W poprzednim tygodniu skończyłam
drugie opakowanie tabletek antykoncepcyjnych (Diane), zgodnie z obietnicą daną
w poście z moją historią trądziku przychodzę
z aktualizacją.
Zmiany na mojej twarzy się zdecydowanie uspokoiły. Nie pojawiają mi się nowe podskórne bulwy, mam jeszcze kilka gojący się blizn, ale twarz ładnie się goi. Mam kilka takich małych podskórnych krosteczek, które po jakimś czasie przekształcają się w małych ropnych rozbójników, ale raz dwa i jest po problemie. Na zdjęciu twarz wygląda gorzej niż w rzeczywistości. Widzę poprawę i to mnie strasznie cieszy. Inną zmianą jaką zauważyłam, to fakt, że mogę myć włosy czasami co 3 dni! 2 dni spokojnie wytrzymują za każdym myciem. Szok, bo od stycznia miałam straszny z tym problem i musiałam się wspomagać suchym szamponem, inaczej codziennie musiałabym je myć.
Moja cera stała się również cerą normalną w kierunku suchej. Potrzebuje dużej dawki nawilżenia, ale
to co mniej najbardziej cieszy to fakt, że nie świecę się jak latarnia morska.
Cały dzień mam matową skórę! Szok i niedowierzanie, bo od 2-3 lat miałam
problem z wiecznie świecącą się cerą.
Moja aktualna wieczorna pielęgnacja polega na umyciu twarzy, wcześniej za pomocą żelu do skóry suchej i wrażliwej z Fitomedu, a teraz OCM. Potem nakładam serum z karagenianem z e-naturalne.pl. Dodatkowo nakładam olejek passiflora z Femi (3-4 krople), czasem mieszkam go z rosyjskim kremem na noc 35-50 lat. Rano budzę się z matową cerą, często nic nie robię, a jeżeli czuję, że moja twarz potrzebuje nawilżenia to używam hydrolatu oczarowego i nakładam krem rosyjski na dzień 35-50 lat wymieszany z kropelką olejku passiflora. Do tego dochodzą glinki i peelingi enzymatyczne, i kawitacja.
Wiem, że jak odstawię hormony
problem wróci, ale póki czuję się po nich dobrze, nie mam migren, nie tyję, nie
chcę z nich rezygnować.
W ostatnim czasie testowałam
próbkę podkładu Revlon Colorstay do cery
mieszanej i tłustej. Stosowałam go przez ok. tydzień, raz wyglądał świetnie, raz gorzej. Trzymał się cały dzień, ale spodziewałam się po nim większego
krycia. W obliczu promocji w Rossmannie nawet przez chwilę zastanawiałam
się nad jego zakupem, ale po ok. tygodniu wyskoczyły
mi po nim dwie bolące gule. Nic innego nie zmieniałam w swojej pielęgnacji,
tylko podkład. Jednak temu panu podziękuję.
Mój ukochany podkład Estee LauderDouble Wear Light powoli staje się dla mnie za ciężki i kupię sobie jutro
Healthy Mix. Miałam dwie buteleczki wersji serum, teraz skuszę się na wersję
podstawową, zobaczymy jak się będzie u mnie sprawdzał.
Aktualizację powtórzę po kolejnym
opakowaniu tabletek.
ahhh też mam ten problem :(
OdpowiedzUsuńJak sobie z nim radzisz?
UsuńJa proponuję dermatologa, bo kłopot masz rzeczywiście bardzo duży. Ja jestem po 3 miesiącach kuracji antybiotykami i pomaga :)
UsuńJa nie znalazłam dermatologa, któremu ufam, który dokładnie wysłucha moich zmagań z tą chorobą. I w rozliczeniu hormony, czy antybiotyk wolę brać anty.
UsuńMiałam bardzo podobnie. Moja dermatolog przepisała mi tabletki Laktocer, do tego tonik robiony oraz maść Normaclin (punktowo). Do tego myłam twarz tylko i wyłącznie emulsją cetaphil. Efekty spektakularne w czasie 3 tygodni. :)
OdpowiedzUsuńNormaclin u mnie nie pomogl. Ciesze sie, ze u Ciebie gladko poszlo:)
UsuńWidac poprawe ja tez mam problem z wypryskami, ale troche innego typu. U mnie ostatnio healthy mix slabo dziala... Szybko mi splywa z buzi. Nie wiem jak to bedzie w Hiszpanii... Kupilam CS i zobaczymy czy da rade, wreszczie wzielam do cery tlustej..
OdpowiedzUsuńU Ciebie twarz na Insta zawsze swietnie wyglada:)
UsuńJestem ciekawa jak u mnie bedzie z HM:) jaki masz twarzowy problem?
Od czego sa filtry i mamijaz ;););)
UsuńTez mam grudki pod skora ale one zazwyczaj tam siedza i bola... i nie chca wyjsc ale stanow ropnych nie mam. Chyba ze zaczne przy nich kombinowac. Mam duuzo przebarwien od pryszczy.
Ja mam kilka takich na brodzie jeszcze, ale ogólnie jest lepiej. A próbowałaś kawitacji?
UsuńNawet nie wiem co to ;)?
Usuńhttp://w-odcieniach-nude.blogspot.com/2014/02/kwaitacja-part-2-rewelacyjna-kosmetyczka.html
UsuńAle radziłabym najpierw konsultację u kosmetyczki, jeżeli są bolące, podskórne, aby nie zrobić sobie krzywdy.
Dziekuje. Poczytam
UsuńNic innego nie mogę Ci doradzić, ale ja znalazłam też sporo pomocy właśnie u kosmetyczki.
UsuńZ tego co pamiętam, to moje pierwsze anty nazywały się Diane35 i okazało się, że miały największą dawkę hormonów i nie powinno się od nich zaczynać. Całe szczęście brałam je krótko i teraz przyjmuję tabletki nowej generacji. Dlaczego całe szczęście? Bo przytyłam przez Diane 10kg. Jakieś dwa lata temu było głośno o tym w mediach, że przez te tabletki umierają młode dziewczyny i sprzedaż tabletek została zablokowana np. we Francji. Jeśli to te same, to nie polecam! Do poczytania tu: http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-uwaga-na-lek-diane-35-to-nie-jest-pigulka-antykoncepcyjna,nId,971360
OdpowiedzUsuńDzieki za linka:) ja wiem, ze Diane jest bardzo silna, kontrwersyjna. Chce maksymalnie jeszcze 2 opakowania i bedzie zmiana na anty mniejszego kalibru.
UsuńPolecam krem bandi z kwasem migdałowym. Na początku widziałam, że miałam po nim więcej krostek, ale z czasem moja buzia zaczęła być coraz piękniejsza.Dziś okazjonalnie mam jakąś krostkę, a krem używam nadal. Moja cera go uwielbia. Polecam również do przemywania twarzy srebro koloidalne. Ja kupuję w aptece wielką butelkę chyba pół litra srebra i wystarcza mi to na 3 miesiące, bo Mąż też używa.
OdpowiedzUsuńWalczyłam z trądzikiem 6 lat i wiem, że to cholernie trudna walka:)
U mnie wszelakie kremy z kwasami dzialaja bardzo delikatnie. Poprawiaja stan cery, ale nie jest to super wow. Poczytam o srebrze, bo mnie to zaciekawilo:)
UsuńOby tak dalej! widac poprawę, ja mam to za sobą ;) Revlonu jeszcze nie miałam :P
OdpowiedzUsuńSuper! Oby dziadostwo nigdy nie wrocilo do Ciebie:)
UsuńBrałam tabletki 4 lata, podczas przyjmowania skóra była jak pupa niemowlaka, nie musiałam stosować podkładu a o korektorze jakimkolwiek mogłam zapomnieć, włosy nie wypadały, nie przetłuszczały się (mogłam je myć do 3 dni). Obecnie od stycznia przestałam brać anty i to co się stało po to jakiś koszmar, cera się pogorszyła, wyskakują niedoskonałości, włosy się szybciej przetłuszczają i wypadają (najgorzej było po pierwszym miesiącu, myślałam, że zostanę łysa). Obecnie mija 4 miesiąc i sytuacja powoli zaczyna się uspokajać. Wiem, że trądzik to najgorsza zmora i cieszę się, że tabletki pomagają ale ja po tym co doświadczyłam nigdy nie zdecydowała bym się na hormony tylko dla poprawy stanu skóry, ponieważ wiem, że po odstawieniu będzie tylko gorzej ba znacznie gorzej, a przecież nie będziemy całe życie na tabletkach anty.
OdpowiedzUsuńJa również brałam tabletki kilka lat. Pomagały na bóle miesiączkowe i trądzik.... Ale... Aktualnie nie przyjmuję ich już od 5 miesięcy. To, co wyrządziły przez te kilka lat mojemu organizmowi to istny koszmar, z którego zdałam sobie sprawę po ich odstawieniu... bo wtedy pojawiły się objawy. Pod koniec okresu, gdy brałam tabletki codziennie miałam ogromne migreny, na które nie działał nawet Ketonal... Byłam zdenerwowana, wszystko doprowadzało mnie do szału albo przyprawiało o płacz, na okrągło stresowałam się i krzyczałam. Do dziś cierpię na bezsenność... Po ich odstawieniu nadal mam kłopoty z zasypianiem i przesypianiem całych nocy. Dalej mam rozstrojone nerwy. Do tego doszedł ohydny i niewyobrażalnie ciężki do wyleczenia trądzik - tzw. trądzik z odstawienia - oraz wypadające i przetłuszczające się włosy, ból brzucha i piersi jak przy ciąży albo okresie... Sama miesiączka jest nieregularna i bardzo dokuczliwa, bolesna... Jeśli miałabym komuś polecić tabletki... to tylko witaminy :)
UsuńZapomniałam jeszcze o słabych paznokciach, zniszczonej wątrobie i zerowym libido!
UsuńZgadzam się z Tobą w 100% bo ja mam dokładnie takie same dolegliwości jak ty po odstawieniu. Tabletki może i są wygodne, i polepszają cerę i włosy ale to jak niszczą organizm to jest nie do opisania. Ja na początku myślałam, że te wszystkie negatywne opinie są wyssane z palca, przecież nic mi się nie dzieje czuje się dobrze a cera - marzenie. Niestety człowiek całe życie się uczy i ja osobiście to hormonów nie powrócę a odstawienie to była chyba najlepsza decyzja (odstawiłam ze względu na niesamowity ból głowy i bezsenność która objawiła się dopiero po 4 latach)
UsuńU mnie migreny pojawiły się gdy zaczęłam brać retinoidy. Ponownie wróciłam do hormonów, bo nie chciałam mieć ponownej kuracji retinoidami, a naprawdę próbowałam wielu rzeczy, aby pozbyć się trądziku. Jeżeli zacznę się po nich źle czuć, to je odstawię, ale mam nadzieję, że to nie nastąpi szybko. Wiem, że to rozwiązanie ma naprawdę sporo minusów.
UsuńJa mialam migreny odkad skonczylam 12 lat. Tzn dalej mam. Bralam pigułki dwuskladnikowe i migrena byla odrobine czesciej. Zmienilam na jednoskladnikowe i jest znacznie lepiej. Nie wydaje mi sie zeby tabletki cokolwiek mi pomogly z tradzikiem a bralam dosyc mocne.
UsuńU mnie na samym początku tj. 7 lat temu gdy brałam tabletki anty nie widziałam żadnej poprawy:( teraz na szczęście widzę, choć jestem ciekawa czy jak będę schodziła z ich mocy, to będzie coś się działa z twarzą
UsuńTrzymam kciuki za spotkanie z podkładem Bourjois :) Moja skóra też przechodzi jakiś ciężki czas i ostatnio potrzebuje nawilżenia, ale też nadal się świeci... Dam jej jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że zmądrzeje jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Oby!:) przetłuszczanie się skóry jest strasznie denerwujące. Próbowałaś różnych olejków na twarz?
UsuńNie wiem czy byłaś kiedyś u mnie a jeśli nie to zapraszam <3 pisałam również o swoim trądziku i czym go zwalczyłam. Niestety tabletki na pierwszym miejscy bym skreśliła, bo mogą narobić niezłych szkód. Ja swój trądzik wyleczyłam zmieniając diametralnie swoją pielęgnację. Do tego smarowałam się 3 miesiące kremem z śluzem ślimaka i dziś moja cera wygląda jak nigdy dotąd.
OdpowiedzUsuńCo do podkładu to jutro idę do rossa na te promocje -49% może coś fajnego wyczaję :))
Idę poczytać:)
UsuńJa nie rozumie tego ze wszystkie dziewczyny hejtuja pigulki... czego one uzywaja? Kalendarzyka ;)?
UsuńJa po części rozumiem - wiem, że mogą mieć sporo skutków ubocznych, stąd ich niechęć. Może i używają kalendarzyka, prezerwatyw. Aczkolwiek gdy ja miałam przerwę od anty i seks był tylko z prezerwatywą to nie dawało mi to pełnego komfortu;)
UsuńTajka nie nie kalendarzyka, są inne metody:) Kilka lat temu tak samo jak Ty nie rozumiałam dlaczego wszyscy hejtują tabletki anty, teraz po odstawieniu z przyczyn zdrowotnych rozumiem. I owszem lepiej i wygodniej mi było na tabletkach ale konsekwencje ich przyjmowania wyszły dopiero po latach i wiem, że do nich nie wrócę. Niechęć do tabletek zrozumie tylko ten kto zaznał skutków ubocznych, i nie jednego tylko całej masy, ja mogę wyliczać na palcach co złego zrobiły tabletki i niestety dwie ręce mi nie wystarczą...
UsuńA podasz jakie masz jeszcze skutki uboczne? Wspomniałaś o wypadaniu włosów i przetłuszczaniu się ich, trądziku, bólu głowy i bezsenności. Nie, że to jest za mało czy coś;) ale to co ja zauważyłam u siebie to "tylko" trądzik i przetłuszczające się włosy. Jestem ciekawa co jeszcze może być, bo może to mam, a nie wiążę tego z hormonami.
UsuńU mnie spadek libido i chyba tyle. Niestety inne metody mnie nie przekonuja. Chociaz jak bede pewna ze nie chce drugiego dziecka to wysle faceta na zabieg ;)
UsuńU mnie libido jest ciagle na wysokim poziomie, choc moze na nieco nizszym niz jak mialam przerwe w anty.
UsuńA myslalas o spirali?
Mi to lobido chyba przez macierzynstwo spadlo. Wczesniej bralam tabletki i bylo ok heh. Nie ma takiej opcji. Sis miala i wyciagala bo baaardzo zle na nia dzialala. Kilka znajomych to samo. Implant tez nie bo ma duzo skutkow ubocznych i jestem pewna ze migrena by sie nasilila... innej opcji nie widze... plastry tez nie
UsuńJa miałam libido na poziomie 0, dodatkowo zatrzymanie wody w organizmie, niesamowicie puchły mi palce, zmiany nastroju, ciągłe zmęczenie, rozdrażnienie + ból głowy - takie skutki uboczne miałam podczas brania tabletek, ale zaznaczam, że zaczęły się pojawiać dopiero po około 3-4 latach zażywania, na początku było ok. Po odstawieniu pogorszyła mi się cera, wypadają włosy i głowa się szybciej przetłuszcza, mam nieregularne miesiączki i niestety są one bolesne a zaznaczę, że takich problemów przed zażywaniem nie miałam:(
UsuńJa je biore 7 lat (rozne. z przerwa 12miesiecy na staranka ktore trwaly miesiac i ciaze) i wedlug mnie te male minusy niestety sa mniejsze niz plusy. Glowny to to ze nie chce miec drugiego dziecka
UsuńAle ja Cie rozumiem, tak jak napisałam poniżej, każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na dany lek. Ja nie neguje osób które biorą tabletki bo wiem, że jeśli nie miała bym żadnych skutków ubocznych to najprawdopodobniej dalej bym je przyjmowała:)
UsuńDziękuję Ci za wypisanie swoich objawów. U mnie po odstawieniu anty też miałam bardzo nieregularne okresy, ale nigdy nie miałam problemu z ich ciężkim przechodzeniem. Widać co organizm to inne objawy.
UsuńMi od czasu do czasu wraca ochota na CS ale jakoś nigdy jeszcze nie zaspokoiłam jej :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle widzę, że sporo kontrowersji Twój wpis wywołał :)
Trochę;) i się dziwię, bo zakładałam, że poprzedni wpis trądzikowy będzie bardziej kontrowersyjny. Ale to dobrze, im więcej opinii i zdań, tym można więcej wyciągnąć dla siebie.
UsuńHmm, mialam nie komentowac nic, ale wypowiem sie takze :) Tabletki hormonalne to dosyc duza ingerencja w gospodarke hormonalna i uwazam ze problem jest taki ze dziewczyny decyduja sie na nie bez zadnej wiedzy a potem gdy przychodza efekty uboczne to zaczynaja zalowac i madrzyc sie 'ze nie zdecydowaly by sie'
OdpowiedzUsuńJa na tabletki zdecydowalam sie bo mialam takie problemy z okresem ze mialam silna anemie przez wiele wiele lat. Bralam tabletki rok, ZERO jakichkolwiek problemow, potem odstawilam i ROWNIEZ nie mialam zadnych problemow z wypadaniem wlosow, z tyciem, tradzikiem itp.
DZIEWCZYNY, prosze Was, nie demonizujmy tych tabletek, bo wielu dziewczynom hormony naprawde pomogly. Dla mnie tabletki anty byly zbawca i mam nadzieje ze Tobie tez pomoga z twoim problemem.
Dokladnie
UsuńJa ich nie demonizuje, i jeżeli komuś pomagają to fajnie, ciesze się. Sama zaczęłam brać tabletki ponieważ uważam, że jest to najlepsza forma antykoncepcji jeśli chodzi o skuteczność. To nie jest mądrzenie tylko wypowiadanie swojej opinii, wiadomo każdy organizm jest inny i na każdego dany lek będzie działał inaczej. Ja po roku też nie widziałam żadnych skutków ubocznych, zaczęły się pojawiać dopiero później. I tak zgadza się, jakby więcej poczytała o tabletkach wcześniej i wzięła uwagi bardziej do siebie a nie przeszła obok nich obojętnie to wiem, że bym się na nie nie zdecydowała. Każdy robi to na co ma ochotę, wielu dziewczynom hormony pomogły ale wielu też zaszkodziły i ja jestem przykładem tej drugiej grupy, dlatego też uważam, że trzeba pisać o skutkach ubocznych tak samo jak o zaletach:)
OdpowiedzUsuń'wiadomo każdy organizm jest inny i na każdego dany lek będzie działał inaczej' - otoz to, dlatego ja uwazam ze nie ma sensu 'straszyc' innych. Napisalas poprzednio 'ponieważ wiem, że po odstawieniu będzie tylko gorzej ba znacznie gorzej' - no wlasnie nie u KAZDEGO bedzie gorzej, zapomnialas dodac ;) Sadze ze Odcienie Nude doskonale wie o mozliwych efektach ubocznych :)
UsuńWiesz, fakt szkoda ze nie wiedzialas duzo o tabletkach i ich mozliwym efekcie na Twoj organizm, ale tez uwazam ze wina po czesci lezy po stronie lekarzy, ktorzy przepisuja tabletki, zupelnie nie informujac dziewczyny o mozliwych skutkach ubocznych...
mój błąd zapomniałam dodać, że wypowiedź odnosi się do mnie. Ja nie chcę nikogo straszyć, tylko podzielić się tym co mi się przytrafiło. Straszyła bym gdybym zaczęła wypisywać jakie to tabletki są be i niedobre nie mając z nimi nawet styczności. Zgadzam się, że Odcienie Nude wie o możliwych skutkach ubocznych ale się powtórzę, chciałam tylko podzielić się moimi odczuciami na temat tabletek.
UsuńI dziękuję Ci bardzo za podzielenie się swoim doświadczeniem. Zdaję sobie sprawę, że hormony to nie jest witamina C, organizm może na nie różnie reagować. Znam swoje ciało, bacznie je obserwuję, jak zacznę się czuć źle po hormonach, to na pewno je odstawię. Chcę mieć ładną cerę, ale nie kosztem wrakiem człowieka z wiecznym bóle głowy, śpiącym i ociężałym.
UsuńMoj problem z cera zaczal sie jak odstawilam antykoncepcje na miesiac. Zalecaja co jakis czas odstawic, wiec tak zrobilam. Pojawily mi sie podskorne pryszcze bolace oraz te ropne. Po wszystkim zostawaly i nadal zostaja przebarwienia, masakra. Wrocilam w nastepnyn miesiacu do anty i myslalam ze sie to uspokoi a od tego czasu minelo juz pol roku a moja cera dalej szaleje. Jestem pewna ze to hormonalne ale co moge wiecej zrobic skoro juz biore antykoncepcje? Chyba pojde z tym do dermatologa niech mi cos moze zmieni. Sek w tym, ze nie stosuje tabletek a pierscien antykoncepcyjny i nie chce go zmieniac na tabsy, bo wiem, ze pewnego dnia zapomne wziac i zamiast magistra bede mama :(
OdpowiedzUsuńJa kilka lat temu (biorę anty od 7 lat) też robiłam sobie miesięczne przerwy, ale nie pamiętam, abym miała zwiększony problem trądzikowy, on zawsze mi towarzyszy.
UsuńUdaj się może też do swojego ginekologa - czy może Ci jakoś inaczej dostosować hormony. I z przyjmowaniem tabletek nie jest tak źle - po jakimś czasie to nawyk, bierzesz z automatu:) do wszystkiego da się przyzwyczaić.
W sumie nie pomyślałam, żeby zwrócić się do ginekologa a nie do dermatologa. Dobry pomysł. Spytam przy następnej wizycie co moja pani ginekolog myśli o mojej teorii, że to od tego. W sumie nie mam od czego innego... Jestem na 99% pewna, że to hormony.
UsuńJa dermatologów już nie odwiedzam - nie znalazłam dobrego, nie ufam im. Powiedz jej o swoich problemach, powinna Ci zmienić hormony.
UsuńCieszę się, że stan twojej cery uległ poprawie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też się niesamowicie cieszę!
UsuńRzeczywiście poprawa jest widoczna gołym okiem.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Bardzo się z tego cieszę!
UsuńBidulku, nigdy nie miałam trądziku i nie wiem co to znaczy ale sobie wyobrażam :) jesteś dzielna Kochana :*
OdpowiedzUsuńja na trądzik stosowałam maść cynkową i benzacne:) i lekkie kremy bez podkładu tyllko pudry
OdpowiedzUsuńU mnie niestety to za słabe środki.
UsuńOby tak dalej, bo różnica widoczna :)) Też mam ten problem, chociaż już nie do końca taki jak kiedyś.. Wszystko dzięki tabletkom.
OdpowiedzUsuńA jakie bierzesz?
UsuńW moim przypadku retinoidy pomogły. Jeśli chodzi o antykoncepcję to stosuję plastry, z których byłam bardzo zadowolona. Od kilku miesięcy zauważyłam jednak stopniowe pogarszanie się stanu cery - zwłaszcza przed okresem. Podczas tygodnia bez plastra wszystko ładnie schodzi. Co więcej, w miejscu odklejenia plastra powstają mi wielkie, bolesną ropne gule. Im więcej czytam o skutkach antykoncepcji, tym bardziej sądzę, że powinnam ją odstawić, ale jestem straszną panikarą ...
OdpowiedzUsuńDla mnie plastry są nie do zaakceptowania. Wkurza mnie ich przyklejania, trochę się przesuwają, brud się przykleja do kleju, który jest na skórze. Próbowałam, jestem na nie.
UsuńRopne gule brzmi strasznie:( idź koniecznie do lekarza! Ja przez miałam przerwę ponad 6 miesięczną w anty, niby wiedziałam, że nie ma opcji na zajście w ciążę, ale zawsze mi towarzyszył lekki stres. Doskonale rozumiem panikę.
A ja je bardzo lubię, bo nie miałam żadnych skutków ubocznych. Wcześniej przez 2 miesiące miałam tabsy i było okropnie. Fatalnie się czułam, włosy leciały, w końcu doszły problemy z trzustką ;/ Ale fakt, ten brud na plastrze jest wkurzający.
UsuńUuu, to fatalnie:( u mnie jakies objawy byly przez pierwszy tydzien, potem wszytko wrocilo do normy.
Usuń