Pielęgnacyjne zostałam rozpieszczona w listopadzie! I już poczułam
gwiazdkę, bo tyle wspaniałości dostałam. Zapraszam na całkiem rozpasłe nowości
listopada.
- Tonik-żel z kwasem migdałowym i żel do mycia twarzy, Dr Norel Wilisz (45 zł, 39 zł) - moja skóra bardzo ładnie reaguje na kwas migdałowy i jestem szalenie ciekawa jak ten duet sprawdzi się u mnie.
- Serum przeciwstarzeniowe samoopalające, Vita Liberata (119 zł) - moja opalenizna na ciele ciągle trzyma, nie jest to efekt wakacji na Majorce, ale twarz jest zdecydowanie bledsza. Osobna recenzja na pewno będzie!
- Zestaw Dove z olejkiem arganowym: olejek myjący, żel pod prysznic i mydło w kostce (19 zł, 12 zł i 4 zł) - powiem jedno, olejek do mycia jest świetny! Bardzo ładnie pachnie i uwielbiam nim myć ciało. Resztę opowiem w innym wpisie.
- Kremowy żel pod prysznic i fizjologiczny nawilżający szampon w piance EMOTOPIC, Pharmaceris (każdy po ok. 35 zł) - seria jest przeznaczona dla skóry suchej i atopowej, moja skóra na ciele jest z tych suchych, ale większych problemów z nią nie mam, za to chętnie korzystam z tego typu kosmetyków, bo nie lubię się balsamować. Co do szamponu to moja skóra głowy przetłuszcza się jak szalona i kombinuję jak mogę.
- Szampon i spray dodający objętości, Biosilk (40 zł, 35 zł) - szampon już testuję, pięknie pachnie!
- Serum do włosów i suchy szampon Macadamia Oil + Collagen - serum jest dość treściwe, a suchy szampon niestety nie jest tak skuteczny ja Batiste.
Zestaw od jednej z firm:
- Masło i olejek Planet SPA z olejkiem arganowym, Avon (33,00 i 35,00) - wieki nic nie miałam z tej marki! Kosmetyki bosko pachną, fanką maseł nie jestem, ale to jest tak przyjemnie gęste, że spróbuję.
- Tint do ust, Eveline (9 zł) - kosmetyk miał dawać kolor, a niestety jest po prostu zwykłą wazeliną do ust.
- Nawilżający żel pod prysznic, Tołpa ( 15 zł) - żel przepięknie pachnie i nie mogę się doczekać wspólnej kąpieli!
Marka Bielenda co i rusz wypuszcza jakieś nowości, tym razem jest to seria różana do twarzy:
- Rose Cream, Olejek różany do mycia twarzy, Woda Różana, Bielenda (20, 20, 15 zł) - póki co używam wody różanej, którą traktuję jako płyn micelarny i jestem bardzo na tak! Z tej serii jest jeszcze serum, na które mam ochotę.
W listopadzie dostałam również mój pierwszy eco box -Naturalnie z Pudełka, z zawartości jestem zadowolona, nawet jeden kosmetyk
będzie w ulubieńcach.
Na koniec również eco propozycja od Be Organic, stacjonarnie dostępny jest np. w Hebe.
- Krem do twarzy, Be Organic (30 zł) - krem przepięknie pachnie, ale będzie musiało poczekać w kolejce.
U mnie nowości listopadowe bardzo skromne - mam nadzieję, że dzisiaj uda mi się je umieścić na blogu.
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje nowości są:)
Usuńu mnie w listopadzie było bardzo skromnie.
OdpowiedzUsuńMiłego używania tych kosmetyków :)
Serum Vita Liberata właśnie dzisiaj dostałam ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Niech Ci się dobrze używa:)
UsuńU mnie bardzo skromnie z nowościami :)
OdpowiedzUsuńU mnie na bogato, ale sporo trafi pewnie do Sióstr:)
UsuńFajne rzeczy i fajne zdjęcia:) Mnie najbardziej zainteresowała różana seria Bielendy-mam coś z niej i mam nadzieję, że się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) ja bardzo polubiłam wodę różaną:)
UsuńDużo tego, kilka rzeczy mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńNo sporo:D
UsuńCoś z różanej serii Bielendy bym poznała :)
OdpowiedzUsuńJa póki co polecam wodę różaną:)
UsuńWspaniałe nowości, miłego używania :) ciekawią mnie kosmetyki Norel, moja skóra bardzo lubi kwas migdałowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) już je testuję i się łuszczę:)
Usuńz serii różanej Bielendy właśnie to serum dwufazowe ciekawi mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNa nie też mam ochotę:D
UsuńNaprawdę sporo Ci się tego uzbierało :) Właśnie też pracuję nad postem z nowościami :)
OdpowiedzUsuńTe posty są szalenie pracochłonne!;)
UsuńUwielbiam kosmetyki Vita Liberata :)
OdpowiedzUsuńTo mój trzeci, poprzednie dwa sprawdziły się świetnie:)
UsuńUżywam od jakiegoś miesiąca tego toniku z kwasem migdałowym i jestem zadowolona z efektów bardzo :-)
OdpowiedzUsuńJa się póki co zaczęłam złuszczać:D
UsuńSame wspaniałości - jak zawsze u Ciebie:) Waham się między zakupem tej linii różanej Bielendy a tej z olejkami marula i arganem.
OdpowiedzUsuńJa miałam serum sebum control i byłam zadowolona:)
UsuńBardzo lubię produkty z dodatkiem róży więc będę musiała na 100% przetestować tą wodę różaną od Bielendy. Czekam na recenzję serum samoopalającego bo mój Clarins sięgnął już dawno denka i jestem ciekawa jak działa ;D.
OdpowiedzUsuńTo wypatruj recenzji, pewnie będzie już w przyszłym roku:)
UsuńPoważne zapasy :) Ja aktualnie staram się sukcesywnie pozbywać zapasów, ale jestem na dobrej drodze, więc nie wykluczam, że niedługo wreszcie trafi do mnie coś nowego. Trochę nudzi mnie ten moj sklep kosmetyczny, który trzymam w szafie ;D
OdpowiedzUsuńWiesz co ja sporo zużywam, ale też sporo dzielę się z Siostrami:)
UsuńPiękne nowości. Planuję sobie kupić ten tonik z Norel :)
OdpowiedzUsuńMa moc, łuszczę się:D
UsuńSame wspaniałości. Właśnie piszę post o swoich nowościach.
OdpowiedzUsuń:*
Jestem ciekawa co będzie u Ciebie:)
Usuń