Rzecz niesłychana. Pierwszy
przepis kulinarny na blogu! I to od razu w wersji fit. Ostatnio wspomniałam o powrocie doaktywności fizycznej, a dziś coś słodkiego i zdrowego. Bo ja nie potrafię obyć
się bez słodkości. Dzięki dzisiejszym babeczkom
jestem szczęśliwa, syta i nie generuje się spirala słodyczy.
Składniki na ok. 6 babeczek
- jeden banan
- jedno jajko
- pół szklanki kaszki mannej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
opcjonalnie:
- łyżka miodu
- orzechy
- kakao
- żurawina
Przygotowanie banalnie proste:
banana rozgniatam, dodaję jajko, kaszę, proszek i mieszam widelcem, bo nie mam miksera.
Wkładam ciasto do papilotek, wrzucam do piekarnika na 180* z termoobiegiem, bo
w moim piekarniku nie można go wyłączyć, czekam 15 minut i po chwili wcinam
gorące babeczki. Są sycące, wilgotne, raczej z tych cięższych niż lekkie jak
biszkopcik.
Zazwyczaj babeczki robię
wieczorem i dwie wciągam na kolację (koniecznie z ciepłym kakao!) a resztę jem
na obiad z kawą kolejnego dnia albo na drugie śniadanie i deser po obiedzie.
Zapisuję w notesie i zapewne wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam!:)
UsuńLubimy banany i uwielbiamy babeczki - dla nas to połączenie idealne!
OdpowiedzUsuńDla mnie też:D
UsuńOoo uwielbiam wszelkiego rodzaju muffinki, a te brzmią bardzo zdrowo !
OdpowiedzUsuńI są!:)
Usuńprzepyszne muszą być! :)
OdpowiedzUsuńSą!:)
UsuńDodaję przepis do zakładek! :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak kiedyś zrobisz:)
UsuńMuszę wypróbować, lubię takie wilgotne babeczki :D
OdpowiedzUsuńJa polecam!:)
UsuńCiekawy przepis, zapisuje i mam zamiar zrobić :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim banalnie prosty:D
UsuńZ kaszą manną się nie lubię, ale słyszałam, że istnieje kasza manna z kokosa więc spróbuje podstawić :)
OdpowiedzUsuńOoo nie słyszałam o takim wynalazku! Ja kaszkę manną uwielbiam:)
Usuńoj fit babeczki to coś mnie mnie
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować przepis :D Uwielbiam babeczki bananowe :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak zrobisz!:)
UsuńMuszę kiedyś je zrobić, wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńI tak smakują:)
UsuńAż musiałam się upewnić czy to na pewno twój blog :D Opis wykonania powala na kolana. Też zwykle mieszam widelcem ale to częściowo z lenistwa (bo mikser wyciągnąć, potem schować i umyć jeszcze te mieszadła, a to jeszcze sam mikser się wybrudzi od chlapania...), a częściowo żeby syna nie budzić.
OdpowiedzUsuńZrobiłabym ale nie mam piekarnika :D
Mój!:) Ale póki co więcej przepisów nie planuję publikować, chyba, że coś mnie zachwyci:D
UsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńI tak smakuje!:)
UsuńRobiłam kiedyś ciasteczka z podobnego przepisu i były mega <3
OdpowiedzUsuńProste przepisy są najlepsze:)
Usuńooo muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam:)
Usuń