Olejek Macadamia do włosów

Moje włosy są długie, cienkie, delikatne i lubią być spuszone. Niezbędnym kosmetykiem jest u mnie serum/olejek czy inne cudo co  ujarzmi moje włosy.  Nie  jestem pod tym  względem  specjalnie wymagająca, acz me włosy nie lubią kosmetyków, które mają różne ziołowe wyciągi czy np. aloes.

Moje 30 ml opakowanie olejku zapakowane jest w szklaną buteleczkę bez żadnego aplikatora. Mi zajęło kilka chwil zanim nauczyłam się wylewać odpowiednią ilość. Przez buteleczkę również nie widać ile produktu jeszcze  zostało. Samo opakowanie wizualnie na plus, acz użytkowo to tak nie bardzo. 

Skład: Dimethicone, Cyclomethicone, Tocopheryl Acetate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum/Fragrance, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Linalool, Limonene

Samo działanie produktu jest jak najbardziej na plus, ładnie dociąża włosy bez ich oblepienie i obciążenia, bardzo ładnie pachnie. I w sumie nie wiem co więcej o nim napisać, bo to po prostu dobry produkt. Lubię po niego sięgać, wybaczam mu niefunkcjonalne opakowanie, ale nie uważam, iż jest to najlepszy produkt na świecie, również miło wspominam serum z Gliss Kur, choć ten miał za duże opakowanie i mi się znudził.

Minusem tego produktu jest cena i dostępność – trzeba zamawiać on line, a cena 30 ml zaczyna się od ok. 40 (!) złotych, ja za 49 zł kupiłam w zestawie olejek 30 ml, 100 ml maski i 100 ml szamponu. Pełna nazwa produktu to Macadamia Healing Oil.

Edit:
Nie napisałam wprost, a wydaje mi się ważne: olejek ten zawiera silikony na pierwszym miejscy, dla mnie do zabezpieczania kocówek jest to okay, ale nie nakładałabym tego olejku na cała włosy. Matyldo dziękuję za komentarz:)