Zużycia kwietnia

Wiecie co – będzie bez wstępu. Zużyte kosmetyki to zużyte kosmetyki, przechodzę do ich prezentacji!


Zaczynamy!




  • Mydło do rąk Apricot Mango, Bath&Body Works – mydła te w okresie zimowym potrafią przesuszać mi skórę, ale wiosnę jest okay. Bosko pachnie i skutecznie czyści.
  • Krem do rąk Parafinowe wygładzenie, Lirene – w opakowaniu jeszcze trochę jest, ale  krem jest fatalny. Po  jego zastosowaniu moje dłonie są szorstkie i nieprzyjemne, nie nawilża! Naprawdę bubel.


  • Płyn micelarny, Lirene – ładnie zmywał, przyjemnie pachnie, nie zapchał mnie. W porządkuJ
  • Olej lniany, Mokosh – bardzo ciężko mi było wydobywać z opakowania olej. Sam olejek był okay, ale czy czymś zachwycał? Nie.
  • Chusteczki nawilżane, P.S.Love your skin – wygrane w jakimś rozdaniu. Usuwały makijaż, ale były średnio nawilżona, raczej takie suchawe. Ogólnie spoko, ale bez szału. Nie jest to też must have, który musicie przywieźć z Primarka.
  • Perfect Slim Eyeliner, L’Oreal – kocham, choć nie jest bez wad. Kolejna sztuka w użyciu.


  • Waciki z Biedronki – uwielbiam. Kolejne w użyciu. Nie kupuję już innych małych wacików.
  • Mydełko noname – zużyte do mycia pędzli. Zauważyłam, że mydła w kostce zdecydowanie lepiej domywają pędzle niż te w płynie. Szczególnie brudne od podkładu.
  • Wkład do kontaktu Beautiful Day, Bath&Body Workskocham te wkłady, ale ten był słabo wyczuwalny w pomieszczeniu.
Podsumowując:
  • 9 produktów pielęgnacyjnych
  • 1 kosmetyk kolorowy
  • 1 wkład do kontaktu
  • 1 opakowanie wacików


Na koniec tradycyjnie zapraszam na posta Ile kosmetyków zużywa kobieta w ciągu roku.


Jak Wasze „ kosmetyczne śmieci”?



Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

42 komentarze:

  1. Kokosowy peeling solny mnie zaciekawił :) ładne denko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę mnóstwo wykończonych kosmetyków! :) U mnie na razie wykończony został żel z Ziaji Liście Manuka. Miesiąc temu także tusz oraz mam na wykończeniu eyeliner :) Ciężko mi to idzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziaja Manuka wyrządziła mi krzywdę;( Grunt, że idzie!:)

      Usuń
  3. Najbardziej zaciekawił mnie ten peeling Lirene gdyż uwielbiam kokosowe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam jedynie płatki z Biedronki, ale wolę fioletowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie Ci poszło. W moim denku też ten peeling Lirene:)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie ten eyeliner z L'oreala niestety totalnie nie chce się trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam tylko płatki kosmetyczne z Biedronki i bardzo je lubię :P Spore denko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płatki najlepsze:D tak jakoś się uzbierało, a już mam 2 zużyte na maj:D

      Usuń
  8. Mam miniaturkę tego kremu do rąk, raz użyłam i nie zwróciłam nawet uwagi jak działa i czy wgl działa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje dwumiesięczne zużycia zapowiadają się "całkiem, całkiem" ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kokosowy peeling kusi :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. spore denko :) widzę tu kilka ciekawych produktów:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ja się cieszę, że mydła Bath & Body Works nie robią moim łapkom krzywdy. Zapłakałabym się, bo kocham je wielce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kocham ich wkłady do kontaktu:D boskie zapachy mają!

      Usuń
  13. Osobiście nie znam nic, ale uwielbiam Twoje roczne zestawienie i sama planuję takie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam ten płyn z BabyDream. :) Jest wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  15. Też bardzo lubię te waciki z Biedronki ;) Mam również ochotę na peeling kokosowy, ale zawiera sól która podrażnia mi skórę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling ten ma też w swoim składzie cukier - może warto dać mu szansę?

      Usuń
  16. Carea - moje ulubione płatki do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Też kończę właśnie peeling kokosowy z Lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie Ci poszło :)
    Ja właśnie zaczynam używanie tego dezodorantu :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Wahałam się ostatnio nad zakupem tego micela z Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Akurat tej wersji antyperspirantu Nivea nie lubię. W moim przypadku niewiele daje i niestety odznacza się na czarnych ubraniach. Biedronkowe płatki kosmetyczne to mój must have :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co ja ostatnio noszę luźne góry i nie zauważyłam czy zostawia ślady czy nie:(

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.