknie musi współgrać z małą czarną!:)
UsuńBrakuje mi czerwieni w mojej kolekcji Essiaków same róże i różopodobne. Sand Tropez też chcę, zdecydowanie by się jakaś promocja przydała! :)
OdpowiedzUsuńJa mam arbuzka, jest mocno, intensywnie różowy, więcej różu nie planuję:D Ania właśnie napisała - w Hebe jest kup jeden i drugi za grosz!
UsuńKochana jeżeli masz możliwość to biegnij do Hebe bo tam teraz promocja 1+1 za grosz m.in. na Essie.
OdpowiedzUsuńJa mam z kolei tak, że nie lubię zbytnio nudziaków tylko kolorowe, ale czerwień musi u mnie być czy zimą czy latem.
Dziękuję za info! Jutro podjadę po kilka wspaniałości. Czerwień jest piękna na każdą porę roku! Ja lubię różne odcienie na różne pory roku
UsuńMi się marzy Watermelon, ale póki co się wstrzymam. Kupiłam rozcieńczalnik SV i mam zamiar pozużywać do końca kilka moich ulubieńców. Mam nadzieję, że Hebe kiedyś ponownie zrobi promocję na Essie (w lipcu ub. roku była promocja -40%).
UsuńWatermelon bedzie jutro do wygrania:D odcien jest sliczny. Mega kobiecy, seksowny i iscie wiosenni letni!
UsuńPiękny ma kolorek;)
OdpowiedzUsuńTo fakt!:)
UsuńPrzepiękny !
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!:)
UsuńA mnie się taka czerwień podoba bardzo :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba! Tylko chyba nie jest do końca moja.
UsuńSuper odcień czerwieni, ja właśnie takie lubię!
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę bardziej krzykliwą czerwień:D choc kolor piękny!
UsuńPodoba mi się, uwielbiam lakiery Essie :)
OdpowiedzUsuńEssie to moje ulubione lakiery:)
UsuńUwielbiam. Ulubiona i często malowana :))
OdpowiedzUsuńU mnie jakoś 1/4 buteleczki ubyło, ale nie czuję chemii:(
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie:)
UsuńMi właśnie bardziej takie stonowane odcienie pasują :)
OdpowiedzUsuńNo patrz, dla mnie są okay, nie mam się do czego przyczepić, tylko jakoś chemii brak;)
UsuńZdecdowanie!:)
OdpowiedzUsuńKlasa sama w sobie!
OdpowiedzUsuńDokłanie:)
UsuńUwielbiam taki odcień czerwieni
OdpowiedzUsuńPiękna i klasyczna czerwień, dla mnie jednak ciut za spokojna;)
UsuńŚliczny klasyk :) Ja właśnie rzuciłam na paznokcie Esiakowy Partner in crime z jesiennej kostki.
OdpowiedzUsuńPiękny ten partner! Taki głęboki brązwo-bordowy:)
Usuńjak wolisz bardziej krzykliwe kolory to polecam too too hot:) a ten - i tak wspaniały:)
OdpowiedzUsuńPrzyjrze się too too hot:) dzięki za cynk!
UsuńKolor jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńŚliczna i klasyczna:)
UsuńPrzepiękna czerwień!
OdpowiedzUsuńPiękna i elegancka!
UsuńJeden z moich ulubionych kolorów od Essie:)
OdpowiedzUsuńMoim nr jeden jest Bordeaux i Sand Tropez:)
Usuńbardzo ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńPiękny:)
UsuńPiękny odcień. :) Trudno znaleźć idealną czerwień, ale widzę, że Essie zadowoli najbardziej wybredne amatorki tego koloru:)
OdpowiedzUsuńNo właśnia ta nie do końca moja. Dziś kupiłam Aperitif i zobaczymy czy to będzie ta:)
UsuńCzerwień idealna :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie, ze Ci się posoba:)
UsuńBajeczny odcień, który już od dawna chodzi mi po głowie. Z zakupem wstrzymam się do jesieni, teraz mam już humor na bardziej wiosenne odcienie :)
OdpowiedzUsuńNa jesień będzie idealna!:)
UsuńKlasyk :-) Uwielbiam essiaki i dzisiaj zaopatrzyłam się na promocji w dwa kolejne ;-)
OdpowiedzUsuńJakie?:D ja Sand Tropez i Aperitif:)
UsuńTeż uwielbiam lakiery Essie, mimo że jak pracuję to nie trzymają się nawet dnia :( Ale za to mają ogromny wybór kolorów i ich odcieni :)
OdpowiedzUsuńOjeja, na czym polega Twoja praca? Kolory mają fanstastyczne i te nazwy!
UsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńKlasyk!:)
Usuńpiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńdokładnie!:)
UsuńJak za pewne pamiętasz z IG, kupiłam swoją buteleczkę A list i dziś maluję nim paznokcie :) Piękny jest!
OdpowiedzUsuńPamiętam:) Cieszę sie, że przypadła Ci do gustu:)
UsuńMam ten lakier i bardzo lubię go nosić na swoich pazurkach :))
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńJeśli lubisz bardziej krzykliwe, to lacquered up powinno Ci odpowiadać :) Dla mnie był za krzykliwy i mimo początkowych zachwytów, z czasem zaczął mnie męczyć. Teraz znalazł nową fankę, która go pokochała i żyją sobie szczęśliwie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Zastanawiałam się nad nim. Ostatecznie wybór padł na Aperitif - jest żywą, ale nie krzykliwa strasznie, taka jak lubię:)
UsuńBardzo mi się podobają czerwienie na paznokciach więc tą też bym z przyjemnością nosiła :)
OdpowiedzUsuńCzerwienie są najlepsze:)
Usuń