Grudzień zdecydowanie był bogaty w nowości makijażowe. Będzie bardzo dużo polskich marek, sporo nudziaków i odrobinę czerwieni. Jest bardzo po mojemu! I niech ten pierwszy wpis w 2017 zwiastuje same wspaniałe nowości w kolejnych miesiącach!
Zapraszam z kubkiem czegoś ciepłego!
Zapraszam z kubkiem czegoś ciepłego!
- Rozświetlacz Kyoto, Bikor (160 zł) - przepiękny chłodny odcień rozświetlacza o cudownym zapachu wanilii.
- Eyeliner w kamieniu 02, Bikor (49 zł) - czekoladowy eyeliner w kamieniu, który zniewala waniliową nutą.
- Pędzelek nr 10, Bikor (25 zł) - jest ultra precyzyjny!
O tych kosmetykach na pewno będzie osobny wpis.
- Baza pod cienie 8w1, Eveline (16 zł) - baza jest lekko beżowo-różowa, lejąca, ładnie wyrównuje kolor powieki, ale jeszcze nie wypowiem się o jej trwałości.
- Trio do konturowania 01 Pink Beige, Eveline (34 zł) - trio ma piękny neutralny brązer, różowawy rozświetlacz i lekko brzoskwiniowo-łososiowy róż.
- Tusz do rzęs All in one, Eveline (10 zł) - tusz ma fajna silikonową szczoteczkę, ale póki co poczeka w kolejce.
- Matowa pomadka w płynie Love Story nr 03, Bell (12 zł) - przepiękny ciemniejszy brudny róż, który jest trwały, niestraszny mu sernik i kawa. Coś czuję, że to będzie hit!
- Matowa pomadka z serii HYPOAllergenic nr 05, Bell (12 zł) - pomadka nie jest tak komfortowa w noszeniu jak ta poprzednia.
- Błyszczyk do ust Strawberry Cream, Bell (12 zł) - delikatnych, różowych błyszczyków nigdy dość.
- Balsam ochronny do ust SPF 20, Bell (10 zł) - jest na bazie olejku rycynowego oraz lanoliny, idealny na mrozy!
- Peeling do ust, Bell (10 zł) - pachnie jak truskawkowa galaretka!
- Paletka cieni z serii HYPOAllergenic Nude 03, Bell (18 zł) - uwielbiam nudziakowe paletki, ta ma dodatkowo łososiowy kolor, który ożywia spojrzenie.
- Cień w kredce HYPOAllergenic nr 06 (15 zł) - uwielbiam te grubaski! Mają niezwykłą trwałość, która daje radę nawet na tłustych powiekach.
- Tusz do rzęs Secretale Volume, Bell (15 zł) - ma taką pofalowaną szczoteczkę.
- Pomadka Nude Secretale, Bell (14 zł) - delikatna pomadka nawilżająca, ma delikatne krycie.
- Lakier do paznokci 01, Bell (8 zł) - połączenie starego złota z drobinkami butelkowej zieleni, bardzo ładny.
- Żel rozświetlający do twarzy i ciała (18 zł) - to po prostu brokat w żelu.
- Korektor rozświetlająco-korygujący HYPOAllergenic nr 01 (20 zł) - korektor w pędzleku, ma całkiem niezłe krycie, a kolor 01 to taki średni beż.
- Rozświetlacz do twarzy i ciała HYPOAllergenic nr 02 (18 zł) - bardzo miałki rozświetlacz, daje efekt takiej satyny z małą ilością drobinek w kolorze ciepłego, jasnego brązu.
Przesyłka, która zdecydowanie chwyciła mnie za serce to paczka od Pierre Rene - wszystko w moich kolorach, przepięknych opakowaniach. Marka zdecydowanie stała się pro, jej pełna nazwa to teraz Pierre Rene Professional. Czarne matowe kartoniki, porządny plastik, naprawdę jestem zaskoczona bardzo pozytywnie!
- Trio do konturowania, Pierre Rene, (40 zł) - cudowny zestaw! Ma chłodny, jasny brązer, ciemniejszy i cieplejszy oraz beżowy rozświetlacz.
- Zestaw 3 cieni i różu, Pierre Rene (44 zł) - paletki można samemu skomponować, paletka sama w sobie jest bardzo dobrej jakości, cieniutka, z tyłu ma też magnes. Niestety wkłady nie mają numerków, ale na opakowaniu mam nazwę całości - Illuminating Nude.
- Royal Mat Lipstick nr 18 Aurora Red, Pierre Rene (20 zł) - kolor to takie ciemniejsze wino. Opakowanie jest zamykane na magnes i szalenie mnie to urzeka.
- Eyeliner w płynie Royal Liner, Pierre Rene (19 zł) - eyeliner ma aplikator w formie gąbeczki. Kreskę rysuje się niezmiernie łatwo, szybko zastyga, pięknie błyszczy i jest w kolorze głębokiej czerni.
- Tusz do rzęs Royal Lashes wydłużająco-pogrubiający, Pierre Rene (30 zł) - ma klasyczną szczoteczkę.
- Czerwony lakier do paznokci nr 319, Pierre Rene (13 zł) - czerwonych lakierów nigdy dość! Ten ma dosyć szeroki prosty pędzelek.
- Automatyczna konturówka do ust, Pierre Rene (15 zł) - konturówka rewelacyjnie leży w dłoni, bo ma taką gumeczkę, jak w długopisach.
- Zestaw białych oval brushes (19 $) - mam już zestaw ovalnych pędzli, do oczu ich nie lubię, ale te duże bardzo lubię do twarzy. Zrobię o nich osobnego posta i dam znać jak ma się białe włosie.
Bardzo ciekawe nowości. Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńW wolniej chwili zapraszam na mojego bloga na rozdanie kosmetyczne :)
Cieszę się, że Ci się spodobały:)
UsuńDużo tego :)
OdpowiedzUsuńU mnie również grudzień owocował w wysyp nowości makijażowych czego dowodem niedługo będzie wpis ;)
OdpowiedzUsuńBędę wyczekiwać go u Ciebie:)
Usuńpaletka Bell bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńMa bardzo fajne, neutralne kolory:)
UsuńWpadła mi w oko ta paletka Pierre Rene Illuminating Nude :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się świetnie:)
UsuńWidzę kilka prodktów, które pewnie będą perełkami
OdpowiedzUsuńJakie są Twoje typy?:)
UsuńCiekawe czy te białe włosi nie zmieni koloru ;) Muszę sobie z jeden taki sprawić, bo jestem jego ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNa to pytanie odpowiem w osobnym poście:D
UsuńRozświetlacz Bikor wisi na mojej chciejliście <3
OdpowiedzUsuńPięknie Ci będzie pasować:)
UsuńŁadny ten zestaw z PR:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny:)
UsuńBikor - piękny rozświetlacz ;)
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńMusze sięgnąć po lakier Bell ;)
OdpowiedzUsuńSame fajne nowości! ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:D
UsuńCiekawie wygląda ten eyeliner w kamieniu :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak normalny cień:)
UsuńCiekawe nowości. Przykuł moja uwagę lakier Bell.
OdpowiedzUsuńSroczka:)
UsuńŁadna kolorówka,to także moje kolory
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele z nas lubi takie nudziakowe kolorki:)
Usuńkolorówka wygląda super! już się cieszę na wpisy... a ten lakier kryjący czy raczej jako topper? mam fazę na takie błyskotki :]
OdpowiedzUsuńNie jest to topper, wymaga kilku warstw albo czegoś neutralnego pod spód:)
UsuńRoyal Mat Lipstick nr 18 Aurora Red, Pierre Rene - czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić osobny wpis o tej szmince:)
UsuńWidzę dużo produktów z Bell, lubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie nowości. Ślicznie prezentuję się ta paletka HYPOAllergenic Nude.
OdpowiedzUsuń:*
Przepiękne nudziaki:)
UsuńOooo Bikor <3 zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tą matową pomadkę z Bell :)
OdpowiedzUsuńI jak Twoje pierwsze wrażenie? U mnie nadal pozytywnie:D
UsuńAle fajniusie :) A ten lakier Bell kupiłam w Biedronce i jest naprawdę super, wymaga nałożenia jakiegoś innego pod spód, żeby nie prześwitywał, ale za to (przykryty odrobinką "Syreniego Pyłu" od Constance Caroll który nie odejmuje mu uroku, a dodaje trwałości) dzielnie się trzyma od Sylwestra mimo zmywania ogromnej ilości naczyń :)
OdpowiedzUsuńKosmetyków Constance Caroll nie widziałam wieki:D
UsuńAż miło popatrzeć na tyle wspaniałych nowinek :)
OdpowiedzUsuńOko się cieszy na tyle błyskotek:D
UsuńNie znam tych produktów ;/
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaję:)
UsuńMam nadzieję, że będziemy z nich zadowolone:)
OdpowiedzUsuńBikor ma w ofercie same cudowne produkty <3 Ich paletka chodzi mi po głowie od dawna :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam, są świetne jakściowo:)
UsuńGenialne zestawienie! Namówiłaś mnie na ten rozświetlacz Kyoto od firmy Bikor!
OdpowiedzUsuńDo tej pory od Bikora korzystałam z pudru transparentnego Tokyo, który daje niesamowity efekt na twarzy, a do tego poprawił stan mojej problematycznej cery.
Na puder Tokyo mam mega ochotę:D
Usuń