Jestem ślepa – moja wada wzroku
to -8 i -7,5 (ostatnio się pogorszyło). Bez okularów nie widzę dalej niż na
odległość 5 cm. W nocy do toalety idę na pamięć, chusteczek i telefonu szukam
po omacku. Tak samo jak Partnera w łóżku, bo go po prostu nie widzę, a kawał chłopa z niego. W ciągu miesięcy mniej
słonecznych noszę okulary, ale w miesiącach letnich sięgam po soczewki. Wiem,
że można mieć ciemne okulary o swojej mocy, ale np. podczas pływania/plażowania
jest to dla mnie bardzo kłopotliwe. I takie okulary kojarzą mi się ze starymi ludźmi, a ja przecież młoda jestem!
Soczewki noszę od 5-6 lat.
Przerobiłam ich kilka – codzienne, miesięczne i miesięczne w trybie na dzień i
noc. Codzienne się u mnie totalnie nie
sprawdzają, nie umiem ich założyć, są za cienkie dla mnie. Miesięczne są w porządku, ale po kilku godzinach
pracy przed kompem ich noszenie jest niekomfortowe i mam ochotę je zdjąć.
Najlepiej sprawdzają się u mnie Air
Optix Day&Night. Czasami zdarzało się, że nosiłam je przez bite 7 dni i
nic się nie działo, teraz już tak nie robię (przy mojej wadzie to niewskazane),
ale po całym dniu noszenia moje oczy nie są zmęczone. Są droższe (ok. 50 zł za
parę), ale komfort noszenia nieziemski. Nie polecam tych, które są na zdjęciu –
dostaniecie je za ok. 5 złotych za sztukę na pewnym portalu aukcyjnym, ale ich
komfort noszenia znika po 4-5 godzinach, oczy suche jak Sahara i krople nawilżające nie pomagają.
Jeżeli zastanawiacie się czy
sięgnąć po soczewki to tak, warto. Super komfort, szczególnie jak
uprawiacie sport. Ja na moje latanie po orbitreku i od czasu do czasu brzuch z
MelB specjalnie nie zakładam, ale jak nie mam swoich denek od butelki, tylko
właśnie soczewki, to ćwiczy mi się lepiej, nic mi po nosie nie skacze. Soczewki
nie bolą, nie są wybitnie drogie, nigdy nie miałam zapalenia spojówek czy
coś. Przy pierwszej wizycie wybrałam się
do salonu, pani pokazała mi jak się zakłada i zdejmuje soczewki, dobierają
również odpowiednio moc, gdyż przy większych mocach nie ma przełożenia 1:1.
Teraz zamawiam soczewki sama, przez
Internet, bo tam ceny są niższe, a i przy mojej wadzie nie zawsze są na
miejscu, więc i tak je dla mnie zamawiają. Jeżeli chcecie wiedzieć u kogo
kupują na allegro, to napiszcie do mnie, a polecę dobrych sprzedawców.
Teraz podczas moich 4 dniowych
wakacji miałam i okulary, i soczewki, pogodę miałam zacną i przelatałam je w
soczewkach, zero stresu, że mi spadną okulary, potłuką się, że zahaczę o coś. I
jak okulary uwielbiam, czuję się w nich dobrze, ba seksownie i jakoś tak
fajniej, to soczewki latem to jest to. Jazda autem staje się o niebo przyjemniejsza, bo w końcu noszę okulary przeciwsłoneczne i nie mrużę oczu, można też robić za gwiazdę na detoksie w dresie.
Nie wspomniałam jeszcze o jednej rzeczy –
tylko w soczewkach mogę się normalnie malować, a nie z nosem w lusterku!
Są tu jakieś okularnice? Jak przeżywacie lato?
Naszczęście mam dobry wzrok, nie mam żadnej wady, ale podejrzewam, ze wszystko jeszcze przede mną. :D Powiem tylko tyle, że współczuję Wam babeczkom-okularnicom:), że musicie się tak męczyć i kombinować, co włożyć; soczewki czy okulary. Myślę, ze na dłuższą metę ani jedno, ani drugie nie jest szczególnie wygodne. Ale jest też pozytywna strona, okulary dodają charakteru, przecież wiele kobiet biega do optyka po zerówki, żeby podrasować swoją stylówkę. :D
OdpowiedzUsuńMi się oczy zepsuły w podstawówce i tak jakoś ciągle gorzej. No ba, okulary dają plus 10 do lansu i 5 do oczytania;) Zastanawiam się nad korektą laserem, ale jestem pewna, że po będę właśnie śmigać w zerówkach, bo nie wyobrażam sobie siebie bez okularów:D wszak są ze mną od 15 lat!
UsuńJa noszę okulary od trzeciego roku życia, parę lat temu przerzuciłam się na soczewki i to jest naprawdę mega komfort. Niestety, w lecie mam alergię, moje oczy baaardzo cierpią i jestem zmuszona wracać do okularów, ale ich noszenie jakoś bardzo mi nie przeszkadza. Mimo wszystko po lecie chętnie wracam do soczewek :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMi najbardziej przeszkadzają okulary, gdy słońce daje po oczach, szczególnie jak prowadzę auto. Soczewki to mega komfort!:)
UsuńMam wadę -5,5 i -6,5 i też słabo widzę, ale jakoś sobie daję radę nawet bez soczewek i okularów, choć nie jest łatwo. Używałam soczewek ze zdjęcia i byłam zadowolona, aczkolwiek teraz częściej nosze okulary, bo okulista powiedział, że soczewki nie nadają się do pracy przy kompie przy takiej dużej wadzie.
OdpowiedzUsuńA wyjdziesz z domu bez okularów przy takiej wadzie? Dla mnie jest to totalnie nieosiągalne, nigdy nawet po domu nie chodzę bez okularów/szkieł.
UsuńU mnie okulista miał głównie zastrzeżenia, że oko jest niedotlenione, jak na lato to w porządku, jeżeli muszę, ale na pewno nie cały rok.
Na ulicę nie, życie jeszcze mi miłe. Mówiłam raczej o poruszaniu się po domu.
UsuńJa po domu nie jestem nawet w stanie, za dużo schodów, wysających krawędzi. Podziwiam!
UsuńOstatnio byłam u okulisty i okazało się, że znowu mi się wzrok pogorszył więc wymieniałam okulary i przeciwsłoneczne korekcyjne też od razu robiłam. Wyglądają całkiem jak normalne więc nie czuję się w nich staro a do prowadzenia samochodu dla mnie to must have bo inaczej nic nie widzę przez oślepiające słońce i łzy :) Chociaż pamiętam czasy jak na początku miałam 2 pary okularów na nosie jak byłam w potrzebie, komiczne :)
OdpowiedzUsuńA co do soczewek to akurat jestem umówiona na wizytę w przyszły poniedziałek, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
U mnie wada wzroku zmienia się średnio co pół roku, przy dużej wadzie szkła są drogie i zmiana za każdym razem 2 par okularów, to już bardzo poważny koszt. To tak też z pragmatycznej strony, prócz poczucia starości;) Daj znać co wyjdzie z soczewkami!
UsuńHaha ja też miałam parę lat temu jazdę z dwoma patami okularów :D te miny ludzi jak zdejmowałam przeciwsłoneczne... bezcenne!
UsuńHaha:D ja miałam tak przez jedne wakacje, ale nie dla mnie ta cała "zabawa".
UsuńTeraz mam inne okulary i niestety nie wcisnę jedne na drugie :) Zostaje mi mrużenie oczu i produkcja zmarszczek.... Albo soczewki.
UsuńZa mrużenie oczu dostaniesz po tyłku;)
UsuńMów mitak jeszcze :) Niestety to wchodzi w nawyk, muszę to rzucić i kupić kolejne soczewy, ze dwa m-ce nie nosiłam... a podobno zaraz ma byc 30stopni....
UsuńKup, wypróbuj te na dzień i noc i daj znać jak Ci się sprawdzą:)
UsuńJa też jestem ślepa i tak samo jak Ty wszystko robię na pamięć i po omacku. Jednak na co dzień noszę soczewki i tak już od 10 lat, okulary tylko do kąpieli (bo stóp nie widzę a umyć trzeba) i po kąpieli.
OdpowiedzUsuńO właśnie, zapomniałam! Cóż to za komfort, kiedy nie muszę golić nóg po omacku. I zastanawia mnie jak Ty się z okularami kąpiesz;> mnie to wszytko paruje i nic nie widzę:P
Usuńskraplam je takim specjalnymi kropelkami antifog ;p
UsuńJa tez mam spora wade, wiec witam w klubie :/ Od paru lat nosze soczewki, najpierw 2 tygodniowe, potem miesieczne i na miesiecznych wlasnie stanelo. Nigdy nie mialam zadnych problemow z noszeniem soczewek, cale szczescie (a znam osoby ktore mialy spore problemy zwiazane z noszeniem soczewek), i uczucie komforu wygrywa wg mnie, okulary nosze tylko pod wieczor :)
OdpowiedzUsuńJa lubię chodzić w okularach, ale w lato to katorga, po co się męczyć za dnia. Wieczorem daje odpocząć oczom, ale życie bez soczewek byłoby straszne.
UsuńZastanawiałaś się nad operacją?
Tez mam dokladnie taka sama opinie :)
UsuńTak, myslalam nad operacja, nie powiem, ze wizja normalnego wzroku jest bardzo kuszaca :) Sadze, ze za pare lat sie skusze, mimo ze niektorzy sa na 'nie' jesli chodzi o te operacje na wzrok, ale ja akurat uwazam, ze jest to dobry pomysl.
Ja chce iść we wrześniu na konsultację i badanie wstępne - warunkiem jest to, aby nie nosić soczewek przez 2 tygodnie. Ogólnie jestem bliska podjęcia tej decyzji, acz nie wiem czy się załapie. Moja wada nie jest ustabilizowana i skacze sobie raz w jedną, raz w druga o 0.5
UsuńJa na szczęście tylko delikatna wada i okularki noszę do czytania/pisania no i oczywiście te przeciwsłoneczne ;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara:D
UsuńJeśli chodzi o oczy, to nie ma co oszczędzać i kupować taniochy na Allegro. Ja noszę Acuevue już prawie dwa lata i jestem zadowolona, chociaż moje oczy nie są już tak wytrzymałe jak kiedyś - dawniej mogłam je nosić od 7 do późnej nocy i nic mi nie przeszkadzało. Teraz oczy szybciej się męczą, chyba że np. kilka dni nie noszę soczewek, to wtedy jest ok. Dlatego teraz soczewki noszę tak krótko, jak mogę, a jeśli siedzę w domu, to w ogóle :)
OdpowiedzUsuńJa je noszę tylko w lato, a jak jest pochmurny dzień, to zostaję w okularach. Mimo wszytko oczy w okularach mają się lepiej:)
UsuńKolejna okularnica się kłania :) Nie mam dużej wady, bo -2, ale świat w okularach lub soczewkach jest ładniejszy :) U mnie akurat najlepiej sprawdzają się jednodniówki, oko jest ładnie nawilżone i praktycznie ich nie czuję. Najgorsze są miesięczne, bo po 2 tyg. stają się jakieś dziwne i bardzo wysuszają oczy, a oczywiście przestrzegam wszelkich rytuałów. Skoro tak chwalisz day&night to chyba spróbuję. A jakie polecasz? Dodam, że na co dzień noszę okulary, a soczewki od czasu do czasu. Choć gdyby były tańsze nosiłabym codziennie, bo komfort jest ogromny!
OdpowiedzUsuńŁadniejszy, wyraźniejszy i ludzi nie pomylisz;) Ja jednodniowych nie umiem założyć, rozrywają mi się na oku. Ja właśnie najbardziej lubię miesięczne. Ja polecam właśnie Air Optix day&night, są jedne, nie ma już z tej opcji żadnego dodatkowego wyboru.
UsuńNie ma? To przynajmniej problem z wyborem odpada :D Sorry za literówki, piszę w trasie, a nasze polskie drogi... no cóż, równe to one nie są ;)
UsuńWybaczam:) udanej podróży!
UsuńDziekuje, jeszcze godzinka i home sweet home :)
UsuńJak to dobrze, że istnieją soczewki i nie jesteśmy skazane na ciągłe noszenie okularów ;)
OdpowiedzUsuńJa mam wadę 2 i 2,5, która została u mnie stwierdzona jakieś półtora roku temu. Od razu zaczęłam nosić soczewki, na szczęście nie miałam z nimi nigdy problemów. Problem jest tylko wtedy, gdy zapuszczę sobie długie paznokcie - mam wtedy problemy ze zdjęciem szkieł ;) Wieczorem oraz przeważnie w weekendy noszę jednak okulary, tak żeby oczy odpoczęły ;)
Oj tak, dlugie paznokcie nie ułatwiają :)
UsuńJa do zdjęcia zawsze używam chusteczki higienicznych, nie umiem inaczej;)
UsuńNie znam takiego sposobu :) jak?
UsuńBierzesz chusteczkę, przykładasz do soczewki na oko, się przykleja, ścigasz chusteczkę w bok i soczewka wychodzi z oka:D
UsuńDobre, muszę spróbować!
UsuńKoniecznie:D jak inaczej nie umiem:P
UsuńMam małą wadę i problem mam z widzeniem dokładnym z daleka, niebawem wybieram się po nowe szkła bo obecne (-0,5 na obu) są już za słabe, ale starszy brat ma sporą wadę i częściej nosi soczewki niż okulary ale ma zespół suchego oka i musi uważać
OdpowiedzUsuńOj to zdecydowanie, suche oczy to makabra!
UsuńRobiłam podejście do okularów i nie dałam rady - masakrycznie mnie drażniły :( a szkoda bo niektóre oprawki są obłędne *_* Używam soczewek ale nadal poszukuję soczewek idealnych. Przyznam że nie próbowałam Air Optix Day&Night i zupelnie nie wiem dlaczego - ale zmienię to na pewno :) może u mnie też się sprawdzą :)))
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, dla mnie są świetne, bardzo komfortowe w noszeniu, spokojnie można się z nimi przespać jak ma się dzień wybitnego lenia albo jest się na biwaku;)
UsuńJa okulary uwielbiam!
Ja póki co mam jeszcze to szczęście, że nie mam wady wzroku :) Ale wiem, że jest to uciążliwe, moja mama zawsze ma problem z regulacją brwi, bo okulary zasłaniają, a bez nich nie widzi :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Ja brwi wyrywam bez, acz potem jak mam soczewki to widzę jak niedokładnie to zrobiłam:D
UsuńNoszę okulary, ale planuję zakup soczewek, albo szkieł kontaktowych :)
OdpowiedzUsuńDla mnie szkła to świetna opcja!
UsuńZnam ten ból malowania się z nosem w lusterku - od czasu kiedy sprawiłam sobie naprawdę fajne oprawki mam ochotę częściej chodzić w okularach, ale te makijażowe atrakcje... W dodatku cały makijaż oka muszę wtedy przemodelować - też jestem niezłym kretem (-6) i za szkłami moje całkiem spore oczy stają się malutkie ;). No i to czyszczenie szkieł - nie wiem jakim cudem wiecznie są tak upaćkane... Zwykle paraduję więc w soczewkach - praktycznie nieprzerwanie od 11 lat - straszna ze mnie weteranka :).
OdpowiedzUsuńNo to już pomijam, że okulary strasznie zmniejszają oczy, acz lepsze zmniejszenie niż powiększenie jak przy plusach! U mnie makijaż wygląda tak, że mam kreskę i tusz. Bo jak się bardziej pomaluję, to i tak okulary zasłaniają efekt, więc po z rana machać pędzlami;)
UsuńMnie zawsze denerwuje upaćkanie okularów podczas całowania się!;)
Siostro... Jakem okularnica od lat wielu, tak siebie w soczewkach nie widzę. Mam wewnętrzną blokadę i nadwrażliwe gałki oczne, bo nawet zakrapiania kropli do oczu się boję. "Grzebanie sobie w oku" mnie wręcz przeraża :) Pomimo że już kilkanaście osób mnie przekonywało, pokazywało cały proces i tłumaczyło - no nie, po prostu nie. Poza tym w okularach wyglądam charakterniej, lepiej i zbieram na korektę wzroku :)
OdpowiedzUsuńHaha ja sobie bez problemu grzebię w oczach, za to zakraplanie to horror :D
UsuńKochana ja przy pierwszym zdejmowaniu soczewki prawie zemdlałam, bo dotknęłam oka:P a ja z tych co na widok krwi i żył mdleją. Ale znalazłam sposób. Ja na konsultację wybieram się we wrześniu, zobaczymy czy wyjdzie operacja w tym roku. Acz wtedy będę nosić zerówki, bo całkowita racja, w okularach wygląda się charakternej i jakoś tak bardziej;)
UsuńNa zakraplanie znalazłam sposób - opieram opakowanie kropli o kanalik łzowy (w sensie początek oka), wlewam kropel i one sobie ładnie rozpływają po całym oku:)
UsuńTez tak robię, ale zanim co to już jest jojczenie i narzekanie. Krew mnie nie rusza, ale to jest wyjątkowa sytuacja :)
UsuńHaha:D ale rozumiem:D
UsuńTak, każdy ma swojego bzika :)
UsuńKrew? Brrr! Mam 30 lat i boję się pobierania pa-ni-cznie!
UsuńJa też, zawsze panikuję i chce na leżąco i potem cały dzień boli mnie ręka:D
UsuńI ja jestem okularnicą, ale latem również częściej noszę soczewki :) Teraz miałam tylko czarne oprawki, które średnio pasowały mi do letnich rzeczy i mój ostatni zakup (sprzed tygodnia) to nowe, różowe oprawki - czekam tylko na wstawienie szkieł i czasem będę też chodzić w brylach :) Ale soczewy wygodniejsze, szczególnie jak chce się założyć okulary przeciwsłoneczne, bo faktycznie te okulary, które mają szkła przyciemniane w słońcu wyglądają trochę starczo :D
OdpowiedzUsuńCzarne pasują do wszystkiego:D mi się marzą czerwone, takie w stylu korpo dziuni:D Czekam aż pokażesz swoje różowe:D
UsuńNo niby tak, ale czasem wolę nie wyglądać tak ostro, bo mam czarne, kocie oprawki ;) Chętnie zaprezentuję się niedługo w różu, aczkolwiek w te upały wolę soczewki :)
UsuńKojarzę Twoje oprawki ze starego zdjęcia na blogu:) są świetne:D
UsuńPowinnam nosić okulary ja stałe, ale noszę tylko do komputera:] najlepszym wyjściem byłyby soczewki, ale boję się, że nie dam rady ich sobie zaaplikować:D wiem, że dziwnie to brzmi, ale serio słabo sobie wyobrażam ten moment, a z drugiej strony wiem, że byłby to ogromny komfort.
OdpowiedzUsuńWiem o czym mówisz, jak przy pierwszym razie zemdlałam prawie i miałam 2 razy naukę u optyka:P
UsuńNo właśnie, najchętniej to jednak zrobiłbym laserową korekcję wzroku;) moja znajoma miała i jest zadowolona, podobno wada zeszła do 0. To by było najlepsze rozwiązanie dla mnie. No tylko kwestia kasy i ewentualnych powikłań bo jednak każdy zabieg to ryzyko.
UsuńRyzyko i jestem ciekawa czy też mnie zakwalifikują - moja wada nie jest stabilna :( acz słyszałam, że jeżeli są to małe różnice to nie ma tragedii. We wrześniu chce iść na badania i zobaczymy co wyjdzie.
UsuńKiedyś nosiłam okulary, ale wzrok mi się poprawił. Za to mój mąż był okularnikiem dopóki nie zrobił sobie laserowej korekcji wzroku i teraz jest zadowolony :).
OdpowiedzUsuńJa bardzo poważnie rozważam korektę laserową, ale co z tego wyjdzie zobaczymy w zimie:)
UsuńDo korekcji laserowej musi Ci się najpierw wada ustabilizować :)
UsuńNo właśnie czytałam i ponoć niewielkie wahania nie wykluczają, nie wiem jak jest naprawdę, więc pójdę i się dowiem:)
UsuńJa nie mam aż tak dużej wady wzroku, bo :jedyne" -1,75. Jestem w stanie wyjść z domu bez okularów/soczewek i się nie zabić, ale komfortowe to to nie jest :> Długie lata nosiłam tylko okulary, ale od kiedy przerzuciłam się na soczewki to zastanawiam się jak ja mogłam bez tego żyć? Zimą nic mi nie paruje, latem mogę zakładać bez problemu okulary słoneczne i nadal wszystko widzieć - szał normalnie :) Noszę Air Optix Aqua (miesięczne) i jestem z nich bardzo zadowolona :) Tych Day&Night nie miałam, ale w sumie nie czuję na razie takiej potrzeby skoro moje obecne nie powodują u mnie dyskomfortu :)
OdpowiedzUsuńMi parowanie okularó zimą jakoś strasznie nie przeszkadza, u mnie głownie jest to aspekt święcącego słońca;) No jasne, skoro Twoje są w porządku, to po cóż kombinować:)
UsuńMnie właśnie zimą wkurzało wchodzenie z zimna do ciepłych pomieszczeń, wrrr... Ale świecące słońce to rzeczywiście jeszcze gorszy aspekt :P
UsuńRaz dwa i się człowiek odparowuje;) i zimy ostatnio nie są jakieś straszne, a ja głównie przemieszczam się autem i jakoś nie doskwiera mi to:)
Usuńja noszę soczewki odkąd kiedy moją wada na tyle się pogłębiła, że już okulary nie były tylko do patrzenia w szkole na tablicę :D czyli noszę je już chyba 8 lat i nie wyobrażam sobie tego co by było kiedy musiałabym kiedykolwiek przejść na okulary. polecam wszystkim okularnicom spróbowanie soczewek, bo nie ma się czego obawiać :)
OdpowiedzUsuńJa okulary bardzo, ale to bardzo lubię, acz lato to jest moment, kiedy wolę soczewki:)
UsuńWspółczuję wady :( Wzrok mam dobry, ale przekonałam się co to znaczy nie widzieć dobrze, kiedy byłam u okulisty. Wkroplił mi do oka jakieś krople, żeby zbadać dokładnie oczy. Tylko nie powiedział mi, że nie będę widzieć po ich aplikacji. Jakie to było straszne uczucie!
OdpowiedzUsuńTo ja mam tak codziennie, na szczęście idzie się przyzwyczaić:)
UsuńJa nie mam wady, ale mój były chłopak też miał dość sporą wadę i to niestety nic przyjemnego kiedy się robi rano wszystko po omacku. Jeden plus może taki, że choćbym wyglądała rano najgorzej to on i tak mało co widział :)
OdpowiedzUsuńHaha:D tak, to jakiś plus:D
UsuńJa nie mam dużej wady, ale nie umiem się przystosować do okularów. W domu chodzę bez, jak wychodzę, czy jadę autem to soczewki. Miesięczne Cooper Vision lub jednodniowe, ale nie pamiętam nazwy. Najlepsze krople to hyabak.
OdpowiedzUsuńNie mam problemu z ich zakładaniem.
Dzięki za namiar na krople, bo ja ciągle szukam takich naj naj.
UsuńDasz radę! Optyk Ci wszytko pokaże i wyjaśni jak zakładać, zdejmować, ect.:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam efekty które dają soczewki kolorowe, ale mam nadal problem ze znalezieniem dobrego płynu do nich, jaki Ty polecasz?
OdpowiedzUsuńJa używam B-lens z Rossmanna, sprawdza się u mnie w porządku, ale ja nie mam szczególnych wymagań jak chodzi o płyn.
UsuńJestem okularnicą przez połowę swojego życia i w końcu postanowiłam to zmienić. I tak od 3 dni jestem szczęśliwą posiadaczką soczewek. Na razie mam do wypróbowania soczewki jednodniowe Biotrue. Jak na pierwsze soczewki jestem całkiem zadowolona chociaż pod koniec dnia mam lekkie problemy z ostrością i delikatne uczucie piasku na oku ale może to kwestia przyzwyczajenia. Później chciała bym spróbować z soczewkami miesięcznymi więc bardzo chętnie skorzystam z Twojej propozycji podesłania namiarów na dobrych sprzedawców. Teraz zostaje mi tylko lecieć na zakupy po okulary przeciwsłoneczne :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj miesięcznych, może też innej firmy:) ja przy tych miesięcznych na dzień/noc nie mam żadnego dyskomfortu, cały dzień dobrze widzę i nie mam żadnego problemu. Okulary przeciwsłoneczne kupiłam jeszcze w kwietniu:D
UsuńPróbowałam znaleźć do Ciebie maila, ale nie znalazłam. Napisz do mnie, to Ci polecę sprzedawców:)
Ja noszę okulary od 3 roku życia, niemal dzień w dzień, nieustannie ;) Mam plusy, moja wada powolutku się zmniejsza, ale chyba jestem na nie "skazana" do końca życia. Myślałam kiedyś o soczewkach, jeszcze rok temu pragnęłam ich najbardziej na świecie, ale moja okulistka wyraźnie powiedziała "nie". Do drugiej pary oczu już się przyzwyczaiłam. Na szczęście lato nie jest dla mnie problemem - bez okularów radzę sobie doskonale ;)
OdpowiedzUsuńMoja niestety ciągle skacze, raz lepiej, ale ogólnie coraz gorzej. Ja bez okularów nie jestem w stanie poruszać się po domu, nie mówiąc już o wyjściach.
UsuńDlaczego lekarz Ci zabronił nosić soczewek?
Szczerze? Nie mam pojęcia ;) Stwierdziła, że bez okularów w pewnych sytuacjach (np. na nartach) świetnie sobie poradzę. Myślę, że astygmatyzm i zabieg z dzieciństwa może być przeszkodą, ale nie mam pewności. Od niej niczego konkretnego się nie dowiedziałam. Nie chcę też zmieniać lekarza żeby koniecznie mieć te soczewki, bo to jednak ona prowadzi mnie od samego początku, zna całą historię choroby i przeprowadzała zabieg. Czasami lepiej odpuścić niż kombinować, bo można sobie zaszkodzić ;)
UsuńNo jasne, acz ja jestem ciekawska i bym oczekiwała konkretnego wyjaśnienia, a nie, bo nie;) I jeżeli radzisz sobie bez okularów, to faktycznie soczewki Ci nie są potrzebne;)
Usuńmyślałam o soczewkach, bo też mam wadę ale przeraża mnie fakt ich aplikacji :D
OdpowiedzUsuńNie ma czego się bać:)
Usuńkurczę, ja mam -1,25, jeszcze nigdy nie miałam soczewek i trochę się obawiam, ale w lato naprawdę by się przydały, bo mogłabym właśnie założyć okulary przeciwsłoneczne! :D
OdpowiedzUsuńA czego się obawiasz?
UsuńTo ja niestety przebiję Twoją wadę wzroku :( Bo mam.. - 9,5 :( ..tiaa..rozumiem Cie doskonale w tej kwestii. Ja już od co najmniej 15 lat noszę soczewki kontaktowe na co dzień, wieczorami i w weekendy zmieniam je na okulary. Nigdy nie śpię w soczewkach, daję oczom odpocząć. Na szczęściu po tak długim okresie noszenia soczewek nic "złego" nie dzieje się z oczami i wada nie powiększa mi się juz od 10 lat ale w młodości leciała diopria na rok. Tłumaczone to było tym, że jak byłam noworodkiem to poszłam do inkubatora (miałam krwotok wewnętrzny) i nie zasłonili mi oczu ale także bardzo szybko rosłam i ciało "nie nadążało".
OdpowiedzUsuńMiałam tez nawet specjalne okularki pływackie bym nie wpadała na ludzi ;) ehh..masakra. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pójść na operację i, że moje oczy będą się do niej kwalifikowały..bo to dla nas okularników tak jak drugie, nowe życie :)
Ja okulary noszę od 15 lat? Jakoś tak, soczewki krócej. U mnie niestety ciągle się pogarsza. Raz jest może ciut lepiej, ale od kilku 3 lat ciągle się tylko pogłębia, boję się co będzie za kilka lat. We wrześniu będę szła na konsultacje w sprawie operacji - zobaczymy co z tego wyjdzie!
UsuńKurcze, ja aktualnie posiadam jedynie okulary do pracy z komputerem, ale nikt nie wie, co będzie kiedyś. Gdybym dostała okulary na stałe, chyba sięgnęłabym po soczewki. Mój nosek w momencie robi się czerwony od oprawek.
OdpowiedzUsuńMoże masz źle dopasowane oprawki? Albo źle ustawione noski?
UsuńJa nie nosze okularów , ale poluje na jakies fajne zerówki ;-)
OdpowiedzUsuńOkulary są fajne:D
Usuńja mam 6,5 w lewym oku a 2,5 w prawym. Właśnie miesiąc temu przerzuciłam się na soczewki i to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu :) chodziło nie tylko o wygodę, ale też wygląd, nie podobałam się sobie w okularach, uważałam, że mnie przytłaczają i ogólnie źle w nich wyglądałam, a nosiłam je od 9 roku życia. Teraz cieszę się, że zrobiłam coś dla siebie, bo to jednak niezwykle dla mnie ważne, żeby dobrze się czuć we własnej skórze.
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze! Czuć się ze sobą dobrze:) ja okulary bardzo lubię, chętnie je noszę, ale w lato soczewki to mega komfort:)
UsuńMój wzrok na szczęście nie płata figli i póki co (mam nadzieję jak najdłużej!) nie muszę martwić się tematem okulary czy soczewki. Kiedyś mocno nakręciłam się na soczewki kolorowe, zielone lub niebieskie, ale koniec końców nie wiedziałam jakie wybrać (jaką markę itd) i zrezygnowałam w tematu. Teraz mi przypomniałaś o moim chciejstwie! :D
OdpowiedzUsuńJa też miałam kiedyś ochotę na kolorowe, ale mam bardzo ciemne oczy i soczewki byłyby niewidoczne u mnie na oku i przy mojej wadzie nie produkują już kolorowych:(
UsuńJa już noszę soczewki od 4 lat :) Jestem bardzo zadowolona, komfort niesamowity :) Nie wyobrażam sobie malowania oczu i wgl całej twarzy z moją wadą, mimo że mam mniejszą od Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńA jak się jakoś do tego przyzwyczaiłam, acz jak mam soczewki, to komfort nieziemski i wszystk widzę:D
UsuńBoję się soczewek chociaż nie wiem czy mogłabym nosić ;) Na jedno oko nie widze wcale na drugie w połowie więc i tak okulary do konca zycia ;)
OdpowiedzUsuńIdź do okulisty i się zapytaj:) ja też się bardzo bałam, bo jak można sobie wkładać palec do oka?;) ale nic nie boli, krzywda sie nie dzieje, a świat jest taki piękny;)
UsuńByłam, pytałam, mama bardzo dobra okulistkę i soczewki czy szkła przy mojej wadzie nie są wskazane ;)
UsuńA powiedziała dlaczego?;) opcja za mało tlenu dla oka czy coś innego podała? Wypytuje się, bom ciekawska w temacie;)
UsuńChciałam kiedyś kupić soczewki zmieniające kolor oka ale boję się wsadzać cokolwiek do oka, po prostu nie umiem :/
OdpowiedzUsuńJa przy pierwszej aplikacji prawie zemdlałam:D ale poźniej już było okay, wkładanie soczewki trwa kilka sekund i po sprawie:)
UsuńWspółczuje tak dużej wady wzroku. Jeszcze problemów ze wzrokiem jako takich nie mam, ale już z daleka pewne obrazy mi się rozmywają, więc soczewki to dobry pomysł tym bardziej dla aktywnych.
OdpowiedzUsuńDokładnie:) w okluarach nie ma wielkiego bólu jak np. biega się, czy ćwiczy na siłowni, ale jakże przyjemniej. Jest to też świetna opcja dla wszytkich sportów "piłkowych".
UsuńJa na szczęście nie mam wady wzroku. Co prawda pracuje w biurze, więc oczy są zmęczone i czasem gorzej widzę, ale staram się odpoczywać od monitora i telewizora. Za zaglądamy soczewek Cie podziwiam. Ja nie mogę spokojnie rzęs pomalować, bo mrugam.
OdpowiedzUsuńJa przed kompem spędzam długie godziny, po pracy też sporo czasu spędzam przed kompem, moje oczy nie mają ze mna lekko. Zakładanie soczewek trwa kilka sekund, na pewno krócej niż malowanie rzęs:D
UsuńDotknięcie oka przyprawia mnie o dreszcze... nie, nie, nie...
UsuńWiem, to obrzydliwe:D ja znalazłam sposób z wyjmowaniem - przykładam chusteczkę, "przeciągam" do kącika oka i sama wyskakuje:D
UsuńOd lat nosze soczewki, choć moja wada nie jest jeszcze tak duża to mam trudności przy makijażu oka. Kiedyś nie mogłam sobie wyobrazić siebie w okularach aż doroslam i znalazłam takie oprawki, w których czuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam przerwę w noszeniu okularów, chyba nawet 2 letnią, ale uznałam, że ja w sumie lubię okulary, bardzo dobrze się w nich czuję:) te ze zdjęcia to moje ulubione w ciągu ostatnich lat jakie miałam:)
UsuńMelduje się okularnica i to kierowca - mam -4.5 i -5, z cylindrami, tak jak Ci mówiłam (co prawda nie pamiętam w tej chwili, jakimi); lato to dla mnie zawsze masakra, wiecznie mrużę oczy, bo razi mnie słońce, za kierownicę zakładam okulary przeciwsłoneczne na własne, okularów nie zdejmuję nawet do basenu.
OdpowiedzUsuńMyślałam o soczewkach, ale ich miesięczny koszt równałby się prawie cenie za okulary, więc musiałam zrezygnować z tego pomysłu :(
Miałam kiedyś cylindry, na szczęście teraz już nie potrzebuję, jednak wtedy soczewki faktycznie są mega drogie:/ A mocny masz też cylinder? Ja miałam 0,5 albo 1,0 już nie pamiętam i zaczęłam nosić soczewki bez cylindra i oko się jakoś przyzwyczaiło:)
UsuńDla mnie w podstawówce basen to była makabra, nie lubiłam go bo nic nie widziałam:/
ja od 2 lat noszę znowu okulary, soczewki zaczęły drażnić moje oczy, były wysuszone, piekły. brrrr. Latem jak mam ochotę założyć ciemne okulary przeciwsłoneczne, robię z siebie głupka i zakładam jedne na drugie ;) i w nosie mam co u mnie pomyślą :) jestem oryginalna :D
OdpowiedzUsuńGrunt, abyś dobrze się ze sobą czuła:D są też takie przyczepiane nakładki na okulary:D
Usuńmiałam kiedyś, ale mąż mi je utopił w jeziorze :P wolę już swoje oryginalne dziwactwo z dwoma parami naraz :)
UsuńHaha, można i tak:D ale mam nadzieję, że się zrewanżował za taką stratę;>
Usuńteż noszę okulary i jest to bardzo uciążliwe zwłaszcza ich czyszczenie :( chciałam soczewki ale się ich boje
OdpowiedzUsuńA czego konkretnie się boisz?
Usuńże ich nie będę umiała wyjąć albo zrobię sobie ała poza tym jak widzę jak to znajomi robią to mi się słabo robi
UsuńJa z wyjmowaniem znalazłam sposób na chusteczkę - przykładam róg chusteczki do soczewki, ściągam po oku i soczewka sama wyskakuje.
UsuńJa przy pierwszej próbie prawie zemdlałam, ale potem już poszło gładko:D
Nie mogę się przekonać do soczewek na ten moment. Poza tym u innych ludzi podobają mi się dobre, fajne, charakterne oprawki, które często robią stylizację ;)
OdpowiedzUsuńJa okulary uwielbiam, czuję się w nich świetnie, ale w lato jednak wygrywają soczewki, zupełnie inny komfort :)
UsuńJa się bardzo cieszę, że nie mam wady wzroku. Po rodzicach pewnie ok 50 dopiero będę potrzebować jakieś wspomaganie. Współczuję nie mniej jednak, bo to uciążliwe :/
OdpowiedzUsuńNa szczęście idzie się przyzwyczaić:)
UsuńJa też noszę na co dzień okulary. Na mieście nie ma mowy, że bez okularów poznam znajomych:)
OdpowiedzUsuńJa bez okularów nie widzę, gdzie są schody:D a co dopiero mówić o twarzch:D
Usuń