Przyszło
moje chińskie zamówienie! Czekałam niecałe 3 tygodnie, więc bardzo szybko. Niezmiernie się cieszę z pędzli – są bardzo, ale to
bardzo miłe w dotyku, dobrze leżą w dłoni, choć są lekkie.
- Największy pędzel – może być fajny do pudru, ale to raczej do omiecenia twarzy niż „wciśnięcia” pudru w twarz. Myślę, że może też się sprawdzić do bronzera, który jest bardziej napigmentowany, a zależy Wam na ociepleniu cery.
- Płaski zaokrąglony – będzie fajny do rozświetlacza, bo jest trochę za płaski do różu. Do bronzera też się nada.
- Trójkątny – tu kompletnie nie wiem do czego będzie mi pasować. Jest też najbardziej sztuczny, taki idealnie gładki.
- Płaski – jest dość gruby, o wiele grubszy niż Zoeva 109. Powinien się sprawdzić do konturowania.
- Mały płaski – jest większy niż MAC 217, ale do rozcierania cieni – czemu nie, tym bardziej, że jest szalenie miły.
- Mały okrągły – podobny do Zoeva 142, tylko mniej zbity, fajny będzie do kremowych cieni i do „ciskania” cienia w powiekę.
- Ścięty do kreski/brwi – niestety do brwi ani kreski to on się nie nada, bo nie jest zbity w ładną linię.
Pierwsze
wrażenie jest pozytywne, pięknie wyglądają, mają potencjał. Największy minus? Ciężko je domyć, aby były znowu śnieżno białe, a ten największy jest lekko odbarwiony od bronzera. Nałożyłam kosmetyk bez pierwszego mycia i o. Do kupienia TUTAJ wersja różnokolorowa, samych srebrnych już nie ma:(
Torebki z frędzlami – mają lichy pasek, taki cieniutki. Sama w sobie wykonana jest dość dobrze, nie jest to cerata, ale do mięsistej „skóry” im daleko. Spoko, ale ja bym jej nie kupiła w stacjonarnym sklepie, choć jak na niecałe 2 dolary nie ma co się czepiać. Zobaczymy co powiedzą Siski. Do kupienia TUTAJ.
Torebki z frędzlami – mają lichy pasek, taki cieniutki. Sama w sobie wykonana jest dość dobrze, nie jest to cerata, ale do mięsistej „skóry” im daleko. Spoko, ale ja bym jej nie kupiła w stacjonarnym sklepie, choć jak na niecałe 2 dolary nie ma co się czepiać. Zobaczymy co powiedzą Siski.
To co chodzi mi po głowie i co mi się podoba:
- Czarna maska usuwająca wągry – jestem ciekawa czy poradzi sobie z moim nosem.
- Torba na lunch - no jest przeurocza! Koniecznie kliknijcie!
- Stojak – polecam chyba przy każdym poście, bo to jeden z moich ulubionych gadżetów.
Pędzle prezentują się fantastycznie, ja wybrałabym chyba wersję złotą :)
OdpowiedzUsuńJa mam wszystko srebrne w dodatkach, więc u mnie wybór był oczywisty:P
Usuńpędzle super!! przesliczne. Tego trójkątnego używałabym do maseczek, jeśli nie znalazłabym innego zastosowania. Najbardziej mi się spodobał drugi od lewej, bo lubię eksperymentować z pędzlami do rozświetlacza :P
OdpowiedzUsuńTylko do maseczek trochę duży jest, al fakt z braku laku można go w ten sposób wykorzystać. Wezmę je na wyjazd to zobaczysz jak się sprawdzają:)
UsuńAle świetne pędzelki! Aż szkoda je brudzić :) Haha
OdpowiedzUsuńPrezentują się wyśmienicie:)
UsuńSuper zamówienie. Mam identyczne pędzle i uważam, że są fantastyczne.
OdpowiedzUsuń:*
A dopierają Ci się bez problemu?
Usuńpędzle wyglądają bardzo ładnie i pasują im te srebrne trzonki :) a co do torebki to frędzle to teraz hit :)
OdpowiedzUsuńDo mnie frędzle nie przemawiają, ale ja jestem bardzo zachowawcza jak chodzi o modę;)
UsuńPędzle wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentują na toaletce:)
UsuńPędzle wyglądają pięknie! :)
OdpowiedzUsuńśliczne te pędzle :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen trójkątny pędzel może do płynnego podkładu się nada?
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, też nie miałabym na niego pomysłu...
Oj chyba nie, będzie smużyć i jest ono takie mega sztuczne.
UsuńCiekawe te pędzle i fantastycznie się prezentują. Widzę je co rusz na blogach i sama się zastanawiam czy sobie ich nie sprawić:)
OdpowiedzUsuńOgólnie wg mnie warto - zaspokajają mój zmysł estetyki;) a i tylko na 1 nie mam pomysłu;)
UsuńZastanawiam się właśnie nad tymi pędzlami ale teraz nie wiem, czy się zdecyduje .... chocia dla samej ich urody czemu nie? :D
OdpowiedzUsuńDla urody warto w 100%, dla użytku tak w 80:)
UsuńBardzo podobają mi się te zestawy metalowych pędzli :)
OdpowiedzUsuńChcę taki wielki pędzel do miziania! ;D
OdpowiedzUsuńOn taki mega mega to nie jest;)
UsuńTorebka z frędzelkami <3
OdpowiedzUsuńGusta mych Sisek:)
UsuńTe pędzle wyglądają naprawdę fajnie - miałam ochotę je zamówić, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać :P Torebka też super, widać, że jest dobrze wykonana :D
OdpowiedzUsuńNie jest wykonana najgorzej, największy zarzut mam do tego paseczka.
UsuńJa poszukuję dobrego pędzla do pudru ;-). Torebka jest całkiem fajna ;-)
OdpowiedzUsuńJa do pudru ostatnio polubiłam Beauty Blender do pudru:)
UsuńKilka pędzelków prezentuje się ciekawie :) Torebka również :)
OdpowiedzUsuńPędzelki piękne ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się na nie napatrzeć:)
UsuńFajna torebka, jak za taką cenę, nie ma co narzekać :)
OdpowiedzUsuńTylko ten paseczek taki lichy:(
UsuńMam te pędzle i jestem całkiem zadowolona. Wielkiego puchacza używam do sypkich pudrów, które nałożone grubszą warstwą dają zbyt sztuczny efekt. Płaskiego zaokrąglonego używam do różu, jest bardziej miękki i mnie zbity od Hakuro H24, więc ratuje mnie, gdy mam ochotę na bardziej napigmentowany kosmetyk ;) Trójkątne nie-wiadomo-co kurzy się, nawet oryginał miał słabe recenzje. Do małych próbuję się jakoś przekonać, ale przeraża mnie wsadzanie takiego ślicznego białego pędzelka do śliwkowego cienia :/
OdpowiedzUsuńZazdroszczę eleganckiej srebrnej wersji. Mam mix (tylko takie były wtedy na ebayu) - pozostałe odcienie wyglądają bardzo tandetnie :(
H24 to mój wielki ulubieniec:) Mi w tym trójkątnym najbardziej denerwuje włosie, choć właśnie sobie teraz pomyślałam, że może spróbuję go do rozświetlacza... Niestety włosie szybko łapie pigment i ciężko je doprać:(( Złoto podejrzewam, że jest takie żółte, ale sądziłam, że te różowe będą niczego sobie...
UsuńPędzle wyglądają zachęcająco,jednak mimo tego bałabym się je zamówić ze wzgledu na ich jakość.
OdpowiedzUsuńJakość włosia jest naprawdę niczego sobie:)
UsuńPiękne te pędzelki :)
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńPędzle ładnie wyglądają, ale jakoś boję się, że wypadały by z nich kłaczki.
OdpowiedzUsuńMi żaden włosek nie polecił i nie wygląda, aby miało to się zmienić:)
UsuńPędzle wyglądają cudownie i mam wielką ochotę je kupić :D Też mam ochotę na tą czarną maskę ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy wyciągnęłaby moje brudy:D
UsuńTe pędzelki wyglądają cudownie, szkoda tylko że jest taki problem z ich domyciem ;)
OdpowiedzUsuńNo szkoda;((
UsuńZastanawiam się już od dawna czy nie skusić się na te pędzle ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona i gdybym za nie zapłaciła - nie żałowałabym wyboru:)
UsuńPędzle jakie czyściutkie :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam im fotę jeszcze przed użyciem:D
UsuńŁadne te pędzelki chociaż odnoszę takie wrażenie, że mogłyby być bardziej zbite i trochę lepiej wykonane.
OdpowiedzUsuńJa do jakości jakoś nic nie mam. Tz trzonki mogłyby być cięższe, wtedy byłyby bardziej luksusowe, ale nie jest źle:)
UsuńPędzle prezentują się bardzo ładnie, ja chyba jednak wybrałabym te w wersji "złotej" :)
OdpowiedzUsuńNo to już kwestia upodobań:)
Usuńpędzle śliczne. Chciałabym w końcu taki zestaw ;)
OdpowiedzUsuńJa polecam:)
UsuńZamówiłam te pędzle i odrobinę się zawiodłam, kiedy zobaczyłam, że tylko skuwka jest metalowa a reszta trzonka to po prostu malowany plastik...ciekawa jestem jak szybko będzie się z nich zdzierać farba :<
OdpowiedzUsuńTeż wolałabym, aby były całe metalowe... będę obserwować jak będą się ścierać!
UsuńŚliczne są te pędzelki :)
OdpowiedzUsuńUroku nie można im odmówić:)
UsuńChińskie pędzle były moimi pierwszymi w mojej makijażowej przygodzie - jestem nimi zachwycona. Ich wykonanie, trwałość - wszystko genialne. A te srebrne od dawna nie kuszą, jednak mam już ich tyle, echh...
OdpowiedzUsuńAle jak to mówią, pędzli nigdy za wiele i pewnie się na nie zdecyduję. Srebrne wyglądają zdecydowanie lepiej niż złote. Przynajmniej moim zdaniem :)
Torebka z frędzelkami podbiła moje serce. Ale to wszystko przez to, że ja po prostu uwielbiam frędzle :)
Ja miałam taki zestaw 10 sztuk i mnie kompletnie nie zachwycił, były takie nijakie... Siostra ma i jest z nich zadowolona. Frędzle to kompletnie nie moje klimaty...;)
Usuń