Po wczorajszym poście z
kosmetykami, które zużyłam, przyszedł czas na nowości z marca. To co wszystkie
tygryski lubią najbardziej. Mam nadzieje, że znajdziecie chwilę na przyjemności
w wirze przygotowań świątecznych i z chęcią zobaczycie co mi przybyło w ubiegłym miesiącu.
Zaczynamy!
I może zacznę od końca, czyli od
wygranej u Ines. Tutaj wielkie podziękowania również dla Was, bo dzięki Wam
byłam jedną z trzech osób, które wygrały maski Glamglow. Nawet nie wiecie jak
się cieszę. Trafiła do mnie czarna maska oraz próbki białej i zielonej. Dziś
będę robiła sobie SPA z Siostrą!
Otrzymałam również kolejne
opakowanie Kolagenu NTC (195/50ml) – moja skóra pod oczami już się strasznie
cieszy! Kolagen możecie kupić tutaj.
Z e-naturalne.pl wybrałam sobie
olejek marula (14,90/10 ml) do twarzy (mówiłam, że kocham olejki?) i serum odżywczo-liftingujące
z karagenianem dla cery trądzikowej (17,90/10 g). O swoim zmaganiu z trądzikiem
pisałam tutaj.
Wiecie, że jestem ogromną fanką
nudziakowych kolorów na oczach – trafiła do mnie czwórka cieni High Definition z
Hean w kolorze 408 Coffee Twist i piątka z wymiennymi wkładami w kolorze 505
Cafe Bar. Kasetka z piątką jest świetnej jakości! Jedna z tych paletek pojawi
się w poście z ulubieńcami!
Zauważyłam, że odkąd latam na orbitreku
(to już trzy miesiące regularnych ćwiczeń!), to moje stopy są w gorzej kondycji
niż zazwyczaj. Dodatkowo latanie na bosaka też nie pomaga. Potrzebowałam
wsparcia w postaci pumeksu i tarki z Fuss Wohl. Muszę się rozprawić ze swoimi
stopami, lato coraz bliżej, a w szafie kurzą się śliczne sandały!
Z Rossmanna wzięłam również
standardowo duże płatki z Babydream (6,99/60 szt.). Są najlepsze do demakijażu!
I wrzuciłam gąbki Calypso do zmywania maseczek (3,99/2 szt). Uwielbiam, używam
namiętnie.
Tradycyjnie też kupiłam zielony
zmywacz Isana (6,99/250 ml), nie kombinuję już z innymi. Moja pazurki ostatnio
są w średniej kondycji, sporo skórek i w ogóle jakieś bez lakieru wydają się
mało estetyczne. Wrzuciłam na spróbowanie żel od usuwania skórek z Sally Hansen
(21,99/29,5 ml). Kupiłam też polerkę do paznokci (9,90). Muszę jakoś
doprowadzić je do ładu. Polerka jest ze sklepu Neo nails i pięknie nabłyszcza
płytkę, a z drugiej strony ma delikatnie matującą powierzchnie.
Stare opakowanie rozjaśniacza z
Joanny (8,99) zużyłam, czas był odkupić mojego wybawcę od ciemnego meszku na
twarzy. Skończył mi się również wosk (7 zł) i plastry do depilacji (17,99/100
szt.) – to też zakupy z Neo Nail.
Czekałam też na chińskie jajeczko
do mycia pędzli – po niecałych 3 tygodniach do mnie doszło. Dziś będzie test!Peelingującą pomadkę z Sylveco (10,00) już opisywałam – uwielbiam!
Na początku miesiąca pisałam
również w jaki sposób można odebrać miniatury kremów z L’Occitane. Wersja różna
podbiła moje serce!
Mój tusz powoli dobija dna i
skusiłam się na wychwalany Infinito z Collistara (69,00/11 ml). Pierwsze
wrażenia na tak! Pytałam się Was również czy zostawić sobie pędzel dokonturowania 109 z Zoeva. Pędzel został, ale stan moich policzków nie pozwolił mi
na pełne użycia tego pędzla. Póki co używam do rozświetlacza.
Mam nadzieję, że dotrwałyście do
końca!
Świetne nowości :) i jak ich dużo
OdpowiedzUsuńDużo:) ale co zrobić;))
UsuńJa po nietrafionym podkładzie z Collistara mam do tej marki uraz i omijam ją szerokim łukiem :-)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na ich peeling do ciała.
UsuńJaki podkład Ci nie podpasował?
Pomadka Sylveco (też kolejna) znajdzie się u mnie na dniach:) Gąbeczki Calypso też bardzo lubię. I czekam w takim razie na post z ulubieńcami z paletką Hean (stawiam na tą większą☺)
OdpowiedzUsuńA przy okazji: wesołych Świąt!
Dziękuję i wzajemnie. Z Hean zobaczysz jutro albo w poniedziałek:D
UsuńGratuluję wygranej! Ciekawa jestem, jak spiszą się maseczki u Ciebie!
OdpowiedzUsuńBardzo dużo fajnych nowości, ja mam ochotę zrobić sobie własny peeling enzymatyczny (bromelainę i papainę można kupić w sklepach z półproduktami za nieduże pieniądze), ale wciąż mam zapasy do wykończenia :)
Dziękuję bardzo:) na pewno będzie post o tych maseczkach:) Peeling z papiną w proszku można kupić też na e-naturalne. Tam są chyba właśnie te dwa składniki:)
UsuńSporo nowości! Uwielbiam ten żel do skórek z Sally Hansen, sprawdza się u mnie bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńSporo;) U mnie pierwsze wrażenie na tak z SH.
UsuńAle dużo nowości! :) Sama używam tarki z Rossmana i uważam, że jest świetna w walce o piękne stopy :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze taką metalową do kompletu, szkoda tylko, że samo posiadania ich nie gwarantuje pięknych stóp;)
Usuńświetny pędzel! swoją drogą, ubolewam, że nie mam sally hansen u siebie gdzieś, bo czaję się na ten żel do skórek :c
OdpowiedzUsuńUuuu, szkoda, że nie masz:( u mnie w okolicy w każdym Rossmannie jest.
UsuńMarzy mi się jakaś maseczka z Glamglow. :)
OdpowiedzUsuńJa jestem mega szczęśliwa, że trafiła w moje łapki:)
UsuńOj szkoda, że ten peeling wywołał u Ciebie taką reakcje ;/ Świetne nowości, miłego testowania.
OdpowiedzUsuńNa szczęście obyło się bez większych strat prócz szczypania:)
UsuńSuper nowości. Miłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńOlej marula to mój ulubieniec <3
OdpowiedzUsuńWesołych świąt !
Dziękuję i wzajemnie!:) Mam nadzieję, że marula się u mnie sprawdzi:)
Usuńfju ile tu dobroci:). Z Twoich nowości znam peeling Femi, po jego aplikacji czułam delikatne pieczenie, ale nie było ono jakoś szczególnie uciążliwe i z przyjemnośią zużyłam do końca, mój kolejny plan zakupowy to ich maseczka oczyszczajaca. Znam też czarną maseczkę glam glow, jak dla mnie daje zbyt krótkotrwały efekt, żebym miała kupić ponownie i wydać 200zł, ciekawa jestem ja się spisze u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki, zapiszę sobie, że ich oczyszczająca jest godna uwagi. Jestem straszliwie ciekawa jak się sprawdzi, dziś pierwszy test!:)
Usuńtez jestem oddana zmywaczowi Isana, nie ma nic lepszego dla mnie
OdpowiedzUsuńIle cukiereczków:) O stopy zadbaj bo lato przyjdzie szybko. Gratuluję wygranej raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lato będzie raz dwa:D Dziękuję:***
UsuńPiękne nowości! Peeling Femi ciekawi mnie bardzo, choć aktualnie Organique mnie w sobie rozkochał :)
OdpowiedzUsuńTen z Organique jest świetny!
UsuńŚwietne nowości, gratuluję wygranej. Dużo dobrego słyszałam o tych maskach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) ja też, jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą u mnie!
UsuńWow super nowości!
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie i moje;)
UsuńGratuluję wygranej GlamGlow. Ciekawa jestem Twojej oceny.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) po pierwszym razie jestem na tak, ale jak to będzie dalej, to zobaczymy:)
UsuńMuszę kupić coś dla swojej skóry pod oczami :)
OdpowiedzUsuńTrzeba o nią dbać zanim pojawią sie jakieś oznaki starzenia się.
Usuńzainteresowała mnie informacja, żeby przed peelingiem nałozyć olejek, myślisz, ze jakiś inny też można ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie:) choć sama na taki pomysł nie wpadłam;)
UsuńCiekawe nowości :) Przedwczoraj zamówiłam sobie na ebay'u to mini jajeczko do czyszczenia pędzli, więc pewnie jeszcze trochę poczekam zanim do mnie dotrze.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy sprawdzi się w roli czyściciela:D
Usuńjak zwykle kusisz nowosciami
OdpowiedzUsuńNie żałuję;))
UsuńZainteresowałaś mnie tym jajem :-) Chyba zerknę na ebay :-))
OdpowiedzUsuńZerknij, a nuż Ci wpadnie jeszcze coś ciekawego:D
UsuńAle dawno nie byłam u Ciebie na blogu. Z pół roku chyba. Ale to przez przerwę w blogowaniu.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego tuszu z Collistar:)
Tusz jest bardzo fajny, ładnie wydłuża. Będzie o nim na pewno!
UsuńSporo nowości, lubię ten zmywacz zielony Isana i tarkę do stóp.
OdpowiedzUsuńZmywacz to mój numer jeden:)
UsuńGratki :)ciekawi mnie tusz ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) o tuszu na pewno będzie
UsuńDużo nowości ! :) Ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńDużo, ale u mnie to juz chyba standard;)
UsuńAle zazdroszczę GlamGlow!!!!
OdpowiedzUsuńJa się mega nią jaram:D
UsuńCiekawa jestem tych masek GlamGlow :)
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenie z użycia czarnej jest na tak:)
UsuńMyślę, że będziesz zadowolona z żelu do skórek SH - moje to wieczne utrapienie, szybko narastają, a ten produkt ułatwił mi manicure. Czekam na recenzję maskary Collistar, też mam ją na wishliscie :)
OdpowiedzUsuńPostaram się napisać posta o maskarze w tym miesiącu:)
UsuńJakie fajne paletki cieni. Super kolorki. A na widok wosku przeszły mnie ciarki.
OdpowiedzUsuńHaha, raz dwa i po bólu jest z woskiem:) Paletki opiszę na dniach:)
UsuńZ niecierpliwością czekam na recenzje masek oraz peelingu enzymatycznego. Interesująco zapowiada się serum z e-naturalne no i chętnie przeczytam Twoja opinie na temat cieni Hean oraz obejrze swatche
OdpowiedzUsuńPS. Zapomniałam o tym cudzie do czyszczenia pędzli - równiez interesujacy gadzet
UsuńCienie z Hean będą w tym tygodniu, na resztę potrzebuję więcej czasu:)
UsuńGratuluję wygranej i miłego testowania :) No i Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńŚwietne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŻel do skórek z SH jest niezastąpiony, lubię bardzo:)
OdpowiedzUsuńU mnie pierwsze wrażenia na tak są:)
UsuńCieszę się, że udało Ci się wygrać te burżujskie maski :) Z Twoich zakupów mam i bardzo lubię tarkę do stóp z Rossmanna - obdarowałam nimi całą rodzinę i wyrzuciłam pumeksy :P Do swoich ulubieńców zaliczyć mogę również żel do skórek Sally Hansen. Własnie mi się kończy i pewnie ponownie po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Haha, ja się nimi strasznie jaram:D pierwszy test czarnej jest na tak:D pumeksy są spoko, przez pierwsze dwa użycia;) potem trzeba się rozstać. Żel do skórek dobrze radzi sobie ze skórkami u nasady pazurka, mam nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu poradzi sobie z tymi "bocznymi".
UsuńPiękne kolory cieni, sama bym takie chętnie nabyła :D
OdpowiedzUsuńOpiszę te paletki w tym tygoniu:)
UsuńJa czas na przejrzenie blogów znalazłam dopiero teraz, czyli już po świątecznym szale. :D Gratuluję maseczek! :) Daj znać jak sprawdzi się płyn do skórek z SH, bo coś by mi się w końcu do nich chyba przydało, bo tak odsuwam, odsuwam, są ładne, ale mogłabym się odrobiny pozbyć. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Postaram się zrobić recenzję żelu, ale potrzebuję trochę więcej czasu.
Usuńdawaj znać koniecznie jak jajco i serum :)
OdpowiedzUsuńSH do skórek uwielbiam :) zmienił kompletnie moją zabawę ze skórkami na plus
O jajcu będzie szybko:D Ja mam nadzieję, że pomoże mi w moich "bocznych" skórkach, bo z nimi mam najwiekszy porblem:(
UsuńOgromnie żałuję, że nie miałam możliwości odebrania kremów L’Occitane. :(
OdpowiedzUsuńBuuu:(
Usuń