Kolejny poniedziałek, kolejny
post z kosmetykami dostępnymi w StrefaUrody.pl! Dziś przybliżę Wam kilka
kosmetyków polskiej, taniej marki Ingrid. Jedna z Was w jakimś komentarzu
napisała, że jej ulubionym podkładem jest
Ideal Face i to ona skłoniła mnie do wyboru tej marki. Sama z siebie pewnie bym
się nim nie zainteresowała, ale jeżeli ktoś z Was poleca – czemu nie! W tym
poście przeczytacie o następujących kosmetykach
marki Ingrid:
- jednym z najjaśniejszych podkładów:
Ideal Face w kolorze 10 Light Ivory
- błyszczyku No Limits w kolorze
007
- różu HD w kolorze 13
To najjaśniejszy podkład jaki mam
w swoich zbiorach kosmetycznych. Jest tak jasny, że podkład
Rimmel Lasting Finish Nude w kolorze 100 Ivory wydaje się być ciemny, a to bardzo łady jasny
odcień! Podkład z Ingrid jest
doskonale jasny, w neutralnej. Daje
średnie krycie ładnie przykrywa rozszerzone pory, trzyma
się cały dzień. Potrafi podkreślić suche skórki, ale jak to robi to znaczy, że
zdecydowanie czas na peeling i nawilżenie skóry. Daje matowe wykończenie, ale
nie jest suche i płaskie.
Fajnie się sprawdzi na cerze mieszanej, mnie nie
zapchał. W opakowaniu z pompką mamy 35 ml dość gęstego podkładu.
Ja jestem oczarowana jego jasnym
kolorem i jeżeli są to jakieś bladziochy to koniecznie, ale to koniecznie musicie
zobaczyć czy pasuje do bieli Waszej skóry!
od lewej: podkład Ideal Face nr 10 Light Ivory, Lasting Finish Nude nr 100 Ivory
To co zaskoczyło mnie w tym
kosmetyku to
bardzo fajne opakowanie.
Matowa zatyczka, proste, minimalistyczne
napisy. Lubię tanie kosmetyki, ale często ich opakowanie nie jest najwyższych
lotów, a tu proszę takie
miłe dla oka zaskoczenie. Błyszczyk pachnie jak guma
Turbo, której sama jakoś nieszczególnie pamiętam z lat szczenięcych. Daje efekt trochę lepszy
naturalnych ust, bo kolor 007 - brudny róż z mini drobinkami - na ustach jest
prawie niezauważalny. Ma wygodny aplikator. Na wargach utrzymuje się kilka chwil,
jego konsystencja jest raczej wodnista,
ale nie klei się.
W tym kosmetyku zachwyciło mi się
tłoczenie róży! Uwielbiam tłoczone kosmetyki, choć potem z bólem serca
przykładam do niego pędzel. Sam kolor to taki
bardziej odrobinę przybrudzony,
ciemniejszy róż ze złotą poświatą. Drobinki są widoczne jedynie na cienkiej warstwie różu, tego kosmetyk nie lubi być rozcierany. Trzyma się cały dzień, jeżeli nie dotykamy
się po twarzy. Jest zamknięty w trochę tandetnym opakowaniu, ale w przyjemnej,
małej gramaturze 3,5 grama.
Ogólnie kosmetyki wywarły na mnie
dobre wrażenie, szczególnie zwrócicie uwagę na ten jasny podkład i przepiękny
róż! Choć na taki kolor muszę mieć ochotę, bo wiecie z
wczorajszego postu, że preferuję te w kolorze brzoskwini.
Wszystkie kosmetyki możecie kupić
w drogerii
StrafaUrody.pl, gdzie przez 3 dni
macie rabat na cały asortyment i prezent
do zamówienia. Kod to
NUDE815X3DU. Komentując ten wpis i poprzednie możecie
wziąć udział w losowaniu
bonu do sklepu o wartości 50 zł. Wystarczy zostawić komentarz
i lubić
FB StrefaUrody.pl oraz
Odcienie Nude Blog. W komentarzu dajcie znać pod
jaką nazwą użytkownika lubicie strony na FB.
Uzupełniając poniższy formularz możecie zapisać się do newslettera drogerii StrafaUrody.pl
Macie doświadczenie z kosmetykami
Ingrid? Jakie tanie marki lubicie?