Dziś post zupełnie inny od
wszystkich. Wiem, że przed niektórymi moimi Czytelniczkami ważna decyzja, wybór
szkoły średniej. Sama 10 lat temu wybrałam technikum i jestem z tej decyzji zadowolona.
Do pójścia do technikum zachęcała
mnie mama, bo przecież po liceum nic nie ma, a nie wiadomo czy się dostanę na
studia. Tylko kurczę, ja wzorowa uczennica, ze średnią ponad 5,0 mam iść do
technikum? Z czasem uznałam, że to może nie jest wcale taka zła decyzja. Początkowo chciałam iść do technikum odzieżowego, moim marzeniem w dzieciństwie
było zostanie krawcową. Jednak ta szkoła miała bardzo złą opinię. Wybrałam
razem z koleżanką (które również była wzorową uczennicą) technikum ekonomiczne. Razem z nią miałyśmy pozytywne opinie
osób, które to technikum skończyły i coś w życiu osiągnęły.
Co mi dało pójście do technikum?
Wiedzę praktyczną! Potrafię księgować, robić różna raporty i analizy. Odbyłam
ciekawe praktyki w kancelarii podatkowo-prawnej. Z tymi praktykami była również
ciekawa historia. Na mojej ulicy była sobie wspomniana kancelaria i pewnego
dnia, prosto z ulicy weszłam i się zapytałam, czy mogę odbyć praktyki.
Właściciele były lekko zdziwieni, bo
nikogo nie szukali, ale uznali, że skoro miałam tyle odwagi by wejść do nich, to czemu nie. Po zakończonej szkole otrzymałam
od nich również propozycję pracy w zawodzie, jednak warunkiem było pójście na
studia zaoczne, a ja chciałam iść na dzienne.
Na studia dzienne poszłam,
wybrałam ekonomię. Dzięki temu mogłam sobie dorabiać w trakcie studiów pracując
w zawodzie. Pracowałam w księgowości klubu sportowego, w księgowości w branży
budowlanej. Wiele moich koleżanek dostało pracę po technikum w swoim zawodzie. W
większości też dalej poszły na studia, często zaoczne, bo to był ich wybór, a
nie, że nie dostały się na dzienne.
Po studiach dziennych
stwierdziłam, że nie dowiedziałam się zbyt wielu nowych rzeczy w dziedzinie
finansów i ekonomii ponad to czego nauczyłam się w technikum. Teraz, gdybym
miała zatrudniać młodą osobę do działu księgowości, to wybrałabym taką po
technikum, a nie po studiach. Na studiach można się pięknie prześlizgnąć, w
technikum trzeba się uczyć.
Jak wybierałam technikum, to
początkowo się trochę tego wstydziłam, bo nie ukrywam, że sama wcześniej miałam
przekonanie, że osoby, które idą do technikum gorsze/głupsze/bez ambicji? Teraz
jak w pracy dowiadują się, że byłam w technikum, to wiele osób (wiecie, wszyscy
po studiach inżynierskich) mówi, że są w szoku, bo spodziewały się, że tam idą
osoby, które nie chcą iść dalej na studia i takie… mało ambitne i bez szerokich horyzontów. Cóż okazuje
się, że jest inaczej. Nie wstydzę się, że byłam w technikum, uwielbiam to podkreślać i jestem z tego dumna.
Wiem, że w wielu miejscach pracy
wymagane jest wykształcenie wyższe, sama takowe posiadam. Uważam jednak, że
większość swojej wiedzy zdobyłam właśnie w technikum i w pracy. Wiem, że wiele
osób chce iść na studia, pożyć po studencku. Fajnie, jeżeli macie taką
możliwość. Wiem też, że nie wszyscy kończą studia. Technikum daje zawód,
umiejętności i wiedzę. Liceum – nie. Oczywiście są zawody, które wymagają
wyższego wykształcenia. Jeżeli wiecie, że chcecie być lekarzem, prawnikiem, programistą,
psychologiem, to może faktycznie odpuście sobie technikum. Jednak w sytuacji,
kiedy nie wiecie co zrobić dalej, może warto mieć jakiś fach w ręku.
Ja Wam z całego serca polecam technikum
ekonomiczne – może nie będziecie po nim od razu super księgową, ale jeżeli
wpadnie Wam do głowy pomysł na własną firmę, to myślę, że nie będziecie mieć problemu,
aby ją prowadzić, całą papierologię będziecie znać. Poczytajcie sobie również
ile może zarabiać mechanik samochodowy, elektryk, krawcowa, dietetyk. Zawód to
bardzo ważna rzecz! To jest coś co może Was wyróżniać na rynku pracy pośród
tysięcy absolwentów uczelni wyższych.
Mam nadzieję, że komuś pomogłam
swoim wywodem. Podzielcie się w komentarzach jak się Wasze szkolne losy
potoczyły.
POST: Moje typy zapachów na wiosnę/lato
również uczęszczam do technikum ekonomicznego :) i w porównaniu do innych osob z liceum, z którymi mam bardzo dobry kontakt mam o wiele wiecej nauki, ale równiez o wiele wiecej wiem i zaczynam się coraz bardziej interesowac tym kierunkiem, a przyznam szczerze ze nie bylam do konca zdecydowana czy iść na ten kierunek :)
OdpowiedzUsuńOj nauki jest sporo wiecej! Ale ta wiedza zostaje w naszej glowie:)
Usuńja również skończyłam technikum o profilu gastronomia i jestem również z tego zadowolona :) i w sumie nie rozumiem dlaczego w Polsce technikum uchodzi za coś gorszego niż liceum. Przecież też są przedmioty ogólne, a do tego jeszcze dochodzą zawodowe i w związku z tym więcej nauki, a na końcu nie tylko matura, a egzaminy zawodowe.
OdpowiedzUsuńMoze z tego, ze wychodzi sie z zalozenia, ze takie osoby niezawsze ida na studia? I to dlatego, ze nie chca, nie potrzebuja, a nie bo sie nie dostana. Nie wiem.
UsuńJa niestety ukończyłam Ogólniaka, nad czym ubolewam do dziś, chociaż zbliżam się do 30-tki! Gdybym tylko mogła zmienić bieg swojego życia bez wątpienia wybrałabym technikum, które daje solidne przygotowanie, odpowiednią wiedzę teoretyczną, oraz gwarantuje zaznajomienie się z praktyką wybranego przez nas kierunku/zawodu. Studia to nie to samo, choć niektórym może się tak wydawać. Zawsze wszystkim niezdecydowanym będę polecam wybór technikum!
OdpowiedzUsuńStudia, to zupelnie inna para kaloszy. Technium daje porzadna dawke wiedzy, ktora stosujemy w praktyce.
Usuńja również, wzorowa uczennica, stypendystka Ministra byłamw technikum i poszłabym tam jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńPrymus:) jakie skonczylas?
Usuńweterynarii :)
UsuńŁooo, szacun:D
UsuńGdybym mogła cofnąć czas, również poszłabym do technikum. Niestety, w mojej miejscowości był właśnie tylko ekonomik (oprócz mechatroniki i elektryki), a mnie to niezbyt kręci. A trza było myśleć praktycznie...
OdpowiedzUsuńEkonomik w moim przekonaniu całkiem fajną wiedzę i potem możliwości.
Usuńsama skończyłam liceum i choć nie żałuję bo było fantastyczne i na bardzo wysokim poziomie, to widziałam różnicę na studiach inżynierskich z wiedzy jaką ja wyniosłam a jaką już miały osoby po technikum z zakresu elektroniki, elektryki itp. my musieliśmy to dopiero nadganiać
OdpowiedzUsuńJa u siebie na studiach byłam zwolniona z zajęć, musiałam tylko napisać egzamin.
Usuńmoja siostra jest po technikum ekonomicznym ;)
OdpowiedzUsuńJest zadowolona z wyboru?
UsuńMoja mama jest nauczycielką i ma w ręku kilka przedmiotów, tak więc chcąc iść do odzieżówki 40km dalej poszłam do liceum. i tułam się po studiach psychologicznych a dużo bardziej bym wolała mieć już fach krawcowej i umiejętności bo potem aż tak się nie chce ich zdobywać.
OdpowiedzUsuńJa z chęcią poszłabym na psychologię:) teraz jestem na podyplomowej i uważam, że nie warto, ale takie normalne mogłyby całkiem fajną opcją.
UsuńJa jakiś czas temu rozważałam czy nie iść do technikum krawieckiego dla dorosłych;)
Krawieckie? Polecam Zespół Szkół Odzieżowych na K.Wielkiego.
UsuńDzięki za cynk!:)
UsuńBardzo mądra decyzja. Mnie trochę mama pchała do liceum, bo do technikuk szli wszyscy, którzy wtedy na liceum nie mieli szans. Ja postawiłam na technikum, a na mojej drodze niestety stanęła duża wada wzroku i tak skończyłam liceum, które było średnie. Poszłam na studia, które mnie średnio interesowały i jestem w D... Ale tak to już jest :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Czasem tak bywa. Mam nadzieję, że Ci się to wszytko jakoś poskłada do kupy i nie będzie taka wielka d...;)
UsuńSkładam, składam :) Ale żałuję, że tyle czasu straciłam. Technikum to dobra droga.
UsuńNo to najważniejsze:)))
UsuńJa skończyłam liceum i polibudę :) ale np mój tata kończył zawodówkę a potem poszedł na polibudę :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystko zależy od tego jakie ma się plany na dalszą przyszłość, ale z pewnością nie jest tak, że do technikum czy zawodówki idą same "matoły".
Nie wiem skąd się pojawił taki sposób myślenia...Pamietam, że jak ja szłam do LO to tak wszyscy gadali, że zawodówka i technikum to dla tych co się nie uczą, co ledwo zdają z klasy do klasy itd., jak ktoś chce to się wszędzie bedzie uczył
Skończenie technikum/zawodówki nie determinuje czy pójdziemy dalej się kształcić. Droga wolna:) U mnie były osoby, które podobnie jak ja skończyły szkołę z wyróżnieniem, bardzo wysoka średnia i bez problemu dostały się na studia, ale były i takie, które ledwo z klasy do klasy. Wszytko zależy od osoby. I faktycznie, ja też miałam takie przekonanie, że tam idą osoby typu "matoł", ale jakże się myliłam!
UsuńSkończyłam tak jak ty liceum i studia też ekonomiczne i muszę przyznać, że zdecydowanie więcej nauczyłam się będąc w liceum. Z tym, że ze znalezieniem pracy po liceum miałam spore problemy ponieważ pochodzę z 10 tys. miasteczka gdzie liczą się znajomości. Pamiętam, że gdy szukałam pracy z banku czy urzędzie to mówiono mi, że nie przyjmą mnie bo nie mam studiów, a gdy szukałam potem już zniechęcona byle czego aby się zaczepić np. w sklepie to mówiono mi, że po liceum ekonomicznym i z tak dobrymi ocenami (bo miałam bardzo dobre oceny) powinnam szukać czegoś lepszego. Koło się zamykało. Potem okazywało się, że do tego banku czy urzędu przyjmowano osobę po liceum ogólnokształcącym czy handlowym. Dopiero gdy przyjechałam do Warszawy szybko znalazłam pracę. Skończyłam też studia zaoczne i podyplomowe oraz roczny kurs samodzielnej księgowej. Teraz prowadzę własną firmę.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że jest przekonanie, że po studiach tyle się wie i jest się takim mądrym. Bujda jedna i tyle. Temat studiów zaocznych to pomysł na innego posta, skończyłam magisterkę zaoczną i to najgorzej wydane 12 tysięcy w moim życiu.
UsuńA myślisz, że bez studiów dałabyś radę ogarnąć całą księgowość u siebie?
Studia to tak naprawdę dodatek. Kolejny papierek, który trzeba mieć by nie odpaść podczas procesu rekrutacji. O niczym tak naprawdę nie świadczy.
UsuńPo liceum prowadziłam księgowość w firmie brata. Spokojnie rozliczałam ZUS czy podatki, a tego nie uczą na studiach tylko wszystko wychodzi w praniu.
Ja w tej chwili prowadzę proces rekrutacji na staż i przychylnym okiem patrzę na osoby z technikum.
UsuńNo właśnie, takich bieżących rzeczy uczy się w technikum/liceum ekonomicznym, a nie na studiach. Tam to takie gadanie, niewiele praktycznych rzeczy można się nauczyć.
Znam "kuzynkę", która obecnie poszukuje pracy. Mieszka w małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają. Skończyła studia mgr i nie potrafi zachować się podczas szukania pracy. Potrafi wejść z ulicy do biura i powiedzieć: no weźcie zatrudnijcie mnie bo szukam pracy. Ostatnio ubiegała się o pracę na kierowniczym stanowisku, ma 27 lat, żadnego doświadczenia zawodowego mimo, że studiowała na prywatnej uczelni i zaocznie. Powinna być kierownikiem bo przecież ma studia. Wszystkie swoje poczynania opisuje na fb i dziwi się, że nawet na stanowisko sprzedawczyni w sklepie odzieżowym trzeba wysłać "SV" - nie CV.
UsuńOsoby z małej miejscowości po studiach to temat na zupełnie inny wątek. Zastanawiam się, gdzie takie osoby mają racjonalne myślenie. Bo sytuacja jest prosta: w małej mieście jest ograniczony rynek pracy, dla ludzi z wymaganiami (a wymagania się rodzą, bo przecież skończyli studia!) jest mało roboty. Studia masz i myślisz, że ci się należy, guzik prawda. Z mieściny jednak swej nie wyjedziesz, bo jak to tak, do większego miasta się przeprowadzić? Nie, to się nie godzi! A potem uznajesz, że może praca fizyczna nie jest taka straszna i możesz w sklepie albo w magazynie w Anglii pracować, ale do większego miasta się przeprowadzić, gdzie możesz wykorzystać swoja pozycję edukacyjną, to absolutnie nie!
UsuńJa sama bardzo żałuję, że nie poszłam do technikum. Wybrałam liceum i to takie z gatunku tych elitarnych, podium w krajowym rankingu. I to był ogromny błąd. Spędziłam koszmarne 3 lata, podczas których nie było innego sposobu na naukę jak 'zakuć, zdać, zapomnieć', bo wiedzy było po prostu za dużo, zbyt szczegółowo i oczywiście niepotrzebnie (sorry, ale nigdy dotąd nie przydały mi się informacje o tym, której klasy nie przeszedł brat Piłsudskiego). A potem jeszcze gorszy wybór - beznadziejne studia, które nic mi nie dały.
OdpowiedzUsuńOk, nie mam prawa narzekać, to wszystko to były moje wybory. Zmierzam jednak do tego, że bez sensu jest naciskać na młodzież, by szła do liceum a potem koniecznie na studia. Studia powinni robić ludzie, którzy chcą pracować naukowo, albo tacy, których zawód tego wymaga (lekarze, psychologowie, prawnicy, itd). Większość zawodów obyłaby się bez studiów. Lepiej byłoby wyuczyć się zawodu na poziomie szkoły średniej, niż ciągnąć to "douczanie" przez 5 lat studiów.
Ja z przedmiotów ogólnych też nie wykorzystuję wiedzy, na szczęści myślę, że dobrą połowę stanowiły przedmioty zawodowe, w większości bardzo przydatne, chyba najgorzej wspominam etykę i towaroznawstwo, ale to ze względu na kiepskiego nauczyciela.
UsuńI dokładnie - większość zawodów nie wymaga studiów!!
Ja kończyłam liceum ogólnokształcące i z punktu widzenia czasu bardzo żałuję, że nie wybrałam właśnie technikum. Miałaby, za jednym zamachem maturę i zawód. Niestety wybrałam inaczej. A pomimo, że studia skończyłam już wiele lat temu, nadal szukam dla siebie tej jedynej, właściwej drogi zawodowej. Podsumowując, technikum to, moim zdaniem, najlepszy wybór z możliwych w chwili obecnej, jak i kiedyś.
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje - niezależnie, czy to ten zawód do końca naszych dni, czy chwilowy przystanek mamy zawód i tyle lat przed sobą. A 5 lat studiów można przeznaczyć na poszukiwania dla siebie właściwej drogi i zarabiać.
UsuńChodziłam do (podobno) dobrego liceum, potem skończyłam inżynierkę i magisterkę - szczerze? Gdybym ponownie miała wybierać to poszłabym do technikum i wcale nie koniecznie na studia...
OdpowiedzUsuńJa wiem, że nie poszłabym na zaoczną magisterkę. Strata kasy i czasu!
Usuńja wybrałam liceum,teraz chodzę na studia zaoczne i niby można byłoby wziąć się za prace,ale nie mam ani doświadczenia,ani zawodu ,nic a znaleźć coś co choć odrobinę spełniało moje oczekiwania jest bardzo trudno .wiem,wiem żadna praca nie hańby i początki zawsze bywają kiepskie,ale czekam jeszcze wytrwale bo nie wyobrażam sobie swojego życia siedząc 12 godzin na produkcji ...a co do studiowania to każdy ,posiadający odrobinę zapału je zda,myślę że wiedzy jakoś nie trzeba mieć ..ale jeszcze mam przed sobą kilka lat na studiach,więc się nie wymądrzam ;)
OdpowiedzUsuńporuszyłaś bardzo ciekawy temat :)
Poruszę też kwestię studiów zaocznych, ale magisterskich, bo dla mnie to zmarnowana kasa. Będzie bliżej czerwca jak zacznie się sezon na to co dalej dla studentów. Jasne, że żadna praca nie hańbi, lecz często przez pryzmat naszego doświadczenia ciężko iść dalej, bo nam ono ciąży.
UsuńMyślałaś o jakimś stażu? Teraz bardzo wiele firm ma oferty dla studentów.
Dobrze było przeczytać post o technikum na Twoim blogu, ale jakoś mało opisałaś. ;)
OdpowiedzUsuńSama chcę iść do technikum. Muszę już szybko wybierać, ale w przyszłości chcę być psychologiem bądź psychiatrą. I sama już nie wiem co robić. Nie chcę mieć zmarnowanych trzech lat nauki. Tyle się uczyło, więc czas robić coś by mieć z tego jakieś papiery. Po technikum tez można iść na studia.Dobre studia. Ale czego muszę szukać w technikum by iść na psychologię? Jakie przedmioty są potrzebne, by iść na psychologię po studiach? I myślę, czy może nie wybrać technikum związanego z psychologią. jakieś zajęcia terapeutyczne czy coś podobnego.
Dokładnie. Po technikum można iść na studia! Zobacz sobie jakie przedmioty są wymagane przy rekrutacji, nie powinno to się wiele zmienić. Jeżeli masz jakieś technikum psychologiczne, to idź koniecznie!
UsuńCzego Ci zabrakło w moim poście? Wiem, że jest dość ogólny, ale chciałam głownie przekazać warto iść do technikum. Jeżeli Ci czegoś brakuję, to chętnie dopiszę to co Cię interesuje.
Ja z własnej woli wybrałam liceum, bo nie wiedziałam co chce w życiu robić, więc technikum było w moim przypadku bezsensu. Też w gimnazjum byłam wzorową uczennicą i dostałam się do jednej z lepszych szkół, więc zapierdziel jest niezły. Jednak na razie nie żałuję wyboru, bo dzięki liceum dowiedziałam się co mnie interesuje i w czym jestem najlepsza. Gdybym jednak wiedziała wcześniej w jakim kierunku chce się dalej edukować to pewnie rozważyłabym technikum. Wtedy mogłabym już zacząć zbierać doświadczenie. Mam koleżanki w technikach i wiem mniej więcej ile się uczą. W cale nie uważam, że są tam gorsi ludzie. Po prostu tam jest mieszanka bardzo dobrych uczniów i takich którzy nie chcą się uczyć i zaniżają poziom. Tak naprawdę to czy zdamy maturę na wysokim poziomie i pójdziemy na studia zależy od nas, a nie od szkoły jaką wybraliśmy.
OdpowiedzUsuńJeżeli odkryłaś co Cię interesuje, to gratuluję! Niestety wielu osobom to się nie udaje, nie wiedzą nawet po studiach co chcą robić. W takim przypadku warto mieć zawód w ręku, który pozwoli nam się odnaleźć na rynku pracy. Osoby w technikum mają więcej do nauki - nie dość, że szkoły i tak trzymają poziom przedmiotów ogólnych, bo przecież matura, to jeszcze bardzo dużo, całkowicie nowych przedmiotów.
UsuńI święte słowa - to jak zdamy maturę i czy pójdziemy na studia to zależy od nas:)
Ekstra post! Zgadzam się z tobą w 100%i, myślę, że po technikum mamy więcej możliwości, nauczymy się więcej i dostaniemy dodatkowy dyplom technika ( jeżeli zdamy oczywiście :P hihih ) który też fajnie wygląda jeżeli staramy się o pracę w zawodzie.
OdpowiedzUsuńSama również poszłam do technikum i również jestem z tego dumna ( wybrałam klasę informatyczną po gimnazjum będąc w klasie matematyczno- informatycznej :) ) Wiedziałam, że jest to coś co mnie interesuje i ma przyszłość. Muszę stwierdzić, że na początku moja mama była dość sceptyczna, no bo co technikum ( przecież tam idzie margines i nieuki o.0' ) Szybko się jednak przekonała, że to nie sielanka i wcale tak łatwo nie jest, bo oprócz normalnych przedmiotów które mają ludzie idący do liceum my mamy jeszcze przedmioty zawodowe, których nie jest mało, a później dochodzą praktyki ( ja miałam je dwa razy )
Nie żałuję swojej decyzji. Każdemu polecam technikum :)
Dokładnie, fajnie wygląda i wiem, że za tym coś się kryje. Informatyka ma super przyszłość, sama pracuję w IT i tam jes mega potencjał i praktycznie gwarancja zatrudnienia:) No oczywiście, sama patologia tam idzie! Nauki jest bardzo dużo, mnóstwo rzeczy jest absolutnie nowych. I też miałam praktyki dwa razy, pierwsze załatwione po znajomości, a potem już się nie bałam sama pytać.
UsuńPracujesz w zawodzie?
Zgadza się, dużo nauki... :) ale w większości wszystko przydatne :) U mnie w szkole, można było szukać praktyk na własną rękę, a jak się nie miało znajomości czy przysłowiowych jaj żeby iść się zapytać to szkoła miała umowy z firmami i odgórnie przypisywała. Bardzo fajna sprawa. Miło to wspominam.
UsuńTak, pracuję w zawodzie. Po technikum poszłam na studia, grafika. i tak już zostało. Teraz mam własną firmę ( założoną wraz z narzeczonym )
A teraz jeszcze myślę, żeby wrócić do szkoły ( policealnej ) i iść na kosmetykę, czysto bo mnie to interesuje. Myślałam też żeby może zrobić kolejny kierunek studiów, ale niestety jest to minimum 400zł miesięcznie ;/
U mnie chyba też były jakieś miejsca, gdzie można było iść jak się samemu nic nie znalazło. Ja rozważałam pójście do policealnej na kosmetyczkę lub krawcową, wybrałam psychologię podyplomową do pracy i żałuję. Dobrze, że mi pracodawca ufundował, bo jestem bardzo niezadowolona. Studia to strata kasy, biorą mnóstwo siana, a ich poziom jest tragiczny.
UsuńNiby strata kasy, ale dużo pracodawców wymaga papierka ;/
UsuńTak, ale wierzę że to niedługo się zmieni. Dla mnie to też jest opcja nigdy nie wiesz czy nie stanie się coś co nie stanie na przeszkodzie i nie będziesz mogła skończyć studiów. Sama wybrałam się na studia, bo chciałam pracować w międzynarodowej korporacji.
UsuńWątpię, ale przydały by się takie zmiany. Ja wybrałam się na studia głównie dla mamy, miałam straszną presję z jej strony. Studia skończyłam, trochę marnotrawstwo czasu ( z niektórymi przedmiotami) , ale też nauczyłam się sporo nowych rzeczy.
UsuńRodzice strasznie wywierają na nas presje, moja mam naciskała na technikum, ostatecznie nie żałuję. Na szczęście dalsze wybory to w większości moja decyzja.
UsuńTechnikum to bardzo dobre rozwiązanie, a idealne dla osób nie czujących potrzeby pójścia na studia. Wiedza praktyczna i zawód w połączeniu z maturą :) Ja skończyłam liceum ogólnokształcące, bo po maturze chciałam zostać nauczycielką :) Jak postanowiłam, tak zrobiłam.
OdpowiedzUsuńGratuluję realizacji planu! Tak idealne dla tych, którzy nie chcą iść na studia, ale i tych co zdają sobie sprawę, ze studia to w dużej mierze pic na wodę;)
UsuńJa kończyłam ogólniak i studia. Ale z perspektywy czasu to chyba zamiast na studia to poszłabym do jakiejś szkoły policealnej.
OdpowiedzUsuńSzkoły policealne to bardzo fajna opcja! Są też technika dla dorosłych i można się tam dokształcić, często za darmo.
UsuńDużo osób poleca właśnie technikum, ponieważ po nim mamy jakieś wykształcenie. Jeżeli nie masz zamiaru lub nie jesteś pewna czy pójdziesz na studia, to technikum jest świetnym wyjściem. Właśnie ruszyły rekrutacje, a ja jak nie wiedziałam tak nie wiem gdzie chciałabym pójść. Z jednej strony technikum jest lepszym wyjściem, ale z drugiej strony nie wiem, który kierunek byłby najlepszy, bo mimo wszystko nie chciałabym uczyć się czegoś, z czego w przyszłości nie skorzystam :/
OdpowiedzUsuńPomyśl, że możesz mieć tak również po studiach, które dają Ci jakieś pojęcie, ale nie gwarantują niczego, a mogą zmarnować nawet 5 lat. Jasne, że możesz popełnić błąd i w przyszłości nie wykorzystywać tego, ale to zostanie Ci w głowie. Możesz całkowicie wybrać inny kierunek studiów albo życie może potoczyć się tak, że nie będziesz mogła iść na studia. Wtedy masz jakiś fach w ręku i będzie łatwiej o pracę niż po liceum.
Usuńteż jestem po Technikum i nie widze w tym nic złego. Akurat mieliśmy wyższy poziom nauczania niz moi rózwieśnicy w liceum. Nie ma na to reguły.
OdpowiedzUsuńWszytko zależy od szkoły, są takie co strasznie piłują, a i takie co poziom jest jakimś żartem.
UsuńW sumie zgadzam sie z Twoja opinia. Tzn ja poszlam do ogolniaka, potem studiowalam (ale nie w Polsce, wiec tez troche inaczej patrze na swoje studia vs gdybym miala studiowac w Pl) i mimo ze czeka mnie jeszcze pare lat nauki, bo w moim zawodzie 'wymagany' jest doktorat, to ja osobiscie uwielbiam swoj kierunek i wlasnie ze sciezka naukowa wiaze swoja przyszlosc. Zauwazylam ze w Polsce jest jakies dziwne 'parcie' najpierw na liceum a potem koniecznie na studia. PRzez to ze ja mieszkalam przez ostatnie lata za granica, troche inaczej patrze na to wszystko, zdecydowanie na Zachodzie nie ma takiego 'musu' zeby isc na studia, duzo ludzi wlasnie konczy jakis college(cos jak nasze technikum) przygotowujacy ich do danego zawodu i jest git. a w Polsce kojarze duzo moich znajomych ktorzy ledwo ciagneli w gimnazjum, a teraz sa wszyscy jak jeden maz na studiach, niewazne jakich BYLE cos studiowac...
OdpowiedzUsuńOo, to mnie zaciekawiłaś na maksa swoim zawodem! Zdradzisz jaki to? Parcie jest mega na studia, każdy musi mieć, nieważne, że ktoś chce pracować w kwiaciarni, mieć salon fryzjerski. Magister musi być. Będzie magister zarządzania, a znaleźć elektryka to nie lada wyczyn.
UsuńMoj zawod to naukowiec/biotechnolog i zeby znalezc dobra praca czy w prywatnych firmach farmaceutycznych czy tez na uczelni, wymagany jest wlasnie doktorat. Tzn mozna znalezc prace po licencjacie czy mgr, ale po doktoracie otwiera sie wiele mozliwosci rozwoju zawodowego, ktore nie sa dostepne dla osob z nizszym wyksztalceniem.
UsuńNo wlasnie, ja uwazam ze nie ma czegos takiego jak 'gorszy' zawod i fryzjer czy elektryk to sa fajne opcje zawodow dla osob ktore maja zaintersowania w tych tematach. Papier z uczelni teraz malo daje, znam duzo ludzi ktorzy pokonczyli swego czasu typowo humanistyczne 'modne' kierunki, a potem nie mogli znalezc pracy :/
No to zupełnie inna para kaloszy. Jeżeli dany zawód jest "naukowy" to widomo, że zupełnie inaczej się patrzy.
UsuńI dokładnie, piszę też przez pryzmat osób, które pójdą na jakiś studia, modnne, humanistyczne, ogólne i potem płaczą. Ileż jest osób, które wiedzą w wielu 16 lat, że chcą być biotechnologami, astronautami, genatykami. Jest garstka, im technium jest zbędne, wiedzą czego chcą. Większość niestety nie i wtedy mamy sfrustrowanych magistrów w sklepie.
ja po technikum no ale też już 10 lat po studiach na Politechnice :D
OdpowiedzUsuńA jakie technium skończyłaś?;)
UsuńOchronę środowiska i takie tez studnia na PP :) nawet pracuje w zawodzie :D
UsuńNo pacz:D ja tak strasznie ekonomicznie wykształcona, a zupełnie gdzie indziej się znalazłam;)
UsuńJa z kolei po technikum chemicznym nigdy nie miałam okazji pracować w zawodzie, ale zdobyta wiedza niesamowicie ułatwiła mi przebrnięcie przez studia (Technologia Żywności) bez problemów.
OdpowiedzUsuńTeż fajnie:) nigdy też nie ma gwarancji, że będziemy chciały być w zawodzie:D
UsuńMi całe życie rodzice tłukli do głowy że tylko liceum i studia zapewnią mi świetlaną przyszłość. Srodze się rozczarowałam ;) Żałuję. Gdybym mogła cofnąć czas poszłabym do technikum, a dalej sama bym się kształciła, ignorując studia. Ale jestem już na końcu studiów, więc nie opłaca się rezygnować. Jednak każdemu kto chce mnie słuchać mówię, że w większości przypadków studia to strata czasu - chyba, że możesz studiować coś, co jest Twoją pasją. Co ja planuję zrobić po ukończeniu tych studiów.
OdpowiedzUsuńCzytając komentarze zainteresowały mnie szkoły policealne. Krawiectwo to coś, co mi się marzy od dawna. Poszukam czegoś w okolicy :)
I chyba, że studia to warunek obowiązkowy w zawodzie, patrz lekarz, ect.
UsuńPoczytaj sobie, to fajna opcja, aby się czegoś nauczyć i nie wydawać na to majątku!
A ja się trochę, nawet bardzo z tym nie zgadzam. Jestem na studiach po liceum ogólnokształcącym, które dało mi ogromną wiedzę. Na moich studiach są ludzie po technikum i poziom wiedzy matematyczno-fizycznej to dramat! DRAMAT dużymi literami. Zaznaczam, że uczę się na uczelni technicznej oczywiście. Technikum może i daję teoretyczny fach w ręku, ale po studiach w swoim zawodzie zaczynamy z wyższego szczebla. Grunt to wybrać dobre liceum i dobre, konkretne studia :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek wierzę ,że ekonomia i humanistyczne przedmioty lepiej nas przygotują do życia po technikum, bo studia tego typu raczej nie wnoszą nic nowego, jak sama napisałaś. Jednak nie dotyczy to politechnik, gdzie wiedzą przewyższa każda inną.
Pytanie jakie technium skończyli, choć też są licea w których wiedza ta jest na makabrycznym poziomie. Jeżeli chcesz wybrać uczelnię techniczną, to wiadomo, że trzeba się przykładać do tych przedmiotów. Dużo też daje na jakich nauczylieli trafisz, a i jak wybierzesz profil ogólny czy inny humanistyczny, to matma i fiza będę po macoszemu traktowane, szczególnie jak teraz w liceum wybierasz sobie przedmioty. Technium daje praktyczny fach, nie teoretyczny. Masz praktyki, masz mnóstwo przedmiotów na których uczysz się wykonywać normalne zadania, które potem wymagają od Ciebie w pracy.
UsuńI absolutnie się zgadzam z końcówą - nie mam na myśli politechniki, żadnych uczelnie technicznych, bo nie mam z nimi doświadczenia.
Super pomysł :) Ja skończyłam LO, po drodze na studia - studium medyczne, pozniej nie dokończyłam studiów... Studium było największym błędem mojego zycia :/ Przez to ze je miałam przerwalam studia, kiedy pokazała się Asia. Później nie było jak wrócić. W efekcie ten wybór zrujnował mi zdrowie :/
OdpowiedzUsuńA czym się różni studium od studiów? I strasznie to co piszesz:(
UsuńMój brat rok temu wybrał technikum i jest bardzo zadowolony :)
OdpowiedzUsuńSuper!:) a jakie technikum wybrał?:)
UsuńProfil energia odnawialna :) Podobno po tym jest niezła praca :)
UsuńBrzmi zacnie:) energia odnawialna jest teraz na topie!
UsuńBardzo fajny post. Sama poszłam do liceum - bo wszyscy szli, nie na wiele mi się to przydało, podobnie zresztą jak studia - pracuję w branży totalnie z innej bajki niż moje studia (IT).
OdpowiedzUsuńTeż pracuję w IT:) kompletnie inna ścieżka niż zakładałam 10 lat temu, ale jestem bardzo zadowolona z tego miejsca, w którym jestem
Usuńja nadal waham się czy isć do liceum czy technikum. Zastanawiam się nad profilem technik cyfrowych procesów graficznych w technikum ekonomicznym.
OdpowiedzUsuńProfil brzmi bardzo ciekawie!
Usuńgimnazjum kończyłam ze średnią 5,11 i słyszałam tylko: po co idziesz do technikum? zmarnujesz się tam. A teraz, przygotowując się w drugiej klasie do egzaminów twierdzę, że mamy o wiele większy wycisk niż w liceach. I o wiele lepsza wiedzę, bo praktyczną. I technikum wcale nie jest dla "idiotów" :)
OdpowiedzUsuńAbsulutnie sie z Toba zgadzam! Wyciski jest faktycznie wiekszy. Oprocz typowych przedmiotow jest drugie tyle z wiedza totalnie nowa:)
UsuńTeż skłaniam się w kierunku techników, racja! Gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym to na pewno. Zamiast tego skończyłam klasyczne liceum i wylądowałam na socjologii. Studia ciekawe, lecz to co będzie dalej jest wielką niewiadomą. Moja kuzynka z kolei skończyła dobre technikum ekonomiczne w Szczecinie + parę kursów i została wziętą księgową. Fakt, trzeba to lubić, jednak czasem warto dojrzeć i postawić na dobry wybór. Swoją drogą, słyszałam że praca w dobrym biurze rachunkowym jest na prawdę w porządku :)
OdpowiedzUsuń