Od kilku tygodni testuję soniczną szczoteczkę do zębów ISSA Hybrid
marki FOREO. Nie jest to mój pierwszy kontakt ze szczoteczką soniczną, bo
mam już jedną marki Philips, za to nie mam doświadczenia ze zwykłą szczoteczką
elektryczną. To czym wyróżnia się szczoteczka FOREO na tle innych szczoteczek
sonicznych to fakt, że jest ona silikonowa i ma również silikonowe włoski do
mycia zębów. Brzmi dziwnie, a jak się sprawdza?
DZIAŁANIE
Szczoteczka ISSA Hybrid wytwarza 11 000 pulsacji na minutę, które
wytwarzają mikro-wymiatanie. Szczotka ma główkę, która składa się z mieszanego włosia: po środku jest białe polimerowe
włosie PBT, które intensywnie czyści zęby i zewnętrzne, które jest silikonowe,
świetnie czyści i masuje dziąsła. Moje, które mają tendencję podrażnienia, to
bardzo lubią i zwykłą szczoteczką nie jest tak przyjemnie. Z drugiej strony
główki są wypustki do mycia języka, choć powiem szczerze, że ja to i tak to
robię używając strony do zębów.
Szczoteczka ISSA Hybrid ma osiem prędkości, można dostosować do
własny preferencji. Ma timer, który odlicza przejście do kolejnej partii zębów,
zupełnie jak Luna. Dobrze leży w dłoni, choć musiałam się przyzwyczaić do jej
kształtu i nauczyć jak ja trzymać w buzi. Szczotka mnie nie łaskocze, przyjemnie
myje mi się nią zęby. Szczególnie zadowolone są moja dziąsła, które są
wymasowane.
EFEKTY
Kiedy czytałam o doświadczeniach
innych dziewczyn wiele z nich pisało, że pierwsze
uczucie było niesamowite, bo miały idealnie gładkie zęby. Tak miałam przy użyciu
Luny do twarzy, pierwsze użycie i niesamowite uczucie gładkości, które już
nigdy się nie powtórzyło, nawet przy kilkutygodniowych przerwach w używaniu.
Przy szczoteczkach sonicznych do zębów nie miałam takiego uczucia, bo używałam
i czasem nadal używam tradycyjnej
szczoteczki do zębów z gumowymi włoskami, która dała efekt niesamowicie
gładkich zębów. Czytałam również o efekcie wybielenia i tu mam mieszane
uczucia. Bo czasem widzę, że mam
jaśniejsze i bielsze zęby, a czasem nie. Nie wiem czy to zależy od światła,
od stanu umysłu czy ilości wypitej kaw dnia poprzedniego.
ZALETY
Największym plusem szczoteczki ISSA Hybrid jest jej niesamowita
bateria. Trzyma 365 użyć, czyli pewnie ok. pół roku, a wystarczy ładować ją
przez godzinę. W szczoteczce marki Philips niezmiernie denerwuje mnie jej
ładowanie co półtora tygodnia. Szczoteczka za kilkaset złotych (z Philipsa mam
bardziej wypaśną wersję w cenie szczotki FOREO) nie powinna mnie tym denerwować.
Również na plus jest konieczność wymiany główki raz na pół roku, a nie co 2-3
miesiące. Koszt każdej to 79,90 zł, ja na pewno jeszcze wypróbuję tej całej
silikonowej, bo jestem wielką fanką silikonu i moje dziąsła się z nim polubił.
Jest higieniczny i wytrzymały.
KOLORY
Szczoteczka dostępna jest w 4
wersjach kolorystycznych: lawendowej, miętowej, kobaltowej i czarnej. Ja mam
czarną, bo pasuje mi do łazienki i do różu od Luny. Jej minus jest taki, że
łatwo łapie farfolce, ale kolor
czarny tak ma.
CENA
Cena szczotki to 719 złotych. Dużo,
bardzo dużo. Wiem, że tej ceny wart jest
komfort ładowania raz na kilka miesięcy. Dziwi mnie jednak, że przy tak
wysokiej cenie nie ma podróżnego etui. Trochę mi głupio wozić szczoteczkę za
taką kasę w woreczku foliowym. Szczoteczka ma miękkie etui, którego nie zauważyłam w opakowaniu.
Szczoteczka jest do kupienia np. tutaj.
Szczoteczka jest do kupienia np. tutaj.
CZY WARTO KUPIĆ
SZCZOTKĘ FOREO ISSA HYBRID?
Jeżeli oczekujesz wybielenia o 10
tonów, pozbycia się kamienia nazębnego i amerykańskiego uśmiechu to nie będzie
zakup, który to zapewni. Z takimi rzeczami to do dentysty. Ale jeżeli lubisz gadżety, nie lubisz ciągle
ładować szczoteczki i masz wrażliwe dziąsła – polecam!
Dla mnie niestety cena za wysoka. Jestem jednak ciekawa jak działa :)
OdpowiedzUsuńGłównie wibruje i masuje:D
UsuńKwota powala, pewnie jedyny kontakt będę miała z nią czytając na blogach ;)
OdpowiedzUsuńMożesz też iść do Douglasa i ją "obmacać"
UsuńJestem ciekawa, ale cena straszna :)
OdpowiedzUsuńNo wysoka:(
UsuńPrzyznam, że jest to ciekawy produkt ale cenowo bym na nim zbankrutowała
OdpowiedzUsuńNiestety produkty marek, które wprowadzają coś nowego na rynek są wysokie:(
UsuńŁo... Mieliśmy ochotę sprezentować sobie lawendową, ale jak przeczytaliśmy cenę, to się odmyśliliśmy :)
OdpowiedzUsuńLawendowa wygląda ślicznie:)
UsuńFaktycznie mogli pomyśleć o etui na szczotkę.
OdpowiedzUsuńDla mnie to jedyny jej minus. Mam nadzieję, że wprowadzą:)
Usuń