Uwielbiam, gdy w moim domu
pięknie pachnie. Daleko mi do bogini domowego ogniska, ale w dbaniu o piękny
zapach jestem całkiem niezła. Dziś
przedstawię kilka rzeczy z asortymentu Pracowni Osheri – będzie pachnąco!
- Świeca Białe Drzewo Sandałowe pachnie delikatnie, odrobinę zmysłowo, kojarzy mi się z nutką białej pralinki z szampanem. Idealny zapach do sypialni czy podczas kąpieli. Zapach odrobinę ginie w dużym pomieszczeniu. Świeca posiada drewniany knot, który delikatnie „pyrka” podczas palenia.
Woski zapachowe dostępne są w
formie „gofrów” i są w cenie 19,50, ale też w mniejszych woskach o różnych
kształtach w cenie 7 złotych i w puszeczkach w cenie 10 zł (9x3g). Ja skusiłam
się na:
- gofra Cynamonowy Chuntey – omg, cynamon w pełnej krasie, ale nie powoduje bólu głowy, jest wyważony
- pastylki czysta bawełna – jest to nuta proszku do prania, ale nie jest chemiczna ani sztuczna, w mieszkaniu pachnie świeżo zrobionym praniem, bardzo przyjemna dla nosa, wrzuciłam 3 pastylki, aby czuć zapach w salonie
- tarte zielona herbata – zapach jest mocno mydlany, zielona herbata jest gdzieś daleko
Dostałam też całą masę mini
wosków (zapachy opisywane na sucho):
- Owoce Leśne – delikatny zapach owoców jagodowych
- Truskawka – taka kwaśna truskawka jak z gotowanych pierogów
- Owoce Tropikalne – pachnie jak lód wodny o smaku tropikalnym
- Dżem Jeżynowy – pachnie jak jagody z nutką mydła
- Miodowy Melon – pachnie jak melon, pięknie odwzorowany zapach
- Soczysta Pomarańcza – pachnie jak gumowe cukierki o smaku pomarańczy
- Zielone Jabłuszko – soczyste jabłko!
- Biała herbata – cudownie pachnie, trochę jak drzewo sandałowe, ale jest jeszcze delikatniejsze, słodsze
- Czerwona porzeczka – pachnie jak dzika róża
- Soczysta Żurawina – lekko kwaskowa, delikatna żurawina
W ofercie marki jest kilka specjalnych zapachów na święta i akcesoria np. świąteczne podkładki do kubków. Ja otrzymałam jeszcze małą srebrną choinkę i to będzie mój jedyny świąteczny akcent w domu, bo nie mam w planach świątecznych dekoracji ani choinki.
Najbardziej do gustu przypadły mi zapachy: białe drzewo sandałowe, biała herbata, cynamonowy chuntay, czysta bawełna.
Woski wyglądają obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńMnie ten w kształcie gofra totalnie urzeka i różyczka:)
UsuńTe owocowe mini woski wszystkie bym poznała :P
OdpowiedzUsuńJa mam teraz fazę na bardziej orientalne zapachy, ale zima idzie, więc to normalne:D
UsuńTakie pykające, delikatne świeczki to super sprawa! :) W ogóle te woski o kształcie gofrów wyglądają mega uroczo.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jednak zakochałam się w jednym olejku, który super się u mnie sprawdza. Też go opisałam na blogu wczoraj.
Mnie też urzekają:) idę poczytać:)
UsuńTen zapach jest bardzo wyważony, na pewno nie rozboli Cię od niego głowa:) niektóre cynamony są szalenie mocne i drapiące w gardło, ten taki nie jest.
OdpowiedzUsuńŚwieca klimatyczna a woski umilą wieczory :)
OdpowiedzUsuńI całe weekendowe dnie:)
UsuńUwielbiam świece - już sprawdzam stronę : )
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak wolę woski:)
UsuńWyglądają bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają te woski w kształcie wosków. Jak tylko zużyję zapasy z Yankee to muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń*gofrów :D
UsuńTeż mi się bardzo podobają:)
Usuńach choinki, lubię takie
OdpowiedzUsuńSuper:D
UsuńChyba jednak wolę świeczki, bo z woskami jest za dużo zachodu, a poza tym już tyle razy pobrudziłam nim meble, że raczej podziękuję. Niezdara ze mnie ;D
OdpowiedzUsuńJa właśnie wolę woski, łatwiej mi zmieniać zapachy, a wylać zdarzyło mi się chyba aż raz:D
UsuńAle uroczy ten goferek <3
OdpowiedzUsuńWygląda przesłodko:)
UsuńTe gofry wyglądają przecudownie! ^^
OdpowiedzUsuńZgadzam się:D
UsuńMuszę tam zajrzeć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekway pomysł z kształtem gofra, wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńPrawda? I mega łatwo można go odłamać:)
Usuńomnomnommmm ależ ten gofer wygląda apetycznie :D
OdpowiedzUsuńI jest bez kalorii:D
UsuńPiękne! Uwielbiam takie świece:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to fajny pomysł na prezent;)