Uwaga. Ten miesiąc nie był bogaty. Zakupów kosmetycznych było ciut ciut, więcej rzeczy otrzymałam, ale wszystko w bardzo rozsądnych ilościach.*
Na początku miesiąca byłam w
Warszawie, a jak Warszawa, to i Bath&Body Works. Kupiłam 3 mydła w piance.
Była promocja przy zakupie 5 zapłacicie 95 zł, co za 1 szt. daje 19 zł za
butelkę, nadal dużo, ale są one mega wydajne, więc im to wybaczam. Na zdjęciu
widoczne są 3, bo na 2 namówiłam kolegę;)
Skończył mi się również suchy szampon i w me rączki trafiła wersja Eden, która jest najpiękniejszym zapachem z Batiste. W październiku pojawił się również post o wersjach zapachowychsuchych szamponów.
Skończył mi się również suchy szampon i w me rączki trafiła wersja Eden, która jest najpiękniejszym zapachem z Batiste. W październiku pojawił się również post o wersjach zapachowychsuchych szamponów.
Skończył mi się również wosk do
depilacji na gorąco, swój zawsze kupuję na Allegro w cenie ok. 4 zł. Wzięłam 3
miodowe i na próbę wersję kokosową oraz truskawkową.
I to całe moje zakupy, reszta
rzeczy to różne otrzymane kosmetyki.
Na zieloną kulkę z Vichy miałam ochotę od
dłuższego czasu. Bardzo polecam, możecie ją kupić np. w i-apteka.
Ostatnio sporo naczytałam się o
nowości z Bielendy – aktywnej masce z kwasem migdałowym z serii Skin Clinic
Professional MEZO Terapia Korygująca. Serum i tonik z tej serii bardzo lubię, o masce
mogę póki co napisać, że jest mocniejsza tz. łuszczę się po niej. Dodatkowo
wybrałam sobie nowy płyn dwufazowy (uwielbiam dwufazy!) z nowej serii Expert
Czystej Skóry, niebieską odżywkę do paznokci z serii CC Magic Nails oraz uszlachetniony olejek arganowy + sebu control
complex, które kiedyś polecała Szavka. I najlepsze! Poprosiłam Bielendę o dwa
zestawy kosmetyków z serii MEZO Terapia Korygująca z kwasem migdałowym,
spodziewajcie się rozdania na dniach!
Koniec miesiąca to znowu wyjazd
do Warszawy na spotkanie Meet Beauty i siatka kosmetyków. Większość rozdałam
Siostrom, ale kilka sobie zachowałam, choć jak teraz patrzę, to pewnie pójdą w świat (np. hybrydy), a brakuje zestawu do włosów.
I co, to tyle z nowości. Dajcie
znać czy coś Was szczególnie zainteresowało, to zrobię tego recenzję w
pierwszej kolejności.
Jeżeli przegapiłyście posta z
zakupami niekosmetycznymi, to zostawiam Wam linka. W najbliższym czasie również
taki planuje, ale tym razem będą to również rzeczy do domu.
*jak pisałam tego posta, to kilka dni później otrzymałam kolejną przesyłkę od Lirene, ale to Wam ją pokażę w osobnym poście.
*jak pisałam tego posta, to kilka dni później otrzymałam kolejną przesyłkę od Lirene, ale to Wam ją pokażę w osobnym poście.
Wypróbuj na sobie hybrydy, naprawdę warto! Super nowości i piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMiałam 2x założone, nie moja bajka:)
UsuńFajne nowości, tą kulkę Vichy i żele uwielbiam :) <3 :)
OdpowiedzUsuńJakie żele;>
UsuńUwielbiam żele i mydełka BBW, szkoda, że mam do nich tak daleko. :)
UsuńJa niestety też mam daleko, ale jakoś "często" bywam w Wawie, więc coś tam mi wpadna w łapki. Mydełka kocham, ale żel mnie wysuszył i nie będę więcej próbować.
UsuńRewelacyjne zakupy, ciekawa jestem Vichy.
OdpowiedzUsuńByła już o nim notka:)
UsuńBielenda potrafi zaskoczyc nardzo milo :)
OdpowiedzUsuńMydel w piance zazdroszcze. A hybrydy kocham calym serduchem. Chetnie bym.przyciągnęła :) jednak polecam Tobie wyprobowac ... ja innego lakieru juz nie chce :)
Wypróbowałam, nie moja bajka:)
UsuńJa nigdy nie robiłam hybryd i jakoś mi tego nie żal :) Mam słabe paznokcie i nie kocham się w kolorowych dłoniach :)
UsuńJa nie wyjde na ulice bez pomalowanych;) ale zwykle lakiery sprawdzaja sie u mnie dobrze, do tygodnia sie trzymaja i to jest dla mnie czas idealny:)
UsuńAle dużo cudowności. Ja też teraz przeżywam fazę testowania Bielendy:)
OdpowiedzUsuńBielenda jest super!:)
UsuńDużo dobroci widzę <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZielony Vichy uwielbiam :) Nie wiem ile opakowań już zużyłam, ale prawdopodobnie całe mnóstwo :) Wersji Eden Batiste jeszcze nie wąchałam, na razie jednak moim ulubieńcem jest wersja barwiona, bodajże medium brown. Na moich włosach nie widać po nim praktycznie żadnego białego nalotu, idealnie pasuje do ciemnego blondu jaki posiadam :)
OdpowiedzUsuńJa tych barwionych nie lubię:(
UsuńCzekam na recenzję zestawu z Bielendy, mam ochotę na kwasy, więc chętnie poczytam jak się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJuż było na blogu, zapomniałam podlinkować: http://www.odcienienude.pl/2015/02/seria-skin-clinic-professional-mezo_15.html
UsuńSame wspaniałości :) Wersji Eden z Batiste jeszcze nie widziałam w sklepie, zainteresowałaś mnie nim szczerze :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w Hebe, w Rossmannie ich niestety nie widziałam:( nie wiem też czy jeszcze są dostępne.
UsuńOch...Ile radości w jednym poście! <3
OdpowiedzUsuń:)
:D
UsuńSporo wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
Usuńciekawa jestem wosków
OdpowiedzUsuńMiodowy na pewno sie sprawdzi, zobaczę jak z resztą:)
UsuńLubię zapach kulki Vichy ;D
OdpowiedzUsuńMi też bardzo przypadł do gustu:)
UsuńJa w tej chwili nie wyobrażam sobie powrotu do tradycyjnych lakierów, za bardzo polubiłam hybrydy :) Kusi mnie żeby się rozejrzeć za tym Edenem, ale w łazience stoją teraz dwa Batiste. Z drugiej strony to limitka, więc...
OdpowiedzUsuńA z innej beczki: czy depilacja woskiem na gorąco jest bardzo skomplikowana? I jak to wygląda cenowo?
Nie! Zestaw do depilacji zaczynają się od 30 zł, ja polecam te bezprzewodowe, które są trochę droższe, ale o niebo wygodniejsze. Włoski musisz mieć ciut dłuższe, ja sama jestem w stanie wydepilować sobie łydki, ręcę, pachy. Na wąsika i bikini głebokie chodzę do kosmetyczki. Takie opakowanie wystarcza mi na 5/6x łydki plus ręcę.Mega polecam:)
UsuńTa zielona seria z bielendy bardzo mnie kusi, bo miałam tonik i był super ;)
OdpowiedzUsuńTonik i serum polecam z całęgo serca!:)
UsuńSuchy szampon z Batiste z chęcią bym przetestowała ! :)
OdpowiedzUsuńJest najlepszy ever!:)
UsuńSame WSPANIAŁOŚCI - przyjemnego użytkowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńto miłych testów bo sporo tego się nazbierało :D
OdpowiedzUsuńTylko troszeczkę;) a mydła to celowy zapas:) Dziękuję.
UsuńTyle obłędnych zapachów jest w B&BW że zwariować można :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się też to opakowanie Batiste ;)
Miłego testowania nowości ;)
Dziękuję! Opakowanie i zapach urzekają mnie:)
UsuńMydełka z B&BW wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńI przepięknie pachną!
UsuńDużo tego. Miłego testowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudowności Kochana :) ja już niedługo zrobię sobie zapas BBW :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńOstatnio lubuję się w produktach Bielendy, nawet wczoraj spałam w ich masce, która jest na Twoim zdjęciu :D I nie przeszkadza mi w niej, że się lepię do poduszki, bo rano skóra jest taka mięciutka <3
OdpowiedzUsuńOj tak, niestety jest lepiąca:) ja póki co czekam na efekty jej działania:D
UsuńFajne nowości :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie rozpoczęłam znajomość z hybrydami :)
Ja miałam 2x, przeszkadza mi czas ich zdejmowania i po tygodniu już mam spory odrost, który mnie denerwuje.
Usuńja z Bielendy chciałabym sprawdzić arganowy koncentrat brązujący i serum z kwasem hialuronowym:)
OdpowiedzUsuńKropelki brązujące mam i bardzo lubię:)
Usuńbardzo fajne nowości, zwłaszcza te z Bielendy i BBW :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Bielenda ogólnie ostatnio wymiata!:)
UsuńFajne nowości! Kulkę Vichy bardzo lubię i sięgam po nią od lat. Ostatnio też namiętnie ujeżdżam kosmetyki z tej zielonej linii Bielendy :) mam serum, maskę i olejek na noc, a do mycia twarzy i demakijażu stosuję olejek z linii niebieskiej [zielony nie przypadł mi do gustu]
OdpowiedzUsuńMnie olejek do mycia z zielonej serii niestety zapchał:( parafina w składzie mi nie służy:(
UsuńZazdroszczę, że zakupiłaś mniej kosmetyków niż ja. Boję się, że i w listopadzie mi nie wyjdzie kupowanie jak najmniej :( :P
OdpowiedzUsuńPromocja w Rossmannie Twą zgubą?;)
UsuńBardzo fajne te Twoje nowości :) Kulkę Vichy uwielbiam <3 Mydełka BBW też, choć sama się na żadne nie skusiłam, bo mam zapas uzupełniaczy Luksja z miodem manuka (pachną obłędnie). Pięknie wygląda ten nowy Batiste, jak kiedyś wykończę wersję wiśniową, ta będzie następna :D
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś powąchać Luksję, nie zwróciłam uwagi na ten zapach. Batiste wygląda mega uroczo, tak dziewyczyńsko:D
Usuńbardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam w moim rossmannie tej wersji zapachowej batiste, ale w nim jest ogólnie mały wybór :P
Ja kupiłam w Hebe, w Ross nie widziałam:(
UsuńBielenda ostatnio powróciła do łask - mają coraz więcej świetnych produktów :)
OdpowiedzUsuńMydełka z B&BW zazdraszczam wielce:D
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała zrobić jakieś rozdanie z nim, bo wiele dziewczyn do niego wzdycha:D
UsuńŻelowe lakiery z Golden Rose mnie ciekawią :) Przyjemnego używania wszystkich nowości!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Wow, świetne nowości :)
OdpowiedzUsuńBath & Body Works bardzo lubię i jutro będzie u mnie wpis o tych kosmetykach właśnie, Szampony Batiste i kulkę Vichy też używam i lubię:)
OdpowiedzUsuńPostaram się do Ciebie zajrzeć:)
UsuńZ serii zielonej Bielendy miałam serum i bardzo byłam zadowolona ;) Super, że coś sensownego z kwasami pojawiło się na drogeryjnej półce ;)
OdpowiedzUsuńI to w przystępnej cenie oraz skuteczne:)
UsuńKulka Vichy i maska Bielendy mnie kuszą :) Batiste Eden też, ale mam 3 suche szampony, więc bez przesady :D
OdpowiedzUsuńFakt, 3 to sporo:D
UsuńFajne zakupy! Ja własnie po cichu czaję się na serum i tonik Bielendy, ale to powoli, bo na razie przyszło do mnie serum z wit. C z Biochemii Urody :D!
OdpowiedzUsuńJa serum i tonik bardzo, ale to baaardzo polecam:)
UsuńPoczytałabym coś o depilacji woskiem, czy się w ogóle opłaca mieć coś takiego w domu czy lepiej iść do kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńLubię szampon Batiste, więc jak tylko skończy się moja wersja Cherry, spróbuję tę ;)
OdpowiedzUsuń