W zapachach nie jestem dobra,
rzekłabym, że nawet kiepska, dlatego przytoczę to co jest napisane o tym
zapachu na stronie producenta:
Wibrujący, tryskający życiem zapach, który przywodzi na myśl świt, początek
nowego dnia – dzięki świeżej niczym poranna rosa nucie zapachowej liczi i
frezji. Pikantne serce zapachu kryje w sobie magnolię, jaśmin, imbir i pieprz,
otulane przez zmysłowy blask bursztynu i piżma.
Zapach ten nie jest słodki ani mdły, rzekłabym, że nawet świeży, choć zawsze myślałam, że świeże nuty zapewnią tylko cytrusy. Jest lekko pieprzny, pikantny. Zapachu nie wybrałam sama – spodobał się on mojemu Mężczyźnie, a że zapachowo nie jestem jeszcze określona i po pierwszych testach zapach wypadł na tak, skusiłam się na mała buteleczkę. Produkt kupiłam on line za 113 złotych /30ml.
Zapach ten nie jest słodki ani mdły, rzekłabym, że nawet świeży, choć zawsze myślałam, że świeże nuty zapewnią tylko cytrusy. Jest lekko pieprzny, pikantny. Zapachu nie wybrałam sama – spodobał się on mojemu Mężczyźnie, a że zapachowo nie jestem jeszcze określona i po pierwszych testach zapach wypadł na tak, skusiłam się na mała buteleczkę. Produkt kupiłam on line za 113 złotych /30ml.
Nie wiem jak to się stało, ale mam wrażenie, że zapach z próbki był intensywniejszy na mnie niż z buteleczki. Ogólnie utrzymuję się 3-4 godziny, jak dla mnie krótko, bo moim marzeniem jest by czuć zapach na sobie cały dzień, a jednocześnie nie był słodki i za elegancki. Miracle to zapach fajny na cieplejsze miesiące, czuję się w nim dobrze, ale czekam aż odkryję swój zapach życia.
Może się po prostu przyzwyczaiłaś do zapachu;)
OdpowiedzUsuńMoże...;)
Usuńja pachnę la vie est bell i bardzo go lubię chociaż wiem, że wiele osób za nim nie przepada :D
OdpowiedzUsuńJa mam mieszane uczucia do tego zapachu, bo czasem powoduje u mnie ból głowy:(
Usuńja również jestem kiepska w zapachach :D nie umiem ich określać ani nie umiem wyobrazić gdy czytam nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńTotalna abstrakcja:)
UsuńChętnie go obwącham przy okazji :-) Zapachu życia jeszcze nie odkryłam, ale ostatnio kuszą mnie słodkie Bonbon i Viva La Juicy :-) A dzisiaj pachnę Moschino Love Love :-)
OdpowiedzUsuńLove Love kojarzę, spodziewałam się, że jest o niebo słodszy:D
UsuńHmmm, nie jestem pewna czy by do mnie pasował :p
OdpowiedzUsuńCiężko powiedzieć:D
UsuńNie znam tego zapachu, ja zazwyczaj pachnę białym piżmem ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś od białego piżma bolała mnie głowa, teraz jest ciut lepiej, acz nie codziennie
UsuńMusze go powąchać :)
OdpowiedzUsuńA nuż jeszcze Ci się spodoba:)
UsuńOch, moim zapachem życia jest Escada Born In Paradise...ale na razie mnie na niego nie stać :)
OdpowiedzUsuńZapachu nie kojarzę:(
UsuńTe nuty do mnie przemawiają ;)
OdpowiedzUsuńA jakieś inne zapachy w tym klimacie polecasz?
UsuńSzkoda, że nie jest trwały. Moim ulubionym perfumem jest Lolita i estee lauder pure white linen. Mam chrapkę na Armaniego Code i Si.
OdpowiedzUsuńSi jest piękne! Myślę o tym zapachu intensywnie
UsuńMuszę powąchać.
OdpowiedzUsuńNaturelle z YR ostatnio bardzo często na mnie ląduje, też szukam zapachu "życia" :))
Mam ten zapach z YR, ale dla mnie jest on niezmiemsko nietrwały. Czuję go 10 minut, a potem go nie ma...
Usuńoj, ja nie potrafiłabym zamknąć się w jednym zapachu. w tym względzie lubię różnorodność :)
OdpowiedzUsuńJa w wielu tematach jestem monotematyczna;) i chciałabym mieć taki swój zapach:)
UsuńJa tez tak czesto mam, ze zapach z probki wydawal mi sie mocniejszy i dluzej zostawal na skorze... Ale wydaje mi sie, ze to kwestia przywczajenia nosa do danego zapachu :) Ten zapach Miracle bardzo lubie, ale moim nastepnym zapachem z Lancome bedzie nowy Tresor, dzisiaj testowalam i jest cudny <3
OdpowiedzUsuńMuszę go kiedyś powąchać:) choć teraz zastanawiam się nad Chanel Coco Mademoiselle, bo chyba mi się coraz bardziej podoba i jest bardzo długotrwała.
UsuńDla mnie określanie siebie zapachem to istny koszmar- raz chcę cytrusów, raz kwiatów, raz zielonej herbaty... No i jak tu żyć?
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, czekam na swój zapach życia :D
Ja lubię cytrusy. ale bardzo niewilele mi pasuje;) Mam nadzieję, że kiedyś powącham jakiś zapach i poczuję, że to jest "to"
UsuńTe perfumy używała kiedyś moja mama, bardzo mi się zresztą podobały, teraz kojarzą mi się właśnie z czasami szkolnymi. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy ze skojarzeniami! U mnie jest to męski Mexx, kojarzy mi się z czasami, gdy zaczęłam się spotykać z moim Partnerem, było wakacyjnie, szybko, namiętnie:)
UsuńChyba za bardzo lubię różnorodność pod względem zapachów aby się ograniczać :D
OdpowiedzUsuńJa jestem w wielu tematach monotematyczna... chciałabym mieć taki swój swój zapach na całe życie;)
UsuńMam sporo perfum, ale zawsze w którymś momencie wracam do CK Euphoria... :)
OdpowiedzUsuńSuper, że znalazłaś zapach, do którego ciągle wracasz:)
UsuńMoja mam miała kiedyś te perfumy, a ja bardzo lubiłam je jej podkradać :) Fajny zapach dla młodych kobiet, nie tylko na letnie miesiące :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest on dla młodych kobiet:)
UsuńKażdy zapach, który można określić mianem "świeży" brzmi dla mnie zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wybredna w zapachach;)
UsuńJa nie mam wybrańca w dziedzinie perfum. Zwykle jak coś mi się podoba to zauroczenie trwa może miesiąc.
OdpowiedzUsuńGeneralnie lubię zapachy kojarzące się z konkretnym kwiatem lub owocem, trochę gorzkie..
Ps. Piękne zdjęcie.