Nie
jestem specjalną sroką, nie mam skłonności do obwieszania się. Kilka lat temu
miałam zdecydowanie więcej sztucznej biżuterii, potem nagle wszystko wyrzuciłam
i nic nie nosiłam prócz malutkiego złotego zegarka. Przeszłam fazę przez duże naszyjniki i
łańcuchy dla dziewczyny dresa.
W tej chwili na moją codzienną zestaw składają się:
- stalowe kolczyki Elixa (które najlepiej widać w aktulizacjach trądzikowych)
- stalowy zegarek Elixa
- ceramiczny pierścionek
- srebrny naszyjnik z brylantem
Chodzi
mi po głowie wymiana kolczyków na takie bardziej pasujące do łańcuszka, ale nie
wiem, które mam wybrać. Czy te matowe z mini brylancikiem, ale na uchu trochę
giną, czy błyszczące srebrne bez brylancika. Pomocy!
Z tej serii jest też
uroczy kształt serduszka:
Zastanawiam
się też czy nie kupić sobie bransoletki do kompletu, choć nie wiem czy nie
będzie się gryzła z zegarkiem...
Są również dostępne pierścionki z serii Diamante, ale jakoś są za delikatne dla mnie - wolę, aby pierścionek się bardziej rzucał w oczy (może jednak coś mam ze sroki?;)). Cała kolekcja jest do zobaczenie TUTAJ.
Jak
chodzi o ceramiczny pierścionek to w jakimś poście napisałam, ze rysuje mi się on od dołu
od gałki zmiany biegu, ale wystarczy przetrzeć i te „ryski” znikają. W ogóle
pierścionek mam już ponad 6 miesięcy i wygląda jak nowy. Nie stłukł się, ba narobił mi ochotę na jeszcze jakiś… Moje
kolejne typy to:
Zdecydowałam
się też na taki materiał, bo wygląda nietypowo, a i ceny są często przyjemne
dla portfela. Jeżeli nie jesteście fankami srebra to są też w wersji z różowym
złotem (na stronie dostępne też w wersji czarnej, ale biały mnie urzekł!).
Wszystkie zdjęcia produktów pochodzą ze strony W.Kruk, gdzie trwają teraz całkiem fajne przeceny.
Lubię taką nietypową biżuterię, ja zdecydowanie jestem fanką złota, ale w wersji minimalistycznej ;)
OdpowiedzUsuńJa poszłam w srebro, choć złoto też jest piękne!
UsuńSztucznej biżuterii to ja generalnie nie znoszę i nigdy jej nie nosiłam. Zawsze lubiłam taki minimalizm w dobrym stylu, jaki prezentują Twoje drobiazgi. Bardzo interesujące wzory. A wkrętki to brałabym chyba te zwykłe :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś tak, teraz naprawdę rzadko. Wolę kupić coś trwalszego:) No ja się też bardziej przekonuję do tych gładki, ale ten brylancik..;)
UsuńMam tak samo :)
UsuńJa ma też tak, że jak na coś więcej wydam to bardziej szanuję;)
UsuńTeż raczej nie obwieszam się biżuterią, w mojej kolekcji (niewielkiej) dominują złote, minimalistyczne łańcuszki i kolczyki i jeden pierścionek (zaręczynowy) :D
OdpowiedzUsuńMniej znaczy więcej!:)
UsuńPierścionek ładny. Nie pamiętam o biżuterii.
OdpowiedzUsuńPiękną mają biżuterię :)
OdpowiedzUsuńJeśli byłabym na twoim miejscu to chyba wybrałbym błyszczące kolczyki bez brylancika :)
OdpowiedzUsuńOne chyba też się ładniej prezentują + bardziej pasują do zegarka;)
UsuńŚliczny ten zegarek ;)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik i kolczyki super :-)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńja jestem totalną minimalistką w tym wzgledzie. bardzo rzadko noszę biżuterię :)
OdpowiedzUsuńJa lubię, choć mam takie fazy, że raz noszę, a potem dłuuuugo nic:)
UsuńPodobają mi się ceramiczne pierścionki, ale te w czarnej wersji. Widziałam ostatnio w salonie, że mają też kolczyki :)
OdpowiedzUsuńTak, są też kolczyki, wisiorki:) mi ta ceramiczne kolczyki nie pasują do naszyjnika, ale też są piękne!
UsuńŁańcuszki śliczne. Ja bardzo lubię taką minimalistyczną biżuterię :-)
OdpowiedzUsuńPięknie się mieni na szyi:)
UsuńTeż mam swoją stałą biżuterię, którą zakładam każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńAle zegarek to masz mega! :)
Dziękuję bardzo:)
Usuńja noszę jedynie pierścionek zaręczynowy :)
OdpowiedzUsuńNo i fajnie:) kiedy ślub?:))
UsuńCoraz bardziej przekonuje sie do ceramicznych pierścionków :D Ten biały po środku jest śliczny! Ja noszę non stop naszyjnik z delikatnym serduszkiem, który dostałam od mojego mężczyzny jakieś 3/4 lata temu :D
OdpowiedzUsuńJa ze swojego jestem bardzo zadowolona, wygląda ciekawie i nie jest typowy;)) motyw serduszka strasznie mnie urzeka i chodzi po głowie:D
Usuń