Po śmieciach, czas na Wasz ulubiony post, czyli nowości! Jeżeli chcecie
na bieżąco podglądać co kupuje (nie tylko kosmetyki!;)), to zapraszam Was do
śledzenia Instagrama. Tymczasem czas na pokazanie nowości! Zapraszam.
Zacznę od takich nudnych i zwyczajnych rzeczy, a potem coś o wiele
fajniejszego.
- Ekologiczny szampon, Yves Rocher (9,90) – ma za zadanie nabłyszczać, pachnie trochę cytyrynowo, czeka na swoją kolej.
- Szampon z malwą, Yves Rocher (9,90) – mój ulubiony szampon. Jak nie wiem co kupić, to wybieram go.
- Żel pod prysznic, Babydream fur Mama (8,90) – uwielbiam płyn do kąpieli i oliwkę z tej serii, potrzebowałam czegoś mniejszego do walizki i tak oto przywędrował do mnie on. Porównam do w osobnym poście do płynu.
- Kulka Fa (3,90) – do tego typu kosmetyków zazwyczaj nie przykuwam większej wagi, bo większość się u mnie sprawdza.
- Mydło w kostce, Isana (3,90) – będzie do mycia pędzli.
- Pianki do golenia nóg, Balea – niestety cen nie pamiętam. Bosko pachną, to moje kolejne opakowania.
- Pianka do mycia twarzy, Balea – lubię pianki do mycia, ta fajnie myje i pachnie jak krem Nivea.
- Gąbki celulozowe, Calypso (4,90) - niezastąpione do zmywania maseczek
- Szczotka do ciała (8,90) - o tym dlaczego wróciłam do szczotkowania ciała możecie poczytać w tym poście.
- Szczotka do włosów, For Your Beauty (26,90) - uwielbiam ją. To moja kolejna sztuka.
- Szczotki do nakładania podkładu (1,47$) – napiszę o nich osobnego posta, w ramach zajawki – w porządku, ale nie jest to najmilsza forma aplikacji podkładu.
- Luksusowy suchy olejek do twarzy, Madara (162,00) – przepięknie zapakowany, ekskluzywny olejek do twarzy, który ma za zadanie koić i nawilżać. Pochodzi stąd.
- Tusz Provoke Perfect Lashes, Dr Irena Eris - prezent od marki z okazji Dnia Kobiet. Szalenie miłe!Ma tradycyjną szczoteczkę, zobaczymy jak się sprawdzi u mnie.
- ASA PEEL Serum, KLAPP Cosmetics (230,00) – jestem już po 2 aplikacjach, efekty przed możecie zobaczyć w ostatniej aktualizacji trądzikowej, po pokaże Wam za 4 tygodnie. Serum pochodzi stąd.
- Krem BB, Lily Lolo (75,50) – bardzo jasny, beżowy krem BB. Do kupienia tu.
- Mineralny puder matujący Flawless Matte (81,90) – uwielbiam opakowania sypkich produktów LL, bo nie boję się zabrać ich w podróż! Do kupienia tu
- Szminka do ust, Lily Lolo w kolorze Nude Allure (54,90) – ostatnio robię się bardzo szminkowa, aż się boję co z tego wyjdzie! Do kupienia tu.
Świetne nowości :) Chyba najbardziej zainteresował mnie olejek Madara oraz żel Babydrem fur Mama (czekam na porównanie!).
OdpowiedzUsuńDziękuję:) porównanie będzie na sto pro!:)
UsuńO tak, nienawidzę długo czekać na zamówienia hehe:D Costasy ma rację:P
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nnie ma u nas Balea :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś i do nas zawita DM:)
UsuńPiankę z Balea mam. Aktualnie jej używam, jest bardzo fajna :) Tekst Costasy wygrał :D
OdpowiedzUsuńNajlepszy ever!:)
UsuńSzampon z Malwą YR właśnie zaczęłam go używać i chyba bardzo się polubimy:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo!:)
UsuńSame fajne nowości, miłego używania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJestem bardzo ciekawa tego olejku :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię o nim recenzję:)
UsuńZazdroszczę Ci, że praktycznie każdy antyperspirant przynosi u Ciebie efekty, u mnie jest wręcz przeciwnie...
OdpowiedzUsuńWspółczuję:(
UsuńCiekawa jestem jak będziesz zadowolona z kremu BB Lily Lolo ? Mi on bardzo odpowiadał z w zimowe miesiące, teraz zaczynam podejrzewać go o zapychanie.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Balea coraz bardziej mnie kuszą. Bardzo fajne te szczoteczki do makijażu.
Będę miała na uwadze możliwość zapchania. Póki co stosuję od tygodnia i nic dodatkowego się nie pojawia:)
UsuńTe szczotki do nakładania podkładu jakoś mnie nie przekonują ;/
OdpowiedzUsuńDla mnie lepsze są zwykłe pędzle i BB:)
UsuńCiekawa jestem tych szczotek do podkładu ;D
OdpowiedzUsuńBędzie o nich więcej!:)
UsuńKosmetyki Lili Lolo są cudowane <3
OdpowiedzUsuńSama zaczynam z nimi swoją małą przygodę :)
Super! Co poszło na pierwszy ogień?
UsuńPodkład + Super Kabuki <3
UsuńPędzel jest świetny!:)) Dobry duet:))
UsuńChyba pójdę do Yves Rocher i się zaopatrzę, bo mają piekne opakowania :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam ten z malwą:)
UsuńMnie od szamponów YR swędzi skalp
OdpowiedzUsuńooo, zaciekawiła mnie ta pianka do mycia twarzy :) lubię pianki
OdpowiedzUsuńJa też, szkoda, że ich tak mało na rynku:(
UsuńWow sporo tych nowości
OdpowiedzUsuńciekawią mnie produkty balea ;)
będziesz miała co testować
pozdrawiam MARCELKA♥
Zdecydowanie:D te pianki to mój ulubiony kosmetyk z DM:)
UsuńJestem ciekawa tuszu, szczotek do nakładania podkładu i pomadki :) widzę ze zaszalałaś z nowościami :) a myślałam ze ja ostatnio zaszalałam :) nie wiem czy widziałaś post "Nowosci" u mnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie chyba każdy miesiąc jest na bogato:D nie pamiętam czy widziałam, idę sprawdzić:)
UsuńWidzę dużo ciekawych rzeczy :D
OdpowiedzUsuńCo Cię zainteresowało najbardziej?:)
UsuńŚwietne nowości! Szampony Yves Rocher zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie! Właściwie to teraz mój numer jeden wśród szamponu. Używam właśnie tego malwowego na zmianę z szamponem do włosów tłustych :-)
OdpowiedzUsuńMnie czasem ten do włosów przetłuszczających się podrażniał:(
UsuńJestem pod wrażeniem zdjęć ! Świetna jakość, pełen profesjonalizm ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kochana!:*
UsuńPozazdrościć kosmetyk z balea :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńsporo fajnych nowości ;)
OdpowiedzUsuńFiu fiu tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPiankami zachęciłaś mnie już w poprzednim poście :) Jestem ciekawa tuszu Dr Irena Eris :)
OdpowiedzUsuńNo to pianka musi koniecznie trafić w Twoje łapki:)
Usuńświetne nowości
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiankę do mycia twarzy od Balea z chęcią bym wypróbowała. Uwielbiam pianki ze względu na działanie i wydajność :-)
OdpowiedzUsuńJa też! I strasznie ubolewam, że ich tak mało na rynku:(
Usuńbędę wypatrywać notki o olejku Madary :)
OdpowiedzUsuńNiedługo się pojawi:)
UsuńMam tę piankę do mycia twarzy Balea i jestem z niej zadowolona. Szczoteczki do podkładu kupiłam sobie na Aliexpress, ale nie umiem się tym malować :D
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze wrażenia z używania pianki też są na plus:) u mnie poszło bez większych problemów z używaniem szczotki:)
Usuńświetne nowości Kochana :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pianki Balea :)
Dziękuję bardzo:*
UsuńCzekam za recenzją tuszu Lirene :)
OdpowiedzUsuńBędziesz musiała trochę poczekać, bo mam aż 3 otwarte:D
UsuńSzczotki do nakładania podkładu identyczne jak z MACa Oval >.<
OdpowiedzUsuńTak, identyko...MAC je chyba ze dwa lata temu wprowadził.
UsuńUwielbiam te szampon Volume z Yves Rocher!! <3
OdpowiedzUsuńJa też, jeden z moich ulubionych:)
UsuńA co z tymi pędzlakami nie tak Nudku? Mam na nie ostatnio wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńNie są taki miękkie jak BB;) a i zwykle pędzle są ciut przyjemniejsze w aplikacji dla mnie, choć nie są złe!:)
UsuńBardzo przyjemne nowości :) Krem BB z Lily Lolo od dawna mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo:)
UsuńMuszę pomyśleć o tym żelu z Babydream fur mama 😀 Też bardzo polubiłam się z olejkiem z tej serii, więc żel mógłby się dobrze sprawdzić. Pianki z Balea to jedne z moich ulubionych - są tanie i mają super zapachy 😊
OdpowiedzUsuńZapachowo wymiatają!
Usuńkobieto, gdzie Ty znajdujesz takie fajne nowości Balea ja się pytam?? :D gąbki do podkładu do mnie nie przemawiają, fajny gadżet, ale nie umiałabym się nimi posługiwać :D
OdpowiedzUsuńW DM:P obsługa tych pędzli nie jest trudna:)
UsuńLubię Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię, ale wybrane produkty;)
UsuńTen eko-szampon to niezła ściema z SLS:D Zdecydowanie wolę hammamelisowy ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś specjalnie nie unikam SLS w szamponach, ogólnie całe YR jest "naturalne";)
UsuńRównież jestem wielka fanką Babydream dla mam i koniecznie muszę wypróbować ten żel pod prysznic;)
OdpowiedzUsuńJa chyba jeszcze nie miałam lotionu z tej serii, ale jakoś nie lubię takich produktów i nie będę po niego sięgać, wolę olejki:)
UsuńHahah, bardzo ciekawa wiadomość od Costaty :D Czekam na wpis o tych szczotkach do podkładu, bardzo mnie intrygują i sama mam na nie ochotę :D
OdpowiedzUsuńWiadomość jest genialna:)
Usuńostatnie znów mnie zachwyciły ;)
OdpowiedzUsuńJa z całego serca polecam ten z malwą:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy! Spróbowałabym tuszu Provoke :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) jestem ciekawa jak się u mnie spisze, bo nie ukrywam, że wole silikonowe szczoteczki;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMój blog to nie miejsce na reklamę własnych stron.
UsuńLily Lolo mi się marzy do przetestowania, kiedyś na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa z tej marki gorąco polecam bronzer Honolulu:)
UsuńŚwietne nowości :) czekam na recenzje szczoteczek do podkładu :)
OdpowiedzUsuńPostaram się wrzucić na dniach:)
UsuńMnie od dawna już ciekawią kosmetyki Lily Lolo :) I też ostatnio robię się szminkowa :D
OdpowiedzUsuńJa póki co jestem z nich zadowolona:)
UsuńSame cudeńka. Już od dawna mam ochotę na coś z Lily Lolo :)
OdpowiedzUsuńA co najbardziej chodzi Ci po głowie?
Usuń