Victoria
Secret to amerykańska marka sprzedająca damską bieliznę, ubrania i kosmetyki. Na tekstylia nie mam
parcia, bieliznę uwielbiam czarną, a ta z VS jest dla mnie za fikuśna i dziewczęca;) Na mgiełki
się skusiłam, bo uznałam, że będą idealne na lato.
Pure Dream pachnie delikatnie, słodko, dziewczęco. Określiłabym jako typowy, drogeryjny
zapach dla dziewczyny. Nie jest zły, ale pospolity.
Love Spell to zapach słodko-kwaśny, jak taka kwaśna owocowa guma balonowa. Kojarzy
mi się z wakacjami, jeziorem, strojem kąpielowym i totalną beztroską.
Zapachy
są krótkotrwałe, czuć je przez pierwsze kilka minut, potem czuć je blisko przy
ciele. Obie mgiełki mają przeogromną pojemność 250 ml, zamkniętej są kolorowy
opakowaniach ze zwykłego plastiku. Ich cena to ok. 35 zł za sztukę. Swojego
zakupu nie żałuję, ale nie zakochałam się w tych produktach, zaspokoiłam swoją
ciekawość i to mnie cieszy.
Mgiełki
możecie kupić np. na perfumy-perfumeria.pl
Tych mgiełek nie miałam, ale ostatnio kupiłam w Bath Body Works mgiełkę na lato. :)
OdpowiedzUsuńZ BBW też miałam:) one mają super małe pojemności podróżne!
UsuńNie miałam tych mgiełek, ale chciałabym je i jeszcze jakieś z B&BW :D
OdpowiedzUsuńZ BBW miałam białe cytrusy:)
UsuńMiałam i Sheer Love to moj ukochany zapach! :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś powąchać:)
Usuńps. cieszę się, że miałyśmy okazję się poznać:)
Mam kilka mgiełek z Bath&Body Works, jak już kiedyś przynajmniej w połowie zużyję to wypróbuję te od VS :)
OdpowiedzUsuńOj niestety skubane są wydajne:D
Usuńja też się kiedyś skusiłam na jedną. Byłam mega oczarowana zapachem, i mega zawiedziona trwałością. I tak jak Ty - ciekawość zaspokoiłam i wiem, że na tej jednej skończyło się kupowanie kolejnych. Wolę BBW :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę BBW:) mają jeszcze mniejsze pojemności:D
UsuńMam ochotę na Love Spell :)
OdpowiedzUsuńZapach ma coś w sobie:)
UsuńMoja bratowa niemal obsesyjnie uwielbia Love Spell - wiec zapach znam i uważam że jest całkiem całkiem ;) Drugiego zapachu nie znam :)
OdpowiedzUsuńNo dla mnie nawet więcej niż całkiem całkiem:D
Usuńmam wodę VS daje nieźle kopa, co ciekawe VS ma kosmetyki do włosów całkiem całkiem, ale mgiełek nie miałam :O
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystkie wody VS są tak przerażająco słodkie i mocne tz. te, które wąchałam w Polsce i boję się, że bolałaby mnie od nich głowa;(
UsuńA ja je uwielbiam mimo tego, że zapach nie utrzymuje sie bardzo długo. Nie zapominajmy, że to tylko mgiełka do ciała. Właśnie kupiłam nową buteleczkę i może wkrótce napiszę o niej kilka słów.
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze to mgiełka i nie oczekuję od niej trwałości wody, ale mam wrażenie, że te z BBW są trwalsze:)
UsuńPrzy którymś powrocie zetknęłam się z nimi na promie i zakochałam się w jednym zapachu,w jasnoniebieskiej butelce. <3 Prawie kupiłam, ale wolałam jednak skusić się na masła The Body Shop :D
OdpowiedzUsuńHaha, ja z TBS uwielbiam masło z marakują:)
UsuńMiałam inny zapach i bardzo lubiłam mimo słabej trwałości :)
OdpowiedzUsuńLubię mgiełki z BBW, ale z VS też chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTe z BBW są moim zdaniem lepsze;)
UsuńNie kumam fenomenu mgiełek. Wolę wody perfumowane lub toaletowe. Psiknąć się raz i zapomnieć :)
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę VS samym zapachem też nie zaskakuje, więc nie mam raczej czego szukać.
U mnie większość wód toaletowych jest ulotna:(
UsuńMiałam ich mgiełkę, ale w innym zapachu. Nie wiem czy jakąś felerną, bo strasznie mi się skóra lepiła po niej:/
OdpowiedzUsuńOjej, ja u siebie tego nie zauważyłam.
UsuńMiałam dosyć sporo tych mgiełek, są bardzo wydajne i niektóre z nich mają rzeczywiście piękne zapachy. Nie polecam żeli pod prysznic bo pomimo pięknego zapachu, strasznie wysuszyły mi skórę.
OdpowiedzUsuńOj wydajność to one mają zabójczą! Dobrze, że piszesz o żelach, jak tak miałam z BBW, ogólnie moja sucha skóra się nie lubi z takimi zapachowymi żelami.
Usuńteż zdecydowanie wolę mgiełki na lato :) Chyba się skuszę na jedną :D
OdpowiedzUsuńA masz już upatrzony zapach?
UsuńTak, już nawet zamówiłam i napisałam właśnie o niej post :P
UsuńIdę czytać:D
UsuńNie miałam tych mgiełek :) Ciekawa jestem jak sprawdziłyby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńA kuszą Cię?:)
UsuńWydaje mi się, że Love Spell byłby dla mnie idealny. Mam jedną mgiełkę z Victorii i uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńTen zapach przypadł mi do gustu:)
UsuńMuszą być super :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nich słyszałam, szczególnie o samych zapachach :D Pojemności olbrzymie więc cena jak najbardziej do przyjęcia ;) Szkoda tylko ze nie utrzymują się dłużej :/
OdpowiedzUsuńJa bym wolała mniejsze opakowania, bo wtedy łatwiej zużyć i zapach się nie nudzi;)
Usuńmgiełek nie miałam, ale nie powiem amerykańskie vlogerki zawsze nimi kuszą :D mam za to bieliznę i bardzo lubię chociaż chyba ciężko ją u nas kupić :)
OdpowiedzUsuńNo ciężko, ale ja nie ubolewam na tym, kocham czarna niefikuśną bieliznę;)
Usuńrzadko kiedy sięgam po mgiełki, ostatnio kupiłam w Avonie, jagodową i strasznie czuć alkohol :-(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś z Avonu, ale te zapachy są dość płaskie i bez szału dla mnie:(
UsuńJakoś ostatnio odstawiłam mgiełki... czas do nich wrócić ;)
OdpowiedzUsuńNa lato są fajne:)
UsuńNigdy ich nie miałam i nawet nie wąchałam :) Chociaż bardzo bym chciała, bo opinie słyszałam mega pozytywne :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ich atutem jest mnogość zapachów:)
Usuńmiałam i na pewno kupię ponownie :D w hebe są za 59 zł, czekam na promocje :D
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam, że tam są. Dobra informacja!:)
Usuńja otworzyłam oczy ze zdziwienia :P kiedyś były mgiełki dear body, podróbki, a teraz prawdziwe VS <3
UsuńJa do Hebe mam nie po drodze, ale jak będę w pobliżu to koniecznie zobaczę czy mają też u mnie:)
UsuńByły kiedyś na mojej liscie zakupowej, ale nigdy ich nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuń