Podczas akcji przeprowadzkowej
zaginęła moja chińska paczka - wina absolutnie moja, bo podałam stary adres
zamieszkania, a rodzina która tam mieszka zwinęła mi jedną paczkę (albo listonosz), ale
chińskiej paczki się bała odebrać (albo listonosz). Poprosiłam przez właściciela, aby nowi lokatorzy odebrali chińską i dali
mi znać, jednak nic z tego. Cisza w eterze. Paczka krąży sobie między starym adresem, a
Chinami, mam nadzieję, że firmie uda się zmienić adres i tamto zamówienie do
mnie w końcu dotrze. Jednak z racji, że to trwa, zamówiłam sobie właśnie nowe, tym razem upewniłam się 2x, że
na nowy adres ze wszystkimi literkami i mam nadzieję, że paczka do mnie dojdzie.
Jak chodzi w ogóle o przeprowadzkę, to tęsknie za mieszkaniem pod miastem. Szczególnie, gdy teraz temperatury są coraz przyjemniejsze i słońca więcej. Brakuje mi spędzania czasu w ogródku, poczucia, że po pracy jest się na małych wakacjach. Mam nadzieję, że przyjdzie jeszcze czas stabilizacji w mym życiu i małego domku na wsi;)
Ze sklepu Dresslink zamawiam
głównie akcesoria urodowe, w końcu to blog kosmetyczny;) W tym zamówieniu
wzięłam sobie srebrne pędzle - będą ślicznie mi pasować do toaletki i ogólnie
do mieszkania. Są też w kolorze złotym i różowego złota oraz zestaw mieszany.
Nie chciałam brać jeszcze więcej pędzli (choć i tak się jeszcze na jakieś skuszę w kolejnych zamówieniach), więc moje siostry
zamówiły sobie torebkę. Prawdziwe zdjęcia mnie nie przekonują, ale je tak, tak
samo jak frędzle. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mnie urzekła torebka-sówka. Nie kupie jej sobie, bo jestem poważną kobietą;) ale no uroku jej odmówić nie mogę.
W ogóle my z siostrami często
mamy tak, że coś nam się podoba i mamy w trójkę takie same rzeczy. Największy
heheszek to sweterki z misiem:
Jak byłyśmy małe, to im po ciuchu zazdrościłam, że bardzo często miały takie same kurtki czy płaszcze przeciwdeszczowe, a dla mnie nie było już rozmiaru;) Różnica między nami jest 7 i 4 lata, teraz już nie ma problemu. W ogóle jak byłam mała to zawsze miałam włosy ścinane na chłopaka i moim marzeniem była peruka z długimi włosami. Tu a'la Esla, bo czemu i nie miałabym się stać słodką blondynką. O!
Gdybym miałam rówież wybrać jedną
rzecz, która jest naprawdę użyteczna i poznałam ją dzięki chińskim stronom, to
zdecydowanie stojak do suszenia pędzli. Mam, uwielbiam i korzystam namiętnie.
Rzeczy, których nie polecam, to zdecydowanie ta gąbka do makijażu. Mała, twarda.
Będę wdzięczna za poklikanie w linki, ale wiecie, bez paniki. W ogóle jeżeli coś Wam się marzy z tych stron, to porównajcie ceny między sklepami, zobaczcie na portalach sprzedażowych, bo często tam wychodzi taniej. Czasem pojawiają się oferty niby za 0,01$, ale trzeba policzyć przesyłkę. Czasem też się pojawiają produkty z darmową wysyłką.
Bardzo fajnie wyglądają te pędzle, a ich cena też jest całkiem niezła - można powiedzieć, że należą do tej tańszej grupy :D
OdpowiedzUsuńCo do mieszkania w mieście i poza nim - teraz wróciłam na cały rok do mojego rodzinnego domu na wsi i nie wyobrażam sobie powrotu do gwarnego miasta :C Będzie mi brakowało ciszy, spokoju i wszędobylskiej zieleni :C
Niecałe 8$ też uważam za dobrą cenę:D
UsuńJa lubię możliwości miasta, chce mieć do niego blisko, ale po pracy wolę być w zdecydowanie spokojniejszych okolicach. Trzymam kciuki, aby powrót nie był taki zły:*
Świetne te pędzle, na orginalne Real Techniques szkoda mi pieniędzy, na te byc moze sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńTe z RT koszują sporo, fakt:)
UsuńTorebka sówka <3
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńTorebki strasznie mi się podobają :-) Moja przesyłka z dresslink też przepadla, bo wkradł się błąd w adres dostawy i już raczej nie dojdzie :-(
OdpowiedzUsuńNiefajnie:(
UsuńStojak posiadam i także uważam, że jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony gadżet:)
UsuńTaki sweterek z misiem też chcę! :D Ja tydzień temu zamówiłam chińskie pędzle, ale nie te metaliczne a zwykły zestaw puchaczy do twarzy i oczu ;) Mam nadzieję że będą się dobrze sprawdzać i szybko dojdą :D
OdpowiedzUsuńMnie te puchacze nie zachwyciły, były takie...nijakie.
UsuńTorebka sówka faktycznie słodka, ale ostatnio staram się ograniczać zakupu rzeczy których nie potrzebuję aż tak bardzo :D
OdpowiedzUsuńTeż się staram nie kupować "pierdół":)
UsuńTorebkę sówkę widziałam na zywo u mnie w chinskim :D całkiem fajna :D
OdpowiedzUsuńA mocna tandeta, czy daje radę?
UsuńMusicie fajnie razem wygladac w tych samyh swetrach :)
OdpowiedzUsuńMamy jeszcze kilka sweterków takich samych i jak się widzimy, to staramy się ubrać tak samo, tak dla zabawy:)
UsuńJa uwielbiam pędzle z Chin mam nadzieję, że paczka dojdzie :D
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję:D
UsuńJa mam zestaw mieszany tych pędzli z nimi metalowymi trzonkami i kilka z nich sprawdza się naprawdę super :) Stojaczek na pędzle też sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam na wsi i czeka mnie sporo prac w ogrodzie właśnie teraz na wiosnę łącznie z malowaniem dużej drewnianej huśtawki, tylko czekam na lepszą pogodę, żeby się za to zabrać. Wszystko ma swoje plusy i minusy :)
Mam nadzieję, że mi się sprawdzą:) Jasne, że wszystko ma plusy i minusy, jednak obecne minusy przeważają plusy...;)
UsuńPędzle mi się zamarzyły ...
OdpowiedzUsuńDam znać czy warto je zamawiać:)
UsuńAle fajowe rzeczy!Może paczka się znajdzie, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, ale myślę, że nieprędko to się stanie:(
UsuńTe srebrne pędzelki wyglądają cudownie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na żywo będą piękne:)
UsuńStojak na pędzle wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńJa gorąco polecam:)
Usuńsówka jest przeurocza :-) nad stojakiem cały czas się zastanawiam. poklikane :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) stojak naprawdę warto:)
UsuńFajne z Was miśkowe trojaczki :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńStojak to i ja właśnie planuje kupić do suszenia pędzli :) Uwielbiam zakupy na aliexpress :)
OdpowiedzUsuńTeż tam czasem kupuję:)
UsuńTeż zamówiłam te pędzle ale w wersji mieszanej, niedawno dotarły :) Na twarzy jeszcze nie używałam bo muszę je umyć najpierw ale są lekkie i wydają się mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie sporo czytałam, że są miękki:)
UsuńMi też brakuje wyjścia do ogrodu. Niny mieszkam teraz w mieszkaniu, przy którym jest małe podwórko, z którego mogę korzystać to jednak nie jest ten wielki ogród w rodzinnym domu ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam mały ogródek, ale był tylko MÓJ, o;) wspólny to właśnie nie to samo:(
UsuńWidziałam te kolorowe pędzle u kogoś na YT, podobno są fajne :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję:)
Usuńmam ochotę na ten stojak do suszenia pędzli i chyba w końcu go kupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam:)
UsuńAle stresu z ta paczką, oby druga doszła do Ciebie bez komplikacji :) Jestem ciekawa tych pędzli z chińskich stronek :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta dotrze bez problemu:)
UsuńPoklikane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń